Fortyfikacjami Breslau możemy przyciągnąć rzesze turystów

[sonicsquad]

Bo Wrocław ma jeden z największych systemów fortyfikacyjnych w Europie. Trzeba o nie tylko umiejętnie zadbać.

Zaczęto je budować w naszym mieście już w średniowieczu i przez lata budziły respekt. Tutaj pojawiło się wiele nowinek - na przykład starowłoskie systemy bastionowe z XVI w., które rozwiązały problem tzw. martwego pola, bo wcześniejsze, okrągłe baszty nie pozwalały na dokładny ostrzał przeciwnika. Betonowe pozycje strzeleckie na fortach piechoty z końca XIX w. powstały, zanim zbudowano Halę Stulecia.

Do dzisiaj przetrwało wiele obiektów dawnej twierdzy. - To, co nam zostało, jest bardzo wartościowym dodatkiem w historii miasta. Zadbajmy o nie - apeluje Stanisław Kolouszek, prezes Wrocławskiego Stowarzyszenia Fortyfikacyjnego. W księgarniach można już kupić jego książkę Fortyfikacje Festung Breslau".

Kolouszek zwraca uwagę, że np. Metz w północno-wschodniej Francji to jeden z najpotężniejszych obiektów fortyfikacyjnych na świecie i tym się promuje, stawiając na nietypowy rozwój turystyki, a samorządy chętnie współpracują z zapaleńcami, którym zależy na historii. - Tego powinniśmy się uczyć, bo mamy potencjał. Na zwiedzanie podziemi pl. Solnego przyjechało 800 osób, niektórzy nawet z drugiego końca Polski - zauważa.

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,16302224,Fortyfikacje_Breslau_mogloby_przyciagnac_rzesze_turystow.html#ixzz375qWxhSm

[Karol_K]

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/56,35751,16308459,Wroclaw_wciaz_jest_twierdza__tylko_tego_nie_dostrzegamy.html
Kolejny artykuł w tym temacie, trzeba przyznać jest we Wrocławiu co zwiedzać.