sonicsquad Napisano 20 Sierpień 2014 Autor Share Napisano 20 Sierpień 2014 Katastrofy myśliwców w regionie wałbrzyskim. Dotarliśmy do osoby, która widziała miejsca wypadków lotniczych. Wojsko utajniło obie sprawy.Katastrofy myśliwców w regionie wałbrzyskim. Pod koniec lat 50. na terenie powiatu wałbrzyskiego rozbiły się dwa myśliwce. Świadkowie twierdzą, że były to samoloty odrzutowe MiG-15, należące do sił powietrznych Ludowego Wojska Polskiego. Wzmianek na temat katastrof próżno szukać w archiwalnych wydaniach lokalnej prasy. Informacje na ten temat zostały skutecznie wyciszone przez wojsko, służbę bezpieczeństwa oraz cenzurę. Pamięć o dramatycznych wydarzeniach sprzed ponad pół wieku przetrwała dzięki naocznym świadkom. Pierwszy dramat rozegrał się w lipcu 1956 r. na terenie Sierpnicy w gminie Głuszyca. Odrzutowiec rozbił się tam o stok zbocza.– Miałem wówczas 10 lat. Usłyszałem huk eksplozji, a później odczuwalne były jeszcze drgania słupów energetycznych. Spadający samolot ściął bowiem przewody wysokiego napięcia – mówi Marian Kozak, wówczas mieszkaniec gminy Głuszyca. – Z relacji osób, które widziały końcową fazę lotu maszyny, wynika że następowały przerwy w pracy jej silnika. Samolot kiwał skrzydłami na boki, w końcu runął na ziemię i uderzył w zbocze góry.Marian Kozak dodaje, że siła uderzenia musiała być ogromna. Ogon samolotu z namalowaną na nim biało-czerwoną szachownicą pozostał u podstawy wzniesienia. Natomiast pozostałe szczątki maszyny wyrzucone zostały w górę zbocza na odległość 500-600 metrów.– Na miejscu katastrofy widziałem ciała dwóch osób w kombinezonach lotniczych, chyba kapitana i majora. Za nimi były otwarte spadochrony, prawdopodobnie próbowali się katapultować – wyjaśnia Marian Kozak. – Lotnicy nie mieli na głowach hełmów tylko coś, co przypominało hełmofony czołgistów. Pamiętam, że hełmofon jednego z nich był częściowo rozdarty i widać było częściowo oskalpowaną głowę lotnika. Widok był straszny.Dorośli mieszkańcy trzymali się od miejsca katastrofy z daleka, obawiając się funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa.Przy rumowisku kręciła się natomiast liczna grupa dzieci, których żołnierze nie przeganiali. Po oględzinach miejsca katastrofy, wojsko zabrało ciała poległych lotników i wywiozło na ciężarówkach szczątki samolotu. Sprawie nie nadano żadnego rozgłosu. Dwa lata później w pobliskich Górach Sowich rozegrał się podobny dramat. Ponownie doszło do katastrofy myśliwca MiG-15, który również należał do sił powietrznych Ludowego Wojska Polskiego. Tym razem dramat rozegrał się na szczycie Małej Sowy (972 m n.p.m.).– Do zdarzenia doszło jesienią 1958 r. Samolot leciał od strony Dzierżoniowa, a świadkiem katastrofy był mój kolega, który spędzał krowy z łąki i zobaczył błysk rozbijającego się samolotu – wspomina Marian Kozak. – Po katastrofie przyjechało wojsko, by szukać ciała poległego pilota i szczątków rozbitego samolotu. Poszukiwania prowadzone przez dwa tygodnie, nie przyniosły rezultatu. Na wrak rozbitej maszyny natrafił dopiero przypadkowy turysta.Żołnierze uprzątnęli miejsce katastrofy myśliwca. Wnikliwie przetrząsnęli również punkt skupu złomu w Walimiu. Potwierdziły się ich informacje, że kilku okolicznych mieszkańców dotarło wcześniej na miejsce katastrofy, wymontowało spore elementy silnika i sprzedało na złom. Elementy te zostały przez wojsko odzyskane. Obie katastrofy odrzutowych myśliwców z końca lat 50., mają swoje potwierdzenie nie tylko w relacjach naocznych świadków. W miejscach gdzie rozbiły się samoloty wciąż są odnajdowane ich niewielkie elementy. Wojsko zadbało, by wyciszyć obie sprawy i nie nadawać im rozgłosu. Dlatego nie wiadomo, co było przyczyną obu katastrof. Prawdopodobnie odpowiedź na to pytanie znajduje się gdzieś w archiwach wojskowych. Być może do akt dołączona jest również dokumentacja fotograficzna. http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul/katastrofy-mysbrzyskim,2390283,art,t,id,tm.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woodhaven Napisano 20 Sierpień 2014 Share Napisano 20 Sierpień 2014 http://sgp-team.phorum.pl/viewtopic.php?p=2130http://aviacrash.ucoz.ru/load/aviacija_pnr/katastrofy_1951_1960_chast_5/6-1-0-61 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.