predi888 Napisano 12 Styczeń 2014 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2014 Takie trochę głupie pytanie . Do jakiego momentu trzymać przedmiot stalowy w fosolu ?Ostatnio kilka przedmiotów z dość cienkiej blachy (łuska flaka) moczyłem w fosolu ażeby rdzy się pozbyć w 100%" ,ale po jej pozbyciu się ,raz że z łuski zrobiło się sito" ,a 2 że po niedługim czasie korozja znów zaatakowała łuskę . Tu jest dylemat , czy kąpać w odrdzewiaczu i pozbyć się na dobre rdzy ,czy mieć fant wyczyszczony mechanicznie ale w miarę cały . Proszę o jakąś radę . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viator01 Napisano 12 Styczeń 2014 Share Napisano 12 Styczeń 2014 Ja nigdy nie stosuję kąpieli w fosolu. To jakiś dziwny wynalazek, czasami nawet w ciepłym. Stosując fosol najlepiej zastosować się do instrukcji. A polega to na oczyszczeniu fantu z warstw korozji tak, by zostało jej jak najmniej. Fosol nakładam zawsze pędzlem. Wchodzi on w reakcję z tlenkiem żelaza i dzięki temu może zabezpieczać przed dalszą korozją, ale nie ma gwarancji, że to będzie zabezpieczenie całej powierzchni czyszczonego przedmiotu, a raczej tam, gdzie są ogniska korozji. Każdy czyszczony przedmiot po stosowaniu fosolu należy zabezpieczyć przed korozją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.