Dunczyk Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 Czarny mundur nie był galowym" w ogóle. Po prostu do pewnego okresu w historii były one po prostu czarne dla ss. Potem pojawiły się inne barwy, a praktycznie podczas drugiej wojny, nie były używane. toteż prezentowanie czarnego uniformu w okresie 1940 - 1945 będzie po prostu błędem. Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 15:29 10-06-2011
Slajmi130 Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 z czarnymi mundurami SS to trochę taki stereotyp, napędzany filmami i przez nie kreowany. Np Stawka większa niż życie", Czterej pancerni i pies" czy też 17 mgnień wiosny". Bardzo ciekawa dyskusja, przyznaję że nie wiele mam o tym pojęcia a chętnie się dokształcę.
Dunczyk Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 Myślę, że o ile będzie zainteresowanie to założymy osobny wątek, natomiast winien jestem zdanie doprecyzowania. Czarny mundur przestał byc obowiązujący w formacjach wojskowych ss, najpierw w końcu lat 30 jako ubiór polowy, od wybuchu wojny w ogóle, a rozkazem Himmlera z roku 1940, wyszedł z użycia wszystkich formacji uzbrojonych ss, w tym SD i jednostek policyjnych. Pozostał jednakże mundurem Allgemeine SS i różni dygnitarze, funkcjonariusze państwowi, dyrektorzy przedsiębiorstw, paradowali sobie w czarnych uniformach, zadając szyku ( znane są np. dokumentalne kadry z wizytacji szefa koncernu, w skład którego wchodziła fabryka czekolady w Szwajcarii, w roku 1944, właśnie w mundurze Allgemeine ). Rzeczywiście jak słusznie zauważył Slajmi130, kino wyrobiło w nas streotyp ss mana, czy wręcz gestapowca w czarnym mundurze nawet przy końcu wojny. Pomijam już praktycznośc takiego stroju w warunkach polowych, ale przede wszystkim i najważniejsze, niezgodne jest to z realiami historycznymi. Nawet funkcjonariusze SD( czyli formacji służby bezpieczeństwa - policji kryminalnej, ochronnej, politycznej etc. ), używali mundurów feldgrau.
dimmu66 Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 Myślę że pomysł z wątkiem traktującym umundurowanie (a zwłaszcza mundury SS VT i allgemaine oraz mundury Gestapo)byłby ciekawy i pozwolił by na obalenie wielu mitów i stereotypów ogólnie panujacych i kreowanych - zwłaszcza w filmach. Zdecydowanie popieram!
Slajmi130 Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 Czyli rozumiem że część dygnitarzy i funkcjonariuszy etc chodzili sobie w takich mundurach dodając sobie splendoru. A co na to władze? pozwalali im tak łazić? mimo rozkazu Himmlera, czy po prostu nikt się tym nie bardzo interesował. W sumie dyrektorzy przedsiębiorstw, czy też inni dygnitarze można przyjąć że nie należeli do formacji SS (lub tez należeli w jakimś stopniu)i dlatego się nimi nikt nie interesował lub tez przymykano na to oko. Bardzo ciekawa dyskusja. Duńczyku czy masz informacje w związku hmmm jakby to powiedzieć, samowolnym noszeniem mundurów" przez osoby nieuprawnione i co na to władze ss? Zainteresowany także jestem co na to pani NaiadBre?
Dunczyk Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 Jak napisałem wyżej, w okresie wojny, czarne mundury nosili członkowie Allgemeine SS. Ponieważ przynależnośc do tej organizacji była prestiżowa, toteż do dobrego tonu" należało by na pewnych stanowiskach" pokazywac się w takim mundurze. Wątpię żeby ktokolwiek poważył się założyc taki mundur nieuprawniony. Np. Albert Forster chociaż jako gauleiter miał prawo do szykownego munduru partyjnego, występował zwykle w mundurze ss. W Niemczech hitlerowskich była tak duża ilosc różnych formacji umundurowanych, że występowanie w takim lub innym nie budziło zdziwienia. Zapewne z resztą nie tylko wyżsi urzędnicy czy funkcjonariusze należeli do Allgemeine SS bo istnieją także zdjęcia szeregowych, byc może, przedstawicieli innych zawodów i szczebli drabiny kariery. W tym miejscu jako przykłady podaję tylko tych, których uchwyciło oko kamery czy aparatu fotograficznego. Myślę, że ciekawa będzie także inna informacja. Otóż w związku z przedwojenną modą na Hitlera" i jego organizacje, panującą szczególnie wśród wyższych sfer Europy, członkostwo ASS było w dobrym tonie. Wyobraźcie sobie, że czarny mundur ( zapewne za tym szło również poparcie dla ustroju ), zakładał np. książe małżonek, królowej holenderskiej, Bernard. W czasie wojny aczelny wódz" armii holenderskiej w Londynie. Oprócz mas członków Allgemeine istniała elita, szczególnie dopieszczana przez Himmlera, tzw. członków wspierających, których oczywiście największą zaletą były wypchane portfele i Ci zwykle posiadali bardzo wysokie stopnie w ss. Ta szczególna opieka wyrażała się także w tym, że do kontaktów z nimi skierowany był gen. Karl Wolf, taki ówczesny dandys, mistrz czarowania, lew salonowy, przed wojną totumfacki Reichsfuhrera, potem Wyższy dowódca SS i Policji we Włoszech, potajemnie negocjujący z Allanem Dullesem (arcyszpiegiem). Wszystkie kwestie przynależności do ASS i WSS, noszenia mundurów i insygniów były bardzo precyzyjnie obwarowane regulaminami i przepisami, Himmler do czuwania nad tymi i nnymi aspektami życia swojego zakonu", posiadał cały sztab ludzi. Kontroli podlegało pochodzenie członka ss, jego przynależnośc" rasowa, z kim wolno mu było zawrzec związek małżeński itd. W okolicy Bydgoszczy, mieszkała słynna rodzina von Alvensleben, jeden z jej członków, gen. Ludolf Bubi" von Alvensleben był pierwszym adiutantem Himmlera, inny zaś, oficer Heimwehr Danzig i dywizji Totenkopf w roku 1943, został usunięty z ss i osadzony w Dachau za iewłaściwe pochodzenie". Okazało się, że nie dośc, że pochodził z nieprawego łoża to jeszcze rasowo był upośledzony. Widzicie zatem, że tu żartów nie było, tak że bez udokumentowanego członkostwa nikt by sobie tak dla szyku czarnego uniformu nie założył.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 15:33 10-06-2011
Slajmi130 Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 Arcy ciekawe dzięki za takie obszerne wyjaśnienie. Można powiedzieć że noszący czarny mundur SS to w tamtych czasach arystokracja salonowa. No i trzeba było się pilnować na każdym kroku, żeby przypadkiem ktoś nie zlustrował pochodzenia, do tego trzeba było się podlizywać głównemu szefowi i wykazywać się. Jeszcze jedno pytanie- czy ASS było tylko administracyjną" strukturą SS czy też mieli jakikolwiek związek z walką na froncie?
Dunczyk Napisano 10 Czerwiec 2011 Napisano 10 Czerwiec 2011 Na frontach drugiej wojny walczyło zbrojne ramię ss czyli Waffen SS - jej częśc wojskowa dla usciślenia, w odróżnieniu od pozostałej części organizacji czyli Ogólnej SS. Całośc miała ściśle zmilitartyzowany charakter ( własny system stopni i oznaczeń ), taką strukturę. Wojskowe jednostki były odpowiedzią na potrzebę dygnitarzy Rzeszy by posiadac prywatne armie ( vide dywizje spadochronowe i pancerno spadochronowa dywizja Goringa ), co oczywiście nie umniejsza wartości bojowej tychże. SS kreowana była na elitę III Rzeszy i jako taka przyciągała w swe szeregi spragnionych lepszej kariery i pozycji. Oczywiście miało to swoje praktyczne przełożenie gdyż Himmler jako druga osoba w państwie był w stanie zapewnic swym oddanym zakonnikom" dobry byt. Trudno określic jaką rolę w państwie odgrywała ASS, w toku wojny, faktem jest, że jej członkowie piastowali kluczowe stanowiska, w szczególności we wszelkiej maści formacjach policyjnych, urzędach o newralgicznym przeznaczeniu - ds. rasy, organizacji Ahnenerbe, Lebensborn itp. Jak już wspomniałem wcześniej chyba każda formacja w Niemczech posiadała własne uniformy, wobec czego członkowie ss dla wyróżnienia swej przynależności naszywali sobie haftowany emblemat z runami sieg na mundurze formacji w której pełnił służbę ( stąd często taka oznaka na mundurach policjantów na przykład )
zabi Napisano 13 Czerwiec 2011 Napisano 13 Czerwiec 2011 Szerzej na temat organizacji i struktur SS,poszczególnych ich funkcji, a także praktyk okultystycznych, polecam książkę Heinza Hohne akon Trupiej Czaszki". Co do księcia Bernarda o którym wspomniał kol. Duńczyk, zgadza się że nosił mundur SS, ponieważ należał do SS-Reiterei.
Dunczyk Napisano 14 Czerwiec 2011 Napisano 14 Czerwiec 2011 Zgadza się zacna pozycja ksiązkowa, ja ze swojej strony dorzuciłbym jeszcze biografię Karla Wolfa - Jochen von Lang Między Hitlerem i Himmlerem adiutant Karl Wolf".
dimmu66 Napisano 14 Czerwiec 2011 Napisano 14 Czerwiec 2011 A jak się ma sprawa do umundurowania Gestapo? Z tego co opowiadał mi ojciec to nosili szare mundury z runami ss. Ale czy to był ubiór służbowy czy tylko wyjściowy/galowy?
Dunczyk Napisano 14 Czerwiec 2011 Napisano 14 Czerwiec 2011 Tajna Policja Państwowa używała umundurowania SD i takich samych insygniów. W czerwcu 1940 roku Himmler wydał rozkaz by SD i pozostałe formacje podległe ss przeszły na kolor feldgrau swych uniformów. Zwykle nawet szeregowi i podoficerowie nosili do długich butów bryczesy, kurtki mundurowe były odmiennego kroju niż wojskowe. Funkcjonowały różne odmiany koloru feldgrau, a także funkcjonariusze zaopatrywali się w mundury własnym sumptem ( często szyto je z lepszego gatunkowo materiału niż sukno ), toteż kolory ich mundurów nie były jednolite. Patki - prawa czysta, pozbawiona run sieg, lewa oznaczona stopniem ss. Na lewym przedramieniu naszyty był romb SD ( w przypadku odbywania służby w kontrwywiadzie ss byłego funkcjonariusza gestapo, romb obszyty był srebrną plecionką ). Następna kwestia to naramienniki, początkowo noszono i wzoru policyjnego i wojskowego z jednym elementem wspólnym - jaskrawo zieloną waffenfarbe. W roku 1942 ujednolicono tę kwestię - naramienniki wzoru policyjnego z wewnętrznym polem w kolorze czarnym, odmiennie niż dla formacji policyjnych brązowe.
Dunczyk Napisano 14 Czerwiec 2011 Napisano 14 Czerwiec 2011 naramiennikiJeszcze jedna ciekawostka, widoczna na fotce zbiorowej. Częśc podoficerów obszywała kołnierze tresą, częśc, nie. Znowu chyba decydowały własne upodobania i trendy mody wojskowej. Regulaminowego wytłumaczenia brak.
Slajmi130 Napisano 14 Czerwiec 2011 Napisano 14 Czerwiec 2011 A ten wężyk" na kołnierzach tzn obszycie kołnierzyka. Do którego roku był stosowany. Bo zdaje mi się że widziałem kurki mundurowe SD bez tego obszycia
Dunczyk Napisano 14 Czerwiec 2011 Napisano 14 Czerwiec 2011 Wężyk - plecionka czarno - srebrna stosowana na mundurach ss-vt mniej więcej od wprowadzenia mundurów najpierw steingrau, około 1937 roku, potem na mundurach feldgrau, zniknęła około roku 1940 ( rozkaz Himmlera określał jako datę graniczną grudzień 1940 ), wprowadzenie munduru nazywanego dzisiaj M40, naturalnie wyeliminowało plecionkę z WSS. Inaczej rzecz przedstawiała się w SD. Mundury noszone do pracy" nie niszczyły się tak szybko i wczesne modele ozdobione plecionką pokazują się jeszcze w roku 1942. Unifikacja wprowadzona została wspomnianym przeze mnie rozkazem w roku 1942, z tym, że ... jak się komuś nie zużył, nie podarł, czy z niego nie wyrósł to nosił aż do następnego fasowania czy wizyty u krawca. Faktem jest też to, iż w okresie funkcjonowania nie wszystkie mundury SD w tę plecionkę, były wyposażone. I znowu dlaczego ? Mogę jedynie snuc domysły.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 21:38 14-06-2011
wolfik1 Napisano 2 Sierpień 2012 Napisano 2 Sierpień 2012 Do kiedy noszono na czapkach czarnych mundurów małego orzełka bo znalazłem gdzieś że obowiązywał w latach 1927-1936 i czy jego noszenie w okresie późniejszym było także objawem lansowania się długotrwałą służbą w SS
wolfik1 Napisano 2 Sierpień 2012 Napisano 2 Sierpień 2012 Chodzi mi o ten model i czy jego założenie na czapkę w roku 1939 nie bedzie skrzeczało ze stopniem Brigadefuhrera SS ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.