Skocz do zawartości

PPP - Poszukiwania Pełną Parą, lubuskie, cz.2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 151
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Świderek, za pomocą którego robiłem odwierty" w ziemi miał 65 cm długości. Szczerze powiedziawszy głębokość taka była odpowiednia - raz, że zakopujący nie mieli by czasu wbić się głębiej, dwa - poniżej 55 cm ziemia zamienia się w glinę - co zostaje na czubku świdra - na fotkach obok. Trafienie na cegłę było bardzo dobrze rozpoznawalne, pomimo wielu gruzów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak widać Panowie w terenie zurbanizowanym" sprawa jest naprawdę ciężka, jeśli chodzi o szukanie po omacku" - to nie las ;)

Następne podejście, z myślę bardziej zaawansowanym sprzętem, jeszcze przed zrobieniem ogródka na tym nieużytku.

Co następnie? Myślę, że jakieś polowanie z magnesem :)

Pozdrawiam serdecznie, K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Witam serdecznie!

Przy okazji kopania medali, odznaczeń, kawałków bagnetów znajomy namierzył taki oto stawek. Stawek ciekawy sam w sobie, bo nie jest to pierwszy lepszy dół z wodą, która tam sobie po prostu naszła. Kształtem przypomina kwadrat/trapez, o wymiarach każdego boku średnio 5-6m. Naszą uwagę przykuło to, że jest on bardzo ładnie wykończony, tzn. brzegi są wyłożone na wszystkich ścianach kamieniami, które są równo poukładane, a i kształt nie jest pierwszy lepszy". Relacja z rzucać neodymem poniżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używaliśmy neodymu o bardzo małych rozmiarach, który może podnieść ok. 80 kg. Ja wiem, wiem, że w wodzie sytuacja wygląda inaczej, dlatego w zamyśle są już plany na temat neodymy rzędu 70x50 :) Niestety, warstwa grubego mułu, ziemi i liści robi swoje i nie pozwala neodymowi wbić się głębiej jak 20 cm pod wodę. Następnym razem, wezmę takie trochę wyższe gumowce, jak te, które stosują rybacy ;) Efekty z saperką były by lepsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu widać to lepiej.

Spotkałem tez kiedyś się z basenem HJ, wykonanie zupełnie inne. Dzisiejszy stawek prawdopodobnie przedwojenny. Po długich godzinach męczenia się z warstwą mułu, patyków w parzącym łeb słońcu, postanowiliśmy stawek porzucić. O efekty nie pytajcie, jednym słowem - neodym się nie spisał. Dno zbyt zabrudzone. Może innym razem, w gumowcach z saperką i wykrywaczem w ręku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie