zelbeton Napisano 25 Styczeń 2011 Autor Napisano 25 Styczeń 2011 Odstrzelony nabój do Lebela, 1906 rok, wypełniony karteczkami które są w trakcie odczytywania, odpiszcie czy spotkaliście z czymś takim.
PeterN Napisano 25 Styczeń 2011 Napisano 25 Styczeń 2011 Znalazłem łuskę mosina pierwszowojenną z karteczką w środku. Niestety wypłukałem ją przy czyszczeniu, uległa zniszczeniu, być może był tam fragment gazety, pamiętam, że litery były drukowane ale bardzo małe. Do dziś pluję sobie w brodę, że nie sprawdziłem przed moczeniem czy nie ma nic w środku.Może to rodzaj nieśmiertelnika?
zelbeton Napisano 25 Styczeń 2011 Autor Napisano 25 Styczeń 2011 Karteczki w rozpadzie, drobniutkie drukowane litery w stylu tele-faxu, tekst w języku polskim, wiadomości: Austro-Węgry, Rosja, Niemcy, Łudź podwodna, strzępy. Spróbuję sklecić z tego w miarę sensowną całość.
zelbeton Napisano 25 Styczeń 2011 Autor Napisano 25 Styczeń 2011 Z mojej wstępnej oceny może to wyglądać na jakiś meldunek.
kuba7575 Napisano 25 Styczeń 2011 Napisano 25 Styczeń 2011 ja coś podobnego znalazłem w austryjackiej manierce na wodę, niestety po otworzeniu jej wyleciały tylko małe strzępy kartki. Manierka miała 2 małe dziurki przez które dostawała się regularnie woda :(
fanatyk Napisano 25 Styczeń 2011 Napisano 25 Styczeń 2011 witamja za to kiedyś znalazłem łuskę od Naganta też ze zwiniętym papierkiem w środkupapierek wydobyłem rozwijałem przez wiele godzin, zdecydowana większość została w jednym kawałku... i.... na kartce nic nie było napisane:Dpewnie wyblakłopozdro
zbyniek Napisano 26 Styczeń 2011 Napisano 26 Styczeń 2011 fanatyk, wzruszająca historia xD zmarnowałeś wiele godzin....
huk 100 Napisano 28 Styczeń 2011 Napisano 28 Styczeń 2011 spotkałem takie tematy ale z łuskami u sowietów z drugiej wojny ale były to nieśmiertelniki tak jak pisał kkkk250
Czarek Napisano 28 Styczeń 2011 Napisano 28 Styczeń 2011 jesienią w Leżajsku podjąłem podobną łuskę z austrowęgierskich okopów-mannlicher, zatkany w miejscu pocisku strony drewnianym koreczkiem i podobnym mniejszym w miejscu wydłubanej spłonki, niestety z kartki w środku pozostał pył...do dziś nie wiem czy był to nieśmiertelnik czy pojemniczek...
ozzy Napisano 28 Styczeń 2011 Napisano 28 Styczeń 2011 Trafiłem kiedyś łuskę od carskiego mosina zapchaną kawałkami gazety.
ozzy Napisano 28 Styczeń 2011 Napisano 28 Styczeń 2011 Nagłówek w gazecie całkiem a propos,z tekstu wychwyciłem datę pażdziernik 1915, strzępy ogłoszeń po polsku i niemiecku i jakieś informacje n.t. Częstochowy. Po wyciągnięciu papieru wysypało sie trochę prochu a spłonka zbita.
adek1990 Napisano 30 Styczeń 2011 Napisano 30 Styczeń 2011 Myśle że to tzw sztuka okopowa . Np z łuski pojemniczek na kartke z danymi żołnierza zwane nieśmiertelnikiem ... myśle że mosieżna łyska zatkana korkiem jest idealna do tego celu --- odporna na zgniecenia i w miare wodoszczelna pozder adek1990
alek49 Napisano 6 Maj 2012 Napisano 6 Maj 2012 WitamJestem tu nowy a trafiłem tutaj dlatego że znalazłem łuskę z karteczką w środku. Informacje na niej zapisane to adres w Saksonii i dane żołnierza pruskiego, jego imię, nazwisko oraz dokładny opis jednostki w której służył. Karteczka trochę zawilgocona ale w stanie dobrym na tyle że informacje, nawet po prawie 100 latach, dało się odczytać. Nieśmiertelniki, z tego co się dowiedziałem, były stosowane przez wyższych stopniem i żołnierzy ze szkół wojskowych, zwykli szeregowi nie byli w nie wyposażani więc robili je sobie sami. Zapisywali dane na kawałku papieru, mogła to być gazeta, czysta kartka lub jakiś inny skrawek papieru, grunt aby dane dało się odczytać.PozdrawiamTomasz
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.