Szary_PL Napisano 27 Maj 2011 Autor Share Napisano 27 Maj 2011 Cześć, poszukuję książek dot. malowania i oznaczeń czołgów brytyjskich z okresu II WŚ. Obojętnie w jakim języku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 2 Czerwiec 2011 Share Napisano 2 Czerwiec 2011 Moja propozycja nr1 to... tam znajdziesz rozdział7 Vehicle and Machine Markings and Camuflage od strony 122 do 133.Rysunki kolorowe tego co potrzebujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 2 Czerwiec 2011 Share Napisano 2 Czerwiec 2011 Propozycja nr2 Tu są dywizje i brygady pancerne a przy okazji kolorowanki czołgów.Są to publikacje Francuskie,brytowie to publikują w czasopismach modelarskich.Jeśli kolegę interesuje ten temat mogę zamieścić zdjęcia modeli pojazdów pancernych/brytyjskich firmy King and Country.Mam zarówno z Francji/1940/Afryki,jak i Normandii.Do tego mam coś z tego tematu firmy Corgi 1:50 jak i Forces of Valour 1:32.Moja uwaga : papier ma swoje wady te czołgi nigdy nie były błyszczące tylko matowe,nawet oświetlone neonem nie odbijają światła.Kolor w książkach traktujcie z przymrużeniem oka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 2 Czerwiec 2011 Share Napisano 2 Czerwiec 2011 I na koniec moja uwaga w naszej literaturze funkcjonuje mit tego że Cromwell był lepszym czołgiem od Shermana i dlatego Gen.Maczek wybrał Cromwella jako swój czołg osobisty.Jest to nie prawda ,po prostu etat brytyjskiej dywizji pancernej przewidywał dla dowództwa czołgi Cromwell./nasza I Dywizja Pancerna była zorganizowana na etacie Dywizji brytyjskiej/I tyle i tylko tyle,mity czasem trwają dłużej jak ludzie którzy je tworzą.A który z tych czołgóww był lepszy -ja proponuję remis.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gebhardt Napisano 3 Czerwiec 2011 Share Napisano 3 Czerwiec 2011 Jacek - masz racje. Byly to pojazdy przewidziane do roznych zadan: porownywanie kielbasy z lodami czekoladowymi jest malo pozyteczne. Inaczej mozna patrzec na to ze Cromwell byl odpowiednikiem konia kawalerii lekkiej a Sherman ciezkiej. Tradycyjnie wodzowie siadali na konie KL zeby moc szybciej sie przemieszczac. Cos mi sie gzi ze w Cromwellu bylo nieco wiecej lebensraumu dla dowodcy co by tez bylo plusem w tej roli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szary_PL Napisano 9 Czerwiec 2011 Autor Share Napisano 9 Czerwiec 2011 Dzięki za odpowiedź. Książka The British Soldier from D-Day to VE-Day: Volume 2, którą polecił Kolega jacek1962 jest za droga, jak dla mnie. Znalazłem taką - Warpaint Vol. 2, Colours & Markings of British Army Vehicles 1903-2003, orientuje się ktoś, czy warto ją nabyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 3 Lipiec 2011 Share Napisano 3 Lipiec 2011 Panowie sprawa malowania pojazdów wojskowych to temat może.Ze zdjęć czarnobiałych niewiele można wywnioskować.Prawdziwe frontowe pojazdy były brudne farba wypłowiała porysowana odłamkami.Na pojazdach był cały majdan regulaminowego i nieregulaminowego wyposażenia.Ciężko dziś po ponad 65 latach określić odcień danego koloru.Na tym zdjęciu widać jeden czołg Sherman 105mm ta sama rzeżba.Ten z lewej pomalowany wg wymagań amerykańskich ten z prawej brytyjskich.Różnią się prawie we wszystkim inne kolory plandek ,sakw,narzędzi.Czy te kolory są prawdziwe ja myślę że tak.Dane mnie było zobaczyć malowanie pojazdów z tej epoki,I one tak wyglądają.Jest jeden problem te pojazdy na tym zdjęciu są w innym kolorze jak w gablocie.Ale to już problem zdjęcia.Kiedyś czytałem w jednej książce że znany modelarz wykonał model.Fotograf fotografował go ze statywu przy tym samym oświetleniu.Używał materiału fotograficznego trzech różnych producentów.I uzyskał 3 różniące się kolorem zdjęcia.Dlaczego nie wiem,dlatego do tematu malowania podchodzę w sposób ,,lekki,, może tak ,może nie.I Was zachęcam do tego samego.A kolorowanki w publikacjach?To jest to jak twórca wyobraża sobie wygląd danego pojazdu.A czy on tak wyglądał czy nie to już całkiem inna sprawa.Tego nikt nie sprawdzi.Już pisałem ale w innym dziale :nie jest wiadomo do dziś czy tzw dwukolorowe Mustangi były malowane farbą amerykańską czy brytyjską.Do dnia dzisiejszego nikt nie znalazł odpowiedzi w postaci instrukcji.Zarówno jedna jak i druga strona ma argumenty.Ale kto ma rację ?Oto jest pytanie.Przecież widać na tym zdjęciu że zieleń amerykańska jest inna jak brytyjska.Gdyby ktoś znalazł gdzieś odp zyska sławę.Ale modelarzom zepsuje zabawę.bo to nasze Hobby to przecież fajna zabawa.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.