Skocz do zawartości

Elektroliza M42 - coś jest nie tak.


test_m4a1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam
Dzisiaj zacząłem przygode z elektrolizą hełmu ale niestety nie wszystko idzie tak jakbym chciał. Zabawę z elektrolizą zacząłem z łuskami i szło mi bardzo dobrze tak więc po paru próbach pokusiłem się o właśnie hełm.

Po przeczytaniu z miliona wątków o elektro zabrałem się najpierw od próby doczyszczenia hełmu z ziemi, wyjąłem skórkę z hełmu, troszkę poobtłukiwałem ziemię (z marnym skutkiem) potem drucianką na zewnątrz ale niestety tez marny skutek.

Kompletnie nie wiem jak się zabrać za czyszczenie środka hełmu. Podczas elektrolizy bąbelki lecą głównie z rantu hełmu, trochę z góy ale nic ze środka...(hełm leży do spodem do dołu).

Stężenie roztworu to ok 10% (100gr soli na 1L wody), prostownik 6V-12V z natężeniem nieregulowanym od 1-7A

Nie za bardzo wiem co robię źle, wszystko tak jak na wskazówkach z forum, z mniejszym przedmiotami jak łuski idzie bez problemu.

pozdrawiam
Napisano
Naprawdę czytałeś?
Nie używaj soli tylko jakikolwiek (są trzy) fosforan sodowy, albo kwas fosforowy.
Możesz umieścić elektrodę w środku odwróconego hełmu.
Żeby zachować farbę lepiej użyć kwasu szczawiowego po elektrolizie wstępnej.

Wybór zawsze należy do Ciebie.
Może przeczytaj jeszcze raz, ale i tak niektórych pomysłów logicznie nie da się skomentować?
Napisano
Odczyść go druciakiem, z purchli porządnie, aż nic nie będzie odpadać a potem elektroliza dla kosmetyki. Poza tym tam gdzie elektroda dotyka hełmu powinien być goły czysty zdrowy metal. Ponadto warto zmienić ze dwa razy roztwór i oczyścić elektrody, jak się zasyfią w celu poprawy przewodnictwa. Zaoszczędzisz w ten sposób dużo czasu i prądu (trzeba sporo energii żeby wiaderko wody zagotować elektrolizą wiem bo próbowałem)
Napisano
Antykor - nie wiem dlaczego mówisz o kwasie szczawianowym skoro po zdjęciach widać że tam nawet grama farby nie ma, gleba byla na prawdę kiepska a co do soli - są ludzie którzy doradzają tylko sól a inni całkowicie odradzają a wybralem sól bo roztwór nie jest żrący. Zastanawiałem się nad autolizą jeszcze.

Lew - krokodylki czyste, próbowałem doczyścić druciakiem powierzchnie ale nie dało rady bardziej niż jest na fotce 2 i 3 nawet po moczeniu w wodzie. Tym bardziej nie wiem jak doczyścic środek bo tam szczota cięzko wchodzi, co innego na zewnątrz.

Skoro druciak nie daje rady to może wiertarka z odpowidnią końcówką?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie