Herzog Napisano 2 Październik 2013 Autor Share Napisano 2 Październik 2013 Po przeczytaniu wątku o chlewie pod Działdowem piszę na temat stanu rzeczy jakie zobaczyłem na grzybobraniu w okolicy szeroko pojętej operacji przasnyskiej (Jednorożec, Parciaki, Ramiona) i podejść do Łomży na linii Narwi (Niksowizna, Serwatki, Dobry Las) oraz Ostrołęki. Kiedyś szczytem bezmyślności był dołek po szpadlu, teraz zostają niezasypane ziemianki i doły o wielkości 1 m sześciennego. Jest to stan z ostatniego roku. Po rozmowach w nadleśnictwie wiem, że sytuacja jest napięta a atmosfera bojowa.Nasze hobby nie skończy z powodu braku przedmiotów tylko chamstwa i braku kultury kopiących.pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aplyger Napisano 2 Październik 2013 Share Napisano 2 Październik 2013 Niestety, Panie Kolego, ostatnimi czasy do wykrywek dorwało się chamstwo najgorszego sortu, złomiarze i handlarze, którzy to mają specjalnego nosa do geszeftu i zwęszyli mamonę, którą można wydrzeć z ziemi i opchnąć na allegro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.