Dragon125 Napisano 6 Czerwiec 2011 Napisano 6 Czerwiec 2011 Udzielę odpowiedzi na tyle pytań,ile mogę... wiec zaczynamy.Piaskowanie kosztuje jedno piwo,jeśli znajdziesz spoko osobę.Idziesz do mechanika , prosisz chwila i jest,może nawet za free.Farba kiedyś była na alledrogo ,koszt hmm..30/40zł ? coś takiego. Może to tylko mój punkt widzenia,ale ja albo zostawiam w stanie jaki jest(rzecz jasna czyszczę,konserwuję) albo maluję i całego rekontruję.Wykopek ,razem z wżerami,dziurkami itp. pomalowany farbą ? troszkę dziwnie.To jednak kwestia gustu.Na Twoim miejscu,skoro nie zależy Ci na profesjonalnym wykonaniu,wyczyścił bym szczotą na wiertarce,ewentualnie piaskowanie o którym pisałeś. Następnie pomalował bym zużytym olejem maszynowym,przetarł porządnie szmatką i na półeczkę ( tak zrobiłem i z moim szcześcionitowcem). Proponuję wstawić zdjęcia,to może pomóc ocenić sytuację .Po oleju nie będzie Ci raczej rdzewiał,czynność można powtarzać np. co pół roku.Można także kupić paraloid o którym sporo pisano na forum,ale czy na taki hełm się opłaca ? moim zdaniem nie...to kwestia wyboru oraz funduszy.Mój budżet nie przewiduje na takie fanty takich wydatków.Jeśli masz jakieś pytania jeszcze ,chętnie pomogę...
Blitzkrieg Napisano 6 Czerwiec 2011 Napisano 6 Czerwiec 2011 Słuchaj, jakiekolwiek malowanie farbą takiego hełmu mija się z celem. Odtłuszcz porządnie i pomaluj paraloidem albo pociągnij woskiem mikrokrystalicznym. Zachowa charakter wykopka, będzie wyglądał schludnie, czego nie można powiedzieć o garze pomalowanym na wżery.
Dragon125 Napisano 6 Czerwiec 2011 Napisano 6 Czerwiec 2011 Popieram przedmówcę...szybko i na temat.Albo malujesz cały,albo wcale.Ja odchodzę ,jak i większość kolekcjonerów od malowania,to zabija klimat znaleziska.Jak byś chciał jednak na siłę,farby szukaj pod hasłem jabłkowa" bo chyba tak się zwała.Pozdrawiam Dragon
Blitzkrieg Napisano 6 Czerwiec 2011 Napisano 6 Czerwiec 2011 Purchle zdejm mechanicznie szczotką, można kupić takie małe w zestawach po 3 sztuki(mosiężna, stalowa i z tworzywa). Ze szczawiem nie przesadzaj - zbyt długie działanie wpływa negatywnie na odcień farby, poza tym na przetrzymanym mogą wytrącić się szczawiany(trudny do usunięcia osad). Po całej 'imprezie' dobrze zobojętnij a dalej jak wcześniej pisałem. Pzdr
Dragon125 Napisano 6 Czerwiec 2011 Napisano 6 Czerwiec 2011 Kolego,a zdajesz sobie sprawę,że po kwasie szczawiowym to hałer natychmiastowo się konserwuje? ja mam skrzynkę wykop od maxima,po dniu bez konserwacji znowu zaszedł rdzą i jeszcze jedna kąpiel i niestety gorszy efekt już po drugiej(na szczęście malutko farby na niej było i nie żal jej). Ja na Twoim miejscu,jeśli chcesz zrobić z tego reko,wtedy bierz najgorszy egzemplarz,wyczyść,zaszpachluj,pomaluj,załatw fasunek,nity,podpinę i na półeczkę... ten zdecydowanie do natychmiastowej konserwacji,chodź może akurat tylko moja skrzynka tak się zachowała,specem się nie ogłaszam ,sporo się uczę :) Nie wiem jak to dokładnie wygląda ta struktura,jeśli jest gładkie i czyste, konserwuj...wcześniej odtłuścić musisz.Następnie paraloid,olej-z tym jest taka sprawa,że ciemniejszy staje się metal,ale jak byś tak delikatnie nałożył ?wtedy powinno być lepiej :) Mój wygląda w ten sposób :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.