Leuthen Napisano 5 Kwiecień 2015 Autor Share Napisano 5 Kwiecień 2015 Mieszkańcy Pisarzowic pod Lubaniem przeżyli chwile grozy, gdy ich pies stanął w progu domu z kostkami trotylu w pysku. W okolicy są dawne poligony, pamiątek po II wojnie światowej niestety nie brakuje.Baster jest psem państwa Markiewiczów, który codziennie przynosi do domu jakieś przedmioty – od butów sąsiada, po drewno na opał, ale materiałów wybuchowych jeszcze nie było. Tym razem Baster przyniósł worek z napisami w języku rosyjskim, a w środku dwie kostki… trotylu.Lasy wokół Lubania to tereny doskonale znane saperom z Bolesławca. Nie ma tygodnia, by patrol zajmujący się rozminowaniem nie odkrył kolejnych niewypałów z okresu II wojny światowej. Wokół Lubania toczyła się jedna z największych bitew. Chorąży Radosław Mazur przyznaje, że taki pies jak Baster przydałby się w jego patrolu.– Baster to doskonały uczeń do psiej akademii – uważa Władysław Widuch, szef Ośrodka Tresury Psów Służbowych Straży Granicznej w Lubaniu. Marzenie Markiewicz już dwukrotnie proponowano kupno Bastera do służby, ale – jak mówi właścicielka psa – członków rodziny się nie sprzedaje."http://wroclaw.tvp.pl/19546654/pies-ktory-chcial-zostac-saperem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 5 Kwiecień 2015 Share Napisano 5 Kwiecień 2015 Niech pieska spikną z równie zdolną suką , a po kilku pokoleniach będą mieli rasę psów- urodzonych saperów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sidzok Napisano 6 Kwiecień 2015 Share Napisano 6 Kwiecień 2015 Panie władzo! ta haubica nie moja! Baster przytargał:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leuthen Napisano 6 Kwiecień 2015 Autor Share Napisano 6 Kwiecień 2015 To jeszcze nic - obejrzyjcie sobie całą relację http://wroclaw.tvp.pl/19546100/05042015(od początku 8.minuty)Właścicielka psa mówi (08:37): pies przyniósł coś w ręka... w zębach". To freudowska pomyłka. Niedawno była mowa o delikwentach, którzy potknęli się o niewypał na spacerze po lesie i go odkopali (gołymi rękami zapewne). PS Jak ktoś obejrzał relację o psie-saperze do końca, to na pewno zaciekawiła go wypowiedź pana chorążego (09:15). Ja nie jestem specjalistą od czołgów, ale wiem, że Pantera" miała armatę kalibru 75 mm, a Tygrys" - 88 mm i na pewno się one od siebie różnią ;) Co do obecności Tygrysów" na polu bitwy pod Lubaniem musiałby się wypowiedzieć p. Arkadiusz Wilczyński, autor monografii bitwy (zaglądał/zagląda(?) na forum). Z tego, co wiem ja, Tigerów" tam nie było, był za to batalion z Jagdpantherami", które istotnie miały 88-mm działa. No i pewnie Niemcy mieli tam pewnie sporo Acht komma acht" ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.