2 tygodnie bez Odkrywcy"!

[cuma]

Kochanie na urlop przyjeżdża {pracuje w Szkocji}
Całe dnie i noce tylko dla Niej!
Chociaż obiecała przez telefon, że pójdzie ze mną na pola.
Niestety, laptopa, prosiła już żebym schował.
Zostało mi 17 godzin wolności"!
Będę tęsknił za Wami!
Trzymajcie za mnie kciuki.
cuma
Na Dołek" proszę!

[rotsen5]

Ja nie długo prawie trzy miesiące bez ,,Odkrywcy,, ale w tym roku biorę z sobą piszczałkę tylko że się boję jak by mnie capnęła Policaj . Tak że nie wiem co robić , pić całą niedziele jak zwykle czy spróbować pobuszować gdzieś w krzakach , nie wiadomo co bezpieczniejsze i tańsze.

[cuma]

ja czasami łączę obydwie te przyjemności!
flaszeczkę w plecak, piszczałkę w garść i na pobliskie pola, aby autkiem oczywiście nie jechać!
łatwo wtedy u farmerów pozwolenie na wykopki legalne załatwić.
w zeszły czwartek farmer walnął" setkę i chodził ze mną ponad godzinę po polu {orał zaraz za swoją stodołą}
wykopaliśmy srebrne 10gr. z 1840r. i dałem mu na pamiątkę.
ale się cieszył, że stara taka!
1-dna zasada jednak wtedy mnie obowiązuje!
nie idę do lasu.
ozbrajał bym" wtedy, bo śmielszy człowiek!
ok. 7 godz wolności" mi zostało.
pozdro.

[sonicsquad]

Kobite obskoczysz i po nocy możesz siedzieć na forum :d

[cuma]

sonic!
przecież ja 2 tygodni nie przeżyję w ten sposób,
a chciałbym za rok, 1 IX, kaprala dostać!

Chwasty już kupiłem i za godzinę na Modlin ruszam.
Kurde! przecież mogłem wziąć wykrywkę i rano jechać.
Pochodził bym sobie parę godzin po lotnisku.
Dobra, przyszła pora się pożegnać.
Do miłego za 2 tygodnie!
Już za Wami tęsknię!
cuma

[rotsen5]

Ja dla tego czegoś zrezygnowałem z wędkowania a uwielbiałem to , no a teraz po 26latach mał. łapię piszczałkę ( i spiep.... z chałupy).