lucjusz30cm Napisano 6 Styczeń 2015 Autor Napisano 6 Styczeń 2015 Witam wszystkich. Posiadam bagnet niemiecki widniejący na zdjęciach. Przeczytałem już masę wątków o czyszczeniu i dalej nie mogę się zdecydować, która metoda będzie najlepsza w tym konkretnym przypadku. Nie chce go zniszczyć.. Przyznaje się bez bicia ,że trochę go podczyściłem druciakiem i Cillitem na kamień i rdze w miejscu bicia numerów i na osłonie ogniowej.Jaką metodę polecicie? Myślałem o autolizie ale boję się o okładziny rękojeści i oksyde(?). Jak je zdjąć żeby nic nie uszkodzić? Wymoczyć w nafcie np tydzień i wtedy próbować odkręcać? Wiadomo ,że wcześniej czy póżniej będę musiał je ściągnąć.Mechaniczne czyszczenie cillitem i druciakiem działało ,ale może jakąś naftą lepiej niż autolizą? Jak fachowo powinienem się do tego zabrać.Pomocy.
Cyrograf15 Napisano 7 Styczeń 2015 Napisano 7 Styczeń 2015 Głowni już nic nie zaszkodzi. Zeszlifowana na postrach chlewików. Daj fotkę rękojeści.Wojtek
viator01 Napisano 7 Styczeń 2015 Napisano 7 Styczeń 2015 Mała poprawka - nie szlifowana na postrach tylko intensywnie użytkowana i na bieżąco ostrzona. I takie są efekty. Rzeczywiście możesz zrobić co zechcesz.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.