przełanana moneta

[mmmmmmm urghhh!]

Witajcie.
Bardzo proszę o identyfikację monety. 16 mm średnicy, wydaje się że miedź, choć nie czyściłam. To taka cieniutka blaszka.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc

[mmmmmmm urghhh!]

druga strona

[tyfus]

szeląg ryski prawdopodobnie Krystyny Wazy

[Rosforek]

Szwecja, Karol X Gustaw (1654-1660), szeląg ryski albo raczej fałszerstwo tej monety. Daj zbliżenia na rewers (zalatuje fałszerstwem - nie podoba mi się, data po RIG [1(?] - jak na fałszerstwach suczawskich).

---

Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Rosforek 22:56 22-05-2015

[mmmmmmm urghhh!]

jeszcze jedno zdjęcie

[Rosforek]

Ile razy bym nie patrzył, to po RIG, widzę 1. Twoja moneta pochodzi najprawdopodobniej z mennicy fałszerskiej w Suczawie, która produkowała falsyfikaty w latach 60-tych XVII w. E. Mrowiński w swojej książce wymienia fałszerstwa szelągów ryskich w/w władcy z fantazyjnymi datami: 1, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 120, 121, 122, 155, 163, 166, 168, 188 (Mrowiński 1986, s.75 )[podałem tylko te, które mogą dotyczyć Twojej monety].

Przydatna literatura:
Mikołajczyk A., Fałszerska mennica w Suczawie, Wiadomości Numizmatyczne, R. 24: 1980, z. 4, s. 197-224.

Mrowiński E., Monety Rygi, Warszawa 1986 (rozdział o falsyfikatach Fałszerze i fałszerstwa")

http://sites.google.com/site/felietonynumizmatyczne/2003/2003-01

wprawdzie o boratynkach ale jest sporo wspomniane o działalności mennicy
http://tomcat6.emcgroup.kei.pl/ptn/!repository/BIULETYN/BN_2013_3_WNEK.pdf

fałszerstwa:
http://romaniancoins.ancients.info/falsuri.htm

---

Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Rosforek 13:10 23-05-2015

[mmmmmmm urghhh!]

Dzięki Rosforek ;)
A swoją drogą, nie mieli drukarek a też fałszowali ;)
Polak potrafi :)

[sigis3]

Jaki Polak?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Suczawa

http://monederomanesti.cimec.ro/falsuri.htm

[mmmmmmm urghhh!]

z Wikipedii: Według danych z 2002 w Suczawie mieszka 252 Polaków - to zapewne potomkowie fałszerzy ;)

[sigis3]

Nie, no jeszcze ktoś w to uwierzy, żarciku nie załapie.

Stereotypy czasem może i są przydatne, zwykle jednak wiodą donikąd.