Skocz do zawartości

Zasypany obiekt.


gucio2

Rekomendowane odpowiedzi

Foto. pokazuje miejsce w którym był obiekt nieznanego przeznaczenia, różnie mówiono, który z nie znanych przyczyn zapadł się o co najmniej 4m w głąb ziemi, według poziomu torów kolejowych po lewej może więcej a według torów z prawej strony jakieś 2,5m. Miedzy torami z prawej a tymi z lewej jest pewna różnica poziomu od 1m do 1,5m. Wielkość obiektu zaznaczona jest w przybliżeniu niebieską linią. Wielkość zapadniętego gruntu zaznaczono czerwoną linią. Cały zapadnięty grunt był zalany wodą podskórną gruntową. Ciekawe powiedzmy dom się zapada ale cały obiekt budynki z przyległymi gruntami?, jak to mogło się zdarzyć.
Myślę że jest to dobra zagadka do rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię by były dostępne, ja osobiście nie widziałem aby tam ktoś robił zdjęcia. Ja jedynie mogę opisać je ale przeznaczenia nie znam. Opis na podstawie togo co widziałem przez lustro wody.
W każdym bądź razie był to obiekt zbudowany z cegieł miał chyba dwa okrągłe obiekty (może to resztki kominów, parę budynków bez dachów jakby im dachy obciął. Było widać drzwi ościeżnice. W tamtym miejscu woda miała bardzo dużą przezroczystość. Widziało się ryby jak w akwarium.
Mi chodzi i ciekawi co to był za obiekt i dlaczego?, co było przyczyną zapadnięcia się tak głęboko gruntu na tak durzej powierzchni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to niedokończona budowa, wykopano dół pod podpiwniczenie nie zwracając uwagi na podmokłość terenu i zalało budowę?
Albo teren zalało później w skutek zmiany poziomu wód gruntowych np: w skutek źle przeprowadzonej melioracji pobliskich pół? nie takie rzeczy się zdarzały.
Pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to był obiekt gotowy który na skutek zapadnięcia się gruntu uległ zniszczeniu. To tak jak by cały obiekt wessało a rumowisko cegieł, dachu zapadło się do środka obiektu.
To nie był duł pod piwnicę to był jakiś zakład fabryka a może cegielnia nie wiadomo. Obiekt wraz z przyległym placem zapadł się w dół parę metrów. Znasz taki przypadek?, bo ja nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkody górnicze? Zjawiska krasowe? wszystko można wytłumaczyć. Podaj jaki to rejon przynajmniej. Masz pewność na 100% że ten budynek stał kiedyś na równym i zapadł się? Jakiś świadków? Bo może serio został już wybudowany w obniżeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocław trakcja kolejowa z Brochowa do dworca głównego po prawej stronie. Ja tam za młodych lat się kąpałem miejscowi nazywali to zatopione domki faktycznie był to zakład pracy.
A świadków jest multum. Ale nikt nie wie co i jak bo wszystko to ludność napływowa. Nie słyszałem aby we Wrocławiu pod ziemia kopalnie były ha,ha,ha,ha. Chyba że poszukiwacze skarbów w czasie wojny tam kopali, ha, ha, ha.
To jest miejsce między główną trakcją torów a ulicą Krakowską.
Na wysokości parku wschodniego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
a nie pomyslal ktos o ladunkach wybuchowych? precyzyjna eksplozja moze wywolac takie zapadniecie jesli podpiwniczenie bylo spore... teraz to juz tylko brac sprzet i nurkowac zeby rozwiklac zagadke:) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodaje fragment mapy z Breslau. Na czerwono masz zaznaczony interesujacy ciebie fragment terenu.

Jakos srednio wierze w te domki. Szybciej uwierze w wyrobisko w ktore upchano duze fragmenty jakiejs zabudowy. Osobiscie widzialem sporo takich miejsc w poblizach linii kolejowych w tych okolicach miedzy innymi potezne fragmenty zdobionych balkonow jak nie tarasow i inne fragmenty naprawde sporych rozmiarow. miejsca o ktorych mowie nie prowadzi do nich droga a owe fragmenty zapewne przewieziono droga kolejowa i rozladowano przy pomocy dzwigow czy tez innych urzadzen ktorymi kolej dysponowala. Nie oznacza to iz staly tam domy.

Do rzeczy. Miejsce o ktorym mowisz to zakonczenie ulicy Skibińskiego. W tamtym miejscu a przynajmniej w jego okolicach do nie tak dawna znajdowala sie hurtownia bodajze spozywcza widoczna z ul.Krakowskiej poza tym nie wiem czy teren ten nie byl po czesci zapleczem" duzej firmy budowlanej ktora miescila sie na terenie dzisiejszych hurtowni bodajze armatury sanitarnej mieszczacych sie na ul.Krakowskiej.Jezeli pamiec mnie nie myli dysponowali sprzetem ciezkim i rownie dobrze w tym miejscu moglo istniec wyrobisko w ktore pozniej upchali wieksze badz mniejsze fragmenty gruzu.

Miejsce bardziej pasuje mi na takie w ktorym mogl stac domek droznika czy jak to sie zowie czlowieka ktory byl odpowiedzialny za owe rozjazdy? Moze to co widziales pod woda to wlasnie zepchniete w jakies wyrobisko wieksze kawalki stacji jakiejs rozrzadowej" badz takiego domku?

Moje teorie sa moze zbyt banalne ale szybciej w nie wierze niz w podziemne obiekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie