Junak31 Napisano 18 Lipiec 2011 Autor Share Napisano 18 Lipiec 2011 Witam,nawiązując do tematyki poszukiwań pojazdów pancernych na obszarze naszego kraju w celu uchronienia resztek tego typu „przemiotów” przed przerobieniem na żyletki lub wywozem za granicę, praktycznie zawsze natrafiamy na opinie: „co kiedyś gdzieś tam było, to już tego niema. Niema szans na odkrycie jakiegoś zaginionego „kota” nie mówiąc już o jakimś polskim, wrześniowym sprzęcie” Zastanawiam się nad możliwością skonsolidowania sił i wzmożenia wspólnych wysiłków w celu realizacji projektów rekonstrukcji sprzętu z ww II. ZAnalizujac obecna sytuację możemy być prawie pewni, że z naszych lasów większość rzeczy, tych większych, które miały koła i gąsienice już „wyjechała”, może więc staniałaby szansa odkrycia czegoś w miejscu, które z natury jest trudniej dostępne – takim miejscem jest bez wątpienia morze bałtyckie. Przecież większość dużych miast na wybrzeżu Bałtyku, obsadzonych przez garnizony niemieckie broniła się bardzo długo. Dal przykładu dajmy coś z naszego podwórka: Kołobrzeg, Gdańsk. Miasta obsadzone były silnymi załogami, często dobrze wyposażonymi. Tu przechodzę do meritum: czy może ktoś z Was, a może większa grupa dysponuje danymi pozwalającymi sądzić a najlepiej stwierdzić, że w Bałtyku leży coś, co wjechało na okręt, który miał to coś przetransportować do dalszej obrony Rajchu. Nie wchodzi w grę konieczność zatopienia, lecz może luzowania miejsca na łajbie dla poprawiania jej tonażu. Może na jakiejś jednostce pływającej udałoby się „odkopać” jakiegoś kota, większego kota – może nie jednego?. Jeśli macie jakieś dane na ten temat (relacje źródłowe, nie marzą mi się nawet fotki, bo raczej takie nie były wykonywane, ale może akurat…).Na plażach na pewno zalegał sprzęt może coś wjechało na tyle daleko, że przetrwało PRL-owskie porządki tak jak Heter z plaży na Helu.W tym kraju jest więcej osób, którym leży na sercu wyższy cel. Na pewno jako taką osobę można w tym miejscu wymienić znanego większości z Was Lemeryta, który z niczego zrobił dużą rzecz. Polecam przeglądnąć wątki o inicjatywie jego zespołu:Część I http://www.odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-ii-,568589.html#568589Część II http://www.odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-ii-,568589.html#568589Część III http://odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-iii-,597180.htmlCzęść IV http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=636735Część V http://odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-v-,652817.htmlCzęść VI http://odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-vi-,673719.htmlCzęść VII http://odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-vii-,690514.htmlPowyższe pokazuje, że jest w tym kraju kilka osób, którym leży na sercu, aby niektóre rzeczy nie wyjeżdżały w głąb Unii lub za wielką wodę, ale robią coś dla RP i kolejnych pokoleń.Swoja drogą możemy przecież pobawić się w tym wątku i w tym temacie.Pozdrawiam i życzę miłej konwersacji.Prezentowane zdjęcie: Sdkfz 251/3 na plaży Babi Dół (Kępa Oksywska)(źródło: https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum21/45_134.jpg) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 24 Lipiec 2011 Share Napisano 24 Lipiec 2011 Mnie się wydaje że sprzętu pancernego naszego sąsiada nie jest mało,brak jest tylko wspóldziałania tych co mają opony z tymi co mają ramę.Co do szansy znalezienia czegoś głęboko,to raczej nie.Giermańce wycofując się na upatrzone pozycje ratowali ludzi żołnierzy i cywilów.Nie brano nawet broni ręcznej.Czołg na statek?czym? i co z nim jak nie było amunicji do działa.Ale szukać trzeba ,bo tu nie chodzi o to by znależć tylko po to aby szukać.Pomyślnych łowów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.