Brzęczyszczykiewicz Napisano 8 Marzec 2011 Napisano 8 Marzec 2011 Każdy potencjalny użytkownik powinien sam umieć ocenić swoje możliwości, z czym sobie poradzi a z czym nie. Moim zdaniem, jeśli ktoś nie wie jak działa wykrywacz metalu, to z każdym wykrywaczem będzie miał problemy i wątpliwości podczas eksploatacji. Bo nigdy nie będzie pewien tego co robi, i będzie kręcił gałkami czy przyciskami w pewnym sensie a głupa". Dlatego trzeba zacząć od samoedukacji.Pierwotne pytanie brzmiało czy te sprzęty warte są swojej ceny. Na takie pytanie można odpowiedzieć chyba wyłącznie porównawczo. A więc wcześniej ustalić, jakie są kryteria porównania. Czyli znowu potencjalny użytkownik powinien jasno określić na czym mu zależy a na czym nie. Jedni chwalą Armandy, inni Rutusy, a jeszcze inni żadnego z nich by nie wzięli do ręki.Najlepsze oprogramowanie w przeciętnym wykrywaczu nie zdziała cudów. Dlatego nie należy go przeceniać, a już na pewno nie może być ono kryterium oceny. Analogowce wcale nie mają oprogramowania, bo nie mają procesora czy procesorów, a wiele z nich nadal budzi zrozumiały respekt.
SHarky Napisano 8 Marzec 2011 Napisano 8 Marzec 2011 Osobiście znam kilku poszukiwaczy któzy chodzą po ,,chłopsku,, nie zawsze dogłębnie rozumujących połączenia, sieci opcji które należy ze sobą zgrać -a wg mnie jest to błąd gdyż trzeba dobrać wykrywkę do swoich możliwości. Sam osobiście przepadam za menu które daje dużo możliwości, jednak by były to opcje PRZYDATNE, a nie dla szpanu za które niepotrzebnie się płaci i w efekcie z nich wogóle nie korzysta. Miałem możliwość porównania wspomnianych typów wykrywek - Armand PROSPECTOR i Rutus PROxima.I w tym przypadku muszę pochwalić obydwie firmy...pzdr
Brzęczyszczykiewicz Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 Z większością ustawień w wykrywaczach jest tak samo jak z wysokością i kątem fotela czy położeniem kierownicy w samochodzie. Ustawia się to raz a jeśli nawet nie raz, to niezmiernie rzadko. Czy to powoduje, że te możliwości są dla szpanu? Chyba nie. Czy gdyby ich nie było, to ze sprzętu korzystałoby się mniej przyjemnie lub wręcz z problemami? Chyba tak. Dlatego wszystko co może być przydatne, jest przydatne. Problem tylko w tym, żeby na co dzień ten nadmiar nie był uciążliwy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.