pmf1 Napisano 3 Czerwiec 2014 Autor Napisano 3 Czerwiec 2014 Witam proszę fachowców o poradę co można maksymalnie z niego wyciągnąć nie działając zbyt agresywnymi metodami. Dodatkowo, nie dublując w innym dziale czy można coś więcej z tych fotek wywnioskować, niż że jest to krzyż żelazny.
pmf1 Napisano 3 Czerwiec 2014 Autor Napisano 3 Czerwiec 2014 i na razie tyle, proszę o porady i sugestie, pozdro
bsam20 Napisano 4 Czerwiec 2014 Napisano 4 Czerwiec 2014 Krzyż żelazny pierwszej klasy. Środka raczej nie uratujesz już,bo to tylko rdza. Zdrowego metalu raczej tam nie ma. Ja czyściłem taki cały delikatna autolizą i wyszedł dobrze. Wyciągałem co 10 minut i czyściłem mini szczoteczką mosiężną. Stan wyjściowy mojego był dużo gorszy, ale trafiłem wersję z niemagnetycznym środkiem.
pmf1 Napisano 4 Czerwiec 2014 Autor Napisano 4 Czerwiec 2014 Dzięki, szkoda że nie da się z tego środka nic odczytać. Napisz tylko po czym poznałeś że to I klasa, ja w tym nie siedzę. Czy można próbować jakoś go wydawać, np po zapięciu, które jest nieco inne niż w krzyżach znalezionych w necie. Wyszedł na miejscu gdzie spodziewałbym się bardziej starych pruskich fantów ale też i do hitlerowskich włącznie.
bsam20 Napisano 5 Czerwiec 2014 Napisano 5 Czerwiec 2014 Pierwsza klasa, bo zapinany na spinkę. Druga klasa jest zawieszana na kółeczku. Zapięcie rzeczywiście ciekawe, nie spotkałem się z takim. Całkiem możliwe, że jest pruski. Szukaj sygnatur na igle, lub pod nią. Jak dla mnie fajny traf. Ma swój klimat.
pmf1 Napisano 6 Czerwiec 2014 Autor Napisano 6 Czerwiec 2014 witam i dzięki, żadnych sygnatur oprócz tej na fotce W8" albo 8M". Czy jest sens jakiejkolwiek ingerencji, jeżeli to sama rdza to chyba daruję, czy może rozdzielić, srebra winian a środek...? Boję się tego nie spieprzyć, pozdrawiam
bsam20 Napisano 6 Czerwiec 2014 Napisano 6 Czerwiec 2014 Jak dla mnie pruski z okresu pierwszej wojny. Nie widziałem takiej sygnatury na drugowojennym. Winian moze być za słaby do ruszenia skrzepów które przywarły do srebra. Ja czyszczę autolizą takie rzeczy. Pytanie, czy to jest srebro, czy mosiądz srebrzony? Środka nie uratujesz raczej już. Jak się boisz i nie czujesz na siłach, to wrzuć do oliwki i przetrzyj szczoteczką po paru dniach. Tym go nie spieprzysz.
remington Napisano 8 Czerwiec 2014 Napisano 8 Czerwiec 2014 Relikty środka dało by się oczyścić i teoretycznie uczytelnić tylko mikro piaskowaniem. Potem odsalanie, stabilizacja taniną i zabezpieczenie powierzchni.
pmf1 Napisano 11 Czerwiec 2014 Autor Napisano 11 Czerwiec 2014 Cześć, jeżeli była by taka możliwość to bankowo się zdecyduję, kto może robić takie rzeczy?
pmf1 Napisano 11 Czerwiec 2014 Autor Napisano 11 Czerwiec 2014 Bsam20, to jest srebro, zarysowałem niechcący saperką jeden rant krzyża. Czy jeśli tak to autoliza będzie bezpieczna?
bsam20 Napisano 11 Czerwiec 2014 Napisano 11 Czerwiec 2014 Ze srebrem chodziło bardziej o to, że z pierwszej wojny były raczej z litego srebra, a z drugiej już ze srebrzonego mosiądzu. Tak więc wszystko wskazuje na pruski krzyż. Autoliza w słabym roztworze nie zaszkodzi. Kilka razy po kwadransie i czyszczeniu szczoteczką z tworzywa i ramka będzie ładna. Środek, to i tak raczej niewiele ryzykujesz... Powodzenia i daj fotki po czyszczeniu.
pmf1 Napisano 19 Czerwiec 2014 Autor Napisano 19 Czerwiec 2014 Cześć, fotka po czyszczeniu. Przyznam się, że próbowałem trochę fosolem, tak delikatnie - porażka, winian pomógł bardziej, ramka się ładnie wyczyściła. Dopiero autoliza dała 100% zadowalającego efektu, dzięki. Co prawda środek pozostał nieczytelny a szkoda. Właściwie to chciałbym tylko z niego sczytać dane" wiem że ratunek się nie uda.
pmf1 Napisano 19 Czerwiec 2014 Autor Napisano 19 Czerwiec 2014 Na tej fotce widać markery, które powinny mieć gniazda w drugiej połówce, niestety nic tam takiego nie widzę. Czy ktoś bawił się w rekonstrukcję takiego fanta? Chodzi mi po głowie aby pobawić się ze wstawieniem środka z jakiejś podróby, oczywiście nie myślę o puszczaniu tego dalej...
remington Napisano 20 Czerwiec 2014 Napisano 20 Czerwiec 2014 Purchle rdzy na żelaznej wkładce wskazują, że autoliza ci coś nie wyszła. Może wykonaj jeszcze raz, korozja powinna sama odpaść.
bsam20 Napisano 27 Czerwiec 2014 Napisano 27 Czerwiec 2014 W krzyżach, które widziałem lutowanie było na cynę. Możesz sprawdzić sam lutownicą, czy roztapia resztki lutu. Ramka wyszła ładnie tylko trochę ją podrapałeś, ale ogólnie fajna. Środek możesz kupić na all.., tzw reperaturka krzyża żelaznego. Nic nie tracisz z tym środkiem. Dalej próbuj autolizę, może coś zostanie. Powodzenia.
remington Napisano 27 Czerwiec 2014 Napisano 27 Czerwiec 2014 Krzyż był lutowany cyną, widać po resztkach lutu.
remington Napisano 27 Czerwiec 2014 Napisano 27 Czerwiec 2014 ps. Jeżeli jeszcze nie zrobiłeś autolizy, to najpierw sprawdź magnesem na ile zachował się wewnątrz rdzeń. Jeśli w miarę dobrze przyciąga, to coś pozostanie po autolizie.
pmf1 Napisano 27 Czerwiec 2014 Autor Napisano 27 Czerwiec 2014 Witam, środka raczej nie będę dalej katował, nic z niego nie wyjdzie. Spróbowałem jeszcze raz autolizy i jedno skrzydło uległo perforacji. Z tym lutem, to próbowałem już pistoletówką, ale przed autolizą ramki (jak była zasyfiona rdzą) i nie dawało to rezultatu, teraz popróbuję na oczyszczonych powierzchniach. Jeżeli tak jest to ułatwia sprawę. Bsam20 szukam takich reperaturek i nie mogę namierzyć, daj jakiś link, może być na pw, było by to dobre rozwiązanie. Pozdro
bsam20 Napisano 28 Czerwiec 2014 Napisano 28 Czerwiec 2014 Pojawia się to co jakiś czas. Jak znajdę to podeślę.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.