szimono73 Napisano 5 Kwiecień 2011 Autor Napisano 5 Kwiecień 2011 Faktem jest ze jest to szelag Christiny ja jednak probuje ustalic jaka to odmiana i w tym temacie prosze was o pomoc!Dziekuje i pozdrawiam!
kopijnik2 Napisano 5 Kwiecień 2011 Napisano 5 Kwiecień 2011 nijak tytuł wątku do treści się ma...śmietnik
tyfus Napisano 5 Kwiecień 2011 Napisano 5 Kwiecień 2011 eee tam ... zaraz śmietnik ...tytuł można zmienić przecież - co niniejszym popełniam.
szimono73 Napisano 6 Kwiecień 2011 Autor Napisano 6 Kwiecień 2011 ...co do tytulu to orgnalnie byl inny tylko admin zmienil!A co do krytyki kolegi do ktorej jak najbardziej ma prawo to moze jako stary wyjadacz i najlepiej zorientowany w temacie zaproponuje jakis przykladowy prawidlowy tytul!?
kopijnik2 Napisano 6 Kwiecień 2011 Napisano 6 Kwiecień 2011 najprostszy...jaka odmiana szeląga Krystyny?chociaż nie znam odpowiedzi...odpowiedni katalog będzie wydany dopiero w najbliższym czasie...
kopijnik2 Napisano 6 Kwiecień 2011 Napisano 6 Kwiecień 2011 http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,2912.msg28350.html#new
kopijnik2 Napisano 8 Kwiecień 2011 Napisano 8 Kwiecień 2011 gdyby się okazało prawdą:- wytwarzanie szelągów ryskich Krystyny odbywało się również poprzez wybijanie stemplami---------------------byłaby to nowa (być może dla mnie) ciekawa informacja...z zachowanych - publikowanych - egzemplarzy:-wszystkie" świadczą o użyciu prasy walcowej- nie zaobserwowano zniekształceń pochodzenia uszczerbku stempla-------------proszę o ostre fotki obiektuawers, rewers, zdjęcie krawędzi monety - najlepiej ułożonej na szybie - by zaznaczyć występowanie naturalnej-technologicznej krzywizny - pochodzącej z walca
szimono73 Napisano 9 Kwiecień 2011 Autor Napisano 9 Kwiecień 2011 ...widze ze temat jest zglebiany.Cieszy mnie to!Dokladniejsze fotki wkrotce zamieszcze wiec prosze o cierpliwosc.Pozdrawiam!
kopijnik2 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 piękne głębokie tłoczenie - równomierne !!!rysunek szeroki precyzyjnyrzeczywista grubość krążka czyli grubyobie strony osiowo precyzyjne-----------------zniekształcenie jest trudne do interpretacjisymetryczne, więc nie uszkodzenie stemplanie uszkadzające grubości krążka - więc nie przewalcowanie zgniecenienajprawdopodobniej wynikające z techniki powlekania srebrempotem wyrównane mechanicznieczyli patrzymy na materiał dodany po wybiciu i raczej przed wycięciemCHRISTINA.D.C.D.R.S - zamiast D.G.D.R.S czyli G wykonane z C z kropkąSOLIDVSC.RI??? - spodziewane SOLIDVSCVI.RI???
kopijnik2 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 podsumowujączupełnie nie pasuje do znanych egzemplarzySuczawy http://romaniancoins.ancients.info/falsuri.htmRygimoże mennica w Szwecjimoże fals innej mennicy - ale porządnej
sigis3 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 Mam drobne pytania, w oczekiwaniu na lepsze, jaśniejsze zdjęcia.1. symetryczne, więc nie uszkodzenie stempla" Dlaczego? Myślę, że właśnie obustronne wykruszenie stempla walcarki może dać taki rezultat.Trochę o technice walcowania:https://ssl.allegro.pl/phorum/read.php?post_arch=1&f=274&i=135445&t=1354452. ajprawdopodobniej wynikające z techniki powlekania srebrem"Ale z tego, co ja się orientuję, to srebrzenie blachy było robione przed wybiciem monety (nie mam źródeł dotyczących mennicy ryskiej czy techniki walcowania, ale byłoby to też logiczne i łatwiejsze).Co do liter, kropek, itd. to czekam na czytelniejsze zdjęcia, ale z tego co czytam w powyższym wpisie, to takie odmiany mieszczą się w normie menniczej".Na uwagę zasługuje natomiast grubość szeląga i idealne wycięcie monety z paska. Sugerować by to mogło maszynę walcującą z jednoczesnym wycinaniem, ale to luźna hipoteza. Fals robiony lepszą techniką od oryginału? Mało prawdopodobne, chyba. Ciekawa byłaby średnica monety i ew. waga. Pozdrawiam
kopijnik2 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 patrz na C -od CHRISTINA - masz ślad ciągłości znaku...równoczesne pęknięcie dwóch stempli w tym samym obszarze, o podobnym charakterze... ???porównaj również charakter znaków - pokrój poprzecznynie walcówka
sigis3 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 Mam za słaby monitor, bo na podstawie tych zdjęć nie jestem w stanie z pewnością stwierdzić różnych niuansów. Czy awers nie wygląda czasem na niedobity? Wykruszenie stempla rewersu dało by taki efekt. Choć i obydwa mogły się w tym samym miejscu wykruszyć, jeśli to walcarka. Ciekawe, czy brzegi są cieńsze, czy moneta ma taką samą grubość. Rzut oka w naturze i można stwierdzić, czy moneta była bita, czy walcowana. Czekam na lepsze zdjęcia.
kopijnik2 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 dwa problemy - sama moneta - i uszczerbek treściz tego co widać - napisałem na początku...nie rozklepanie... grubość normalna nie krzywe walcowanie" - bo przeciwległy brzeg ormalny"nie uszczerbienie - brak krawędzi przełamu - płynne przejście--------------efekt podobny byłby - część monety w szpachlę i przetarcieszlaka od srebrzenia płomieniowego?
sigis3 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 W jednym z wcześniejszych postów napisałeś, że ie zaobserwowano zniekształceń pochodzenia uszczerbku stempla", i chyba stąd bierze się Twój sceptycyzm co do możliwości wybicia monety pękniętym stemplem. Daję przykład mojego szeląga (Karol Gustaw), gdzie na awersie stempla była ewidentnie szczelina. Póki co nie znajduję żadnych argumentów świadczących o możliwości innego uszkodzenia niż ukruszenie dużej części stempla. Napisałeś, że moneta ma normalną grubość. Dla mnie, przynajmniej na tym zdjęciu, wygląda na sporo grubszą niż normalna. Być może to jest klucz do rozwiązania zagadki natury tego niedobicia oraz największa ciekawostka tej monety.................................Zadałeś pytanie szlaka od srebrzenia płomieniowego?". Według mnie blachę srebrzono przed wybiciem monety, biorąc pod uwagę miękkość srebra, ewentualne zabrudzenie czy nagromadzenie miejscowe srebra nie przetrwałoby uderzenia stemplem.
kopijnik2 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 weź tłok pieczętnywytnij 1/3 powierzchniodciśnij----co zobaczysz2/3 treści i krawędź po brakującej 1/3żartobliwie - wierzysz że wygrasz milion w totka...poważnie: awers i rewers tak samo zniekształcony" - w tym samym miejscu - czyli jak byś złapał szczypcami"...cudów nie ma...nie dość - że technologia odmienna - porównaj przekrój znaku,grubość - odmiennato i zniekształcenie unikatowe" - bo nie charakterystyczne dla spodziewanej technologii----------------------------jeżeli srebrzysz cienko, w czasie tłoczenia srebro zostaje przerwane-----------------szelągi Krystyny - nie były srebrzone"...to była kanapka" srebro miedź srebro - łączona przez walcowanie...- falsy były różnie srebrzonenajłatwiej płomieniowo
sigis3 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 Powstaje pytanie, jaką monetę (średniowieczną) należy uznać za falsyfikat. Generalnie są dwie szkoły, różnica w stemplu lub zbyt niska zawartość srebra. Zbyt niska zawartość srebra nie wyklucza bicia w tej czy innej mennicy. W tym przypadku raczej tego nie ustalimy (grubość srebrzenia). Kierując się natomiast wyglądem stempla, trudno uznać ją za falsa.awers i rewers tak samo "zniekształcony - w tym samym miejscu - czyli "jak byś złapał szczypcami...cudów nie ma..."Według mnie, ubytek wystąpił tylko w stemplu rewersu. Stempel awersu jakby zawisł w powietrzu", nie trafiając na opór wyrównał tylko powierzchnię monety. Awers jest niedobity, przynajmniej tak to wygląda na zdjęciach (znowu mantra o lepsze fotki), nadlanie jest tylko na rewersie. A to już większe prawdopodobieństwo.
sigis3 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 Zauważ też, że awers nie jest skręcony w stosunku do rewersu, co przemawia za walcowaniem. Falsik, wybity pięknie podrobionym stemplem i jeszcze idealnie trafiony, nie skrętka"? Lotto...Ale zgadzam się co do jednego, moneta jest zbyt gruba jak na walcowanego szeląga. Ale z drugiej strony, robienie falsa grubszego od oryginału?Co do stosowanych blach, posrebrzania i generalnie sposobu wybijania podwartościowych szelągów, chętnie bym poczytał (niewielu autorów zajmuje się takimi drobiazgami), zwłaszcza przygotowanie blachy, które opisałeś jest ciekawe. I bardziej logiczne niż srebrzenie płomieniowe, prymitywne i chyba ze sporymi stratami srebra, którego w tych monetkach jak na lekarstwo. Troszkę grubsza warstwa uprawdopodabnia też efekt pękniętego stempla. A może to jakiś cudak wybity w srebrze? W przypadku boratynek były takie dyskusje, może coś per analogiam? I grubość można by uzasadnić, i ozlanie", i inną technikę wybicia...
kopijnik2 Napisano 13 Kwiecień 2011 Napisano 13 Kwiecień 2011 srebrzenie płomieniowe - tylko falsyfikacja kruszcu
sigis3 Napisano 17 Kwiecień 2011 Napisano 17 Kwiecień 2011 Na allegro natknąłem się na podobnie uszkodzonego szeląga. Link do aukcji wrzucę po zakończeniu, tymczasem zdjęcia z tej aukcji.
sigis3 Napisano 17 Kwiecień 2011 Napisano 17 Kwiecień 2011 Słabe zdjęcia, ale nie ode mnie to zależy. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.