DOMILUD PL Napisano 16 Wrzesień 2010 Autor Napisano 16 Wrzesień 2010 15 września 1944 roku miał miejsce symboliczny moment w historii polskich insurekcji. W Warszawie zginął ostatni potomek w linii męskiej Jana Kilińskiego.Cokolwiek by powiedzieć o polskich powstaniach narodowowyzwoleńczych, to jednak właśnie z nimi wiąże się mocno nasze rodzime poczucie patriotyzmu. Nie ma co zaprzeczać, że za największych polskich bohaterów historycznych uznawani są wielcy wodzowie, żołnierze, którzy walczą w imię Sprawy, nawet wtedy, gdy wydawała się ona przegrana. To dzięki nim mamy głęboko zakorzeniony szacunek także dla tych, którzy w obronie wolności ponieśli klęskę. Nic dziwnego – w końcu zdecydowana większość naszych powstań narodowych zakończyła się porażką.Tak myślał zapewne także Wojciech Kiliński. Był praprawnukiem Jana Kilińskiego – szewca, przywódcy insurekcji warszawskiej z 1794 roku. Jego ojciec, Władysław, był legionistą, później szefem gabinetu ministerstwa spraw wojskowych. Podczas wojny obronnej w 1939 roku wraz z naczelnymi władzami wojskowymi przedostał się do Rumunii, gdzie został internowany. W trakcie wojny nie wrócił już do ojczyzny, w której pozostali jego żona i syn.W tym czasie Wojciech Kiliński miał 14 lat. Urodził się 27 czerwca 1925 roku w Warszawie. Jeszcze przed wojną uczył się w warszawskim gimnazjum im. Stefana Batorego, podczas wojny pobierał nauki od nauczycieli liceum Batorego. Tajne komplety liceum, które jeszcze przed wojną kończyli m.in. Krzysztof Kamil Baczyński, a także harcerze - bohaterowie książki „Kamienie na szaniec”, odbywały się u niego w domu, w którym mieszkały także jego matka i kuzynka. Nikt nie wiedział, że rodzina ukrywała u siebie w mieszkaniu również pewną Żydówkę.Młody Kiliński jednocześnie pracował w zakładach zbożowych, by utrzymać siebie i rodzinę. Już na początku lat 40-tych zaczął angażować się w działalność konspiracyjną. Jak wynika ze wspomnień jego kolegi i niedoszłego powstańca warszawskiego, Józefa Wyszomirskiego „Poraja”, już w połowie 1942 roku należał do organizacji Związek Niepodległej Polski, która była strukturą niezależną od „Szarych Szeregów”. Kiliński często prowadził szkolenia wojskowe swej komórki. - W księgozbiorze swego ojca odnalazł bogatą literaturę wojskową, ułatwiającą teoretyczne szkolenie (instrukcje, szczegółowe rysunki broni używanej w Wojsku Polskim do 1939 roku, regulaminy wojskowe itd.) - pisze Wyszomirski.Gdy rozpoczęły się przygotowania do powstania, ugrupowanie zostało przyporządkowane do Wojskowej Służby Ochrony Powstania. Już wiosną 1944 roku młodzi powstańcy wiedzieli, że będą zdobywać „Małą PASTĘ”, czyli centralę telefoniczną przy ul. Piusa 19.Wojciech Kiliński wziął udział w Powstaniu Warszawskim w ramach zgrupowania „Kryska”. Zginął 15 września mając 19 lat, przy ul. Zagórnej, podczas zażartych walk z Niemcami. Jego ciała nigdy nie odnaleziono.Śmierć powstańca zamyka symbolicznie historię polskich powstań narodowych. Wojciech Kiliński był ostatnim żyjącym praprawnukiem w linii męskiej Jana Kilińskiego, który był jedną z istotniejszych postaci insurekcji kościuszkowskiej.http://www.fronda.pl/news/czytaj/kilinski
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.