Dolice. Wykopali Messerschmitta

[seneka1]

W lesie pod Dolicami ktoś odkopał i zabrał wrak poniemieckiego myśliwca. Został po nim tylko dół, porozrzucane metalowe części i amunicja. Najprawdopodobniej ziemia kryje tam także szczątki pilota.

Na skraju schowanej w głębi lasu polany, niedaleko Morzycy w gminie Dolice, odkryte zostało historyczne znalezisko. Okazało się, że w tym miejscu, w czasie II wojny światowej, rozbił się niemiecki samolot myśliwski. Wrak samolotu zniknął, a od kilku dni pozostałościami po nim zajmuje się stargardzkie muzeum. Maszyna została najpewniej wykopana przez pasjonatów archeologii militarnej. Nieopodal miejsca po wraku zostawili
niewystrzeloną amunicję od karabinów i sporo pogniecionych i pordzewiałych metalowych elementów
kadłuba oraz wewnętrznych części samolotu. Oznaczenia pozwoliły zidentyfikować zaginioną maszynę.

– Jest to na pewno samolot niemiecki, być może Messerschmitt BF 109G – mówi historyk Andrzej Bierca z działu dokumentacji zabytków Muzeum w Stargardzie, który zajmuje się znaleziskiem.

Takie małe, jednosilnikowe i jednomiejscowe samoloty były na wyposażeniu Luftwaffe w czasie II wojny światowej. Ważyły ponad dwie tony. Co się stało, że jeden z nich znalazł się w ziemi pod Dolicami? Być może pilot próbował wylądować na leśnej polanie.

http://www.mmstargard.pl/artykul/dolice-wykopali-messerschmitta

[Czlowieksniegu]

http://www.odkrywca.pl/ukradli-z-lasu-samolot,706157.html#706157