jarzabek Napisano 11 Styczeń 2014 Autor Share Napisano 11 Styczeń 2014 ciekawe takie historie :)Kazimierz Lux - polski „pirat z Karaibów”Kazimierz Lux musiał mieć duszę prawdziwego awanturnika. Już jako nastolatek uciekł z terenów nieistniejącej ówcześnie na mapach Polski i we Włoszech wstąpił do tworzonych właśnie Legionów Dąbrowskiego. W warunkach wojennej i politycznej zawieruchy radził sobie wyjątkowo dobrze, szybko awansował. Był bardzo sprytny i dobrze wykształcony, o co jeszcze w Warszawie zadbała jego rodzina o szlacheckich korzeniach. Pewny siebie, przystojny i wysoki młody Polak zajmował się w Legionach m.in. zaopatrzeniem żołnierzy w żywność i dbaniem o warunki ich życia.Walczące u boku Napoleona Legiony były rzucane do różnych wojennych zadań. W 1803 roku Polacy zostali nawet wysłani na wyspę San Domingo (dzisiaj Haiti), gdzie trwało powstanie murzyńskich niewolników wymierzone przeciwko Francuzom. Na wyspie znajdowało się prawie pół miliona niewolników, których praca dostarczała Francji i Wielkiej Brytanii aż 60 proc światowej produkcji kawy i 40 proc. światowej produkcji cukru. Rewolucja była więc bardzo niewygodna dla Trójkolorowych. Do antyfrancuskich nastrojów przyczyniały się dodatkowo skrajnie trudne warunki życia niewolników. Co roku z powodu niedożywienia i braku opieki medycznej ginęły tysiące spośród nich. Udział legionistów Dąbrowskiego w tłumieniu tego powstania był już raczej przejawem determinacji Napoleona. Konflikt zaostrzył się, wojska francuskie ewakuowano z wyspy, po czym proklamowano niepodległość Haiti. Świadkiem i uczestnikiem tych wydarzeń był m.in. 24-letni Kazimierz Lux."reszta artykulu:http://odkrywcy.pl/kat,1037771,title,Kazimierz-Lux-polski-pirat-z-Karaibow,wid,16316028,wiadomosc.html?smg4sticaid=61200a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.