Normandia 2014

[Tomasz70]

Normandia to fantastyczne miejsce i to, co tam na pewno znajdziecie, to masę atrakcyjnych muzeów i autentycznych miejsc walk z czerwca, lipca i sierpnia 1944 r.

[Tomasz70]

Shermanów jest więcej niż u nas etrzydziestekczwórek"...

[Tomasz70]

Zdarzają się emdziesiątki"

[Tomasz70]

... i priesty"

[Tomasz70]

I w każdej szopie" jest muzeum

[Tomasz70]

... z niezłymi fantami.

[Tomasz70]

Drogo, ale warto.

[Tomasz70]

U nas też by tak mogło być, tylko niestety większość poszła na żyletki.

[Tomasz70]

A tak gdzie się nie ruszysz, to PAK...

[Tomasz70]

... albo osiemdziesiątkaósemka".

[Tomasz70]

No, i John Steele ciągle wiszący na wieży w Ste Mere Eglise.

[Tomasz70]

.

[Tomasz70]

i jego kumple przed startem 5 czerwca...

[Tomasz70]

oraz w nocy w Dakocie...

[Tomasz70]

... i po lądowaniu w eLZetach".

[Tomasz70]

To podoba się nie tylko Francuzom, ale i Mojemu Młodemu też się udzieliło.

[Tomasz70]

Zwłaszcza, że można zobaczyć prawdziwego Panzera", a nie tylko digitalny wytwór na World of Tanks"...

[Tomasz70]

A cmentarz w Colleville-sur-Mere pozostawiam bez komentarza. To trzeba zobaczyć.

[Tomasz70]

No, ale co to ma wspólnego z odkryciami? Nie spodziewałem się, że znajdę ślady lądowania z 6 czerwca 1944, zwłaszcza, że nie miałem przy sobie wykrywki i nastawiałem się tylko na zwiedzanie i relaks...

[Tomasz70]

Marzyłem co prawda o dostrzeżeniu choćby pogiętej łuski od Garanda, a tu proszę, coś znacznie większego 2 kilometry od Omaha Beach. Leżała tak sobie po prostu wrośnięta w ocage", klasyczny normandzki żywopłot.

[Tomasz70]

I tu w całej okazałości.

[Tomasz70]

Marsden Matting na szczęście w krótszej wersji. Te standardowe miały ok. 3 metrów długości, więc byłby problem z zagospodarowaniem... Znalezione w miejscowości Surrain, zajętej przez 5 batalion Rangersów 6 czerwca 44 o godzinie 11.20. Mogła więc przejechać po niej masa sprzętu z 29 i 1 Dywizji Piechoty w następnych dniach.

[Tomasz70]

Aha, i polecam to co w Normandii najlepsze - mule (w sosie śmietanowym w małej knajpce nad brzegiem morza w Vierville-sur-Mer) i Calvados. Ten imber" z jabłek mnie zniewala... ;) Zresztą, Remarque też uległ jego urokowi...