Skocz do zawartości

monety, guziki gdzie szukacie?


psioter5

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, oczywiście nie chodzi mi o padanie dokładnej lokalizacji tylko w jakich miejscach, np skraj lasu łąka pole może niedaleko jakiejś starej budowli np młyn? Jakie są to monety, w jakiej ilości je znajdujecie i wasz ogólny dorobek. Informacje te pomogą młodym poszukiwaczom takim jak ja żeby nie błąkali się w kiepskich miejscach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na przykład najwięcej monet znalazłem na plaży :) ale to współczesne 5-tki ;) takie tez lubię.

Co do monet to mówią że dobrze jest szukać ich na polach, ale podobno wskazane jest by były to pola które od wielu lat [co najmniej od ostatniej wojny światowej] stoją ugorem. Oczywiście młyny i karczmy to jak najbardziej, oraz tereny przylegające oraz prowadzące do nich leśne drogi:)

pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mojej miejscowości było 6 młynów kościół od około 600lat stoi,była świątynia żydowska, miasto ma prawa miejskie od 630 lat a istnieje od XI wieku a jednak monetek nie mogę znaleźć, więc już sam nie wiem gdzie szukać, oczywiście marzenie to monetka z początków mojej mieściny ale szczerze w to wątpię. Miejscowość nazywa się Różan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Różana, leży nad dużą rzeka Narwią. Dlatego też szukałbym, w miejscach starych portów rybackich. Rzeka zmieniła przez wieki swoje koryto. Pobawiłbym się w hydrologa :). Miejsca w których ludzie chętnie się kąpali bądź pływali, porty rybackie, przeładunkowe, stare mosty kładki na odnogami. Miejsca te mogą być kompletnie suche. A długa tradycja miasta zwiększa szanse na fajne znaleziska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz, koryto zmieniło się diametralnie, nie wiem czy jest sens tam szukać, woda naniosła setki ton piachu. portów jako takich nigdy nie było, stały tylko pychówki rybaków. zresztą po powodzi stuleci a zniknęło chyba wszystko, a może jednak nie? co o tym myślicie. obok obecnego mostu sa filary zniszczonego w wojnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego psioter5 proponuję odwiedzić lokalną bibliotekę,poczytać trochę o historii okolicy postudiować stare mapy,możesz też porozmawiać ze starszyzną. Z własnego doświadczenia wiem że okolice dawnych młynów,karczm,targowisk ... to bankówki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypomniała mi się fajna miejscówka, uliczka prowadząca niegdyś do mosty, przed wojenna wy kamieniowana a po obu stronach po 5m ziemi a następnie strome wzgórza. jutro z rańca będę orał owa drużkę, podobno pobierali tez przy niej opłaty za przejazd mostem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każde pole z którego można odczytać godzinę na kościelnym zegarze jest miejscem monetkowo-guzikowym.Może się zdarzyć, że nie znajdziemy nic ciekawego, ale zawsze znajdziemy COŚ - peerele, groszki i takie tam.Jak po kilku godzinach nie wyjdzie absolutnie nic, to znaczy że wykrywacz do bani albo źle ustawiony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

psioter5, ja zaczynałem poszukiwania monet w drógiej połowie ubiegłego roku wykrywaczem Garrett Ace 250.Na początku szukając po okolicznych polach po mojej wsi byłem nieco zawiedziony.Monety zdażały się dość żadko a ich stan pozostawiał wiele do życzenia.Z czasem postanowiłem przenieść się na pola wokół, właśnie tak jak twojego, ponad 600 letniego miasteczka, na pola często graniczące z jakąś lokalną starą drogą.Efekt był piorunujący i w ciągu zaledwie kilku miesięcy udało mi się uzbierać ponad 500 monet z czego jakąś niecałą połowę stanowiły monety przedrozbiorowe, w tym jakieś 130 boratynek.Staraj się szukać na gruntach ornych, które przez ostatnie czasy stanowiły nieużytki, a z pewnością przekonasz się że wyciągnięcie kilkudziesięciu monet z powiedzmy hektarowego kawałka gruntu jest żeczą bardzo żadką ale możliwą.Aha i jeśli interesuje cię najstarsza moja znaleziona moneta to jest nią chyba 500-letni węgierski denar.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W momencie kiedy nie ma gdzie połazić z wykrywką to można próbować każdego miejsca ,byle jakie pole gdzie osadnictwo istnieje od ileś tam lat .Wiadomo czy dłuższe tym lepiej.
Obecnie jest dobry moment , ponieważ część pól nie jest obsiana zbożem , wystarczy zapytać się właściciela , że chcesz sobie połazić po polu i poszukać jakiś monet , łusek czy guzików .
Przeważnie każdy chłop zgodzi się na to .
Dziś miałem taki w przypadek.Wracałem autem z zakupów , patrze , za miasteczkiem poletko , nie obsiane , chłop łazi po nim i coś sobie mierzy .Zapytałem się jw.Zgodził się bez problemu.W zamian , poprosił mnie abym pokazał mu co udało mi się znaleźć .Wpadło parę monetek , guziczek ruski pocztowo - telegraficzny i kilka łusek.
Przy okazji dał mi namiar gdzie przed wojną był wiatrak , zabudowania które już nie istnieją .
Więc jak najwięcej pytać i zagadywać , najlepiej starszych ludzi .Powodzenia i wytrwałości .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio mam nadmiar czasu więc i dziś ruszam na wykopki. zobaczymy co w polach piszczy. do środy jest jeszcze odwilż wiec wykorzystam czas bo jak w środę złapie to amen duchu święty i aż do kwietnia pewnie nie rozmarznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie