Skocz do zawartości

Niepewny los byłej fabryki śmierci w Sobiborze


poldek175

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiadomo, czy muzeum na terenie dawnego hitlerowskiego obozu w Sobiborze zostanie znów otwarte. Nie ma bowiem pieniędzy - dowiedziała się Rzeczpospolita".


Sytuacja jest dramatyczna. Nie mamy pieniędzy na bieżące funkcjonowanie muzeum" - mówi gazecie Małgorzata Podlewska-Bem, p.o. dyrektora Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego we Włodawie (woj. lubelskie), którego oddziałem jest placówka w Sobiborze. Obóz zagłady powstał w 1942 r. w ramach Operacji Reinhard. Do komór gazowych zwożono Żydów z całej Europy. Różne źródła szacują liczbę ofiar od 165 tys. do nawet 350 tys.

Koszt utrzymania filii sięga 250 - 300 tys. zł rocznie. Do tej pory placówka pozyskiwała środki od sponsorów i w ramach zewnętrznych projektów. Były też pieniądze z ministerialnego programu Mecenat", jednak w ub.r. został on zlikwidowany. W Ministerstwie Kultury gazeta dowiedziała się, że resort przygotowuje stanowisko w sprawie sytuacji muzeum w Sobiborze. Ma ono zostać zaprezentowane dzisiaj - pisze Rzeczpospolita".

http://fakty.interia.pl/polska/news/niepewny-los-bylej-fabryki-smierci-w-sobiborze,1629910
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Już wiadomo,co dalej:
Sobibór nie do zwiedzania

Sobibór - dawne miejsce eksterminacji Żydów - zostało bez pieniędzy i muzealników, alarmuje Rzeczpospolita".

- Jeden z największych cmentarzy Europy został zamknięty dla zwiedzających, potwierdził Marek Bem z Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego we Włodawie, którego filią jest były hitlerowski obóz zagłady w Sobiborze, w którym podczas II wojny światowej mogło zginąć nawet ponad 300 tys. Żydów.

Placówka potrzebuje ok. 1 mln zł rocznie; w tym roku dostała zaledwie 420 tys. zł. Zrezygnowano więc z obsługi ruchu turystycznego w Sobiborze, bo przy znacznie zmniejszonym personelu nie można oprowadzać wycieczek i udostępniać chętnym wystaw.

http://fakty.interia.pl/polska/news/sobibor-nie-do-zwiedzania-brakuje-pieniedzy,1647985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych miejsc kaźni na terenie Polski, zwłaszcza w odniesieniu do nacji żydowskiej jest więcej.
To może by zamiast ferować wątpliwe opinie o tym na co w polskim budżecie kasa jest, a na co jej brakuje zastanowić się nad sfinansowaniem utrzymywania tego rodzaju placówek przez najbardziej zainteresowanych czyli albo ofiar (ku pamięci) albo sprawców gehenny (ku przestrodze dla innych).
Niemcy pozostawili nam w spadku piekielne dziedzictwo, którego utrzymanie kosztuje rok rocznie niemałe pieniądze.
Nie dość, że na zachodzie te fabryki śmierci coraz częściej zaczyna się określać mianem polskich, to jeszcze polski podatnik musi to utrzymywać.
A co np. z udziałem w partycypacji w kosztach takich instytucji jak Unesco czy różnej masci kulturalne fundacje?
Finansowanie takich placówek musi się zmienić, co widać na omawianym przykładzie. W przeciwnym wypadku pójdą w niebyt, co dla Polski zresztą niekoniecznie musi sie okazać złym rozwiązaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie