Pozłacany listek chyba odznaka

[KaRaDo]

Witam Wszytskich,

Jedyne co mi przychodzi do głowy to odznaka leśnika :D Ale głowy nie dam sobie uciąć ;) Żadnych oznaczeń, za chwilę podeślę drugie foto.

Pozdrawiam

[KaRaDo]

.

[KaRaDo]

Proszę o pomoc w identyfikacji i informację jak oczyścić pozłacany przedmiot bez uszkodzenia złocenia.

Pozdrawiam

[krank]

na moje oko jest to srebro :)

[KaRaDo]

Tylko jaki byłby sens pozłacania srebra ? ;)

[Czołg_7TP]

Srebro było pozłacane od dawna i jest nadal

[KaRaDo]

No proszę :D Czego to się człowiek dowiaduje ;) A jakieś pomyśly co to za odznaczenie i jak je wyczyscić ?

Pozdro

[Czołg_7TP]

Czy to jest akurat srebro pozłacane to nie wiem.
Czy to jest cienka, czy masywna blaszka. Jak mniej więcej grubość ?
Na pewno nie będzie to odznak, czy odznaczenie. Waham się pomiędzy biżuterią (broszka), a fragmentem elementu ozdobnego, nakładanego np. na stary album fotograficzny itp. I ta druga wersja jest bardziej prawdopodobna ze względu na te ostre, zawinięte krawędzie od spodu.

[KaRaDo]

Blaszka jest bardzo cinka, sprawdziłem z linijką i wychodzi że może mieć 03-04mm. Na odwrocie nie ma żadnych punktów po zaczepach ani żadnych wskazówek jak i do czego mogło być przymocowa. Masz może pomysł jak ja oczyścić ?

[krank]

weź jakiś pojemnik i wrzuć do niego swój fant nalej tyle wody żeby tylko ją zakrywało,wyjmij i w tej wodzie rozpuść 2 łyżeczki kwasku cytrynowego,najlepiej jak woda będzie gorąca,potrzymaj w tej wodzie z 5 minut i później szczoteczka do zębów i pod kran,jak wyczyścisz i umyjesz to przetrzyj troszkę oliwką dla konserwacji po kwasku... pozdro

[KaRaDo]

Ok. Zrobie tak wieczorem i zamieszcze foto. Thx za info :)

Pozdro

[KaRaDo]

No niestety po potraktowaniu kwaskiem cytrynowym złocenie, o ile nim było szlak trafił. Po oczyszczeniu okazało się, że listek wcale nie jest srebrny, a najpewniej niklowany. W miejscach wżerów pokazał się inny metal. Proszę o komentarze.

Pozdrawiam

[KaRaDo]

.

[krank]

dobrze wygląda po czyszczeniu...przecież fant leżał w ziemi to nie ma co się dziwić jego stanem...pozdro