Bagnet 50cm

[krystianoDUB]

Witam, znalazłem taki oto bagnet, na poddaszu chaty ze strzechy.
Został naostrzony, stan oceniam na bardzo dobry, posiada on szynę po której sądzę że był do czegoś zamontowany.
Pytanie - co to za bagnet, i do czego mógł być ewentualnie zamocowany.
Bicia są ale bardzo niewyraźne, wygladaja mniejwiecej tak:
V
5
MG lub HG, bardzo małe literki, i nawet pod lupą nie mogę odgadnąć.
Dziekuje za wszelkie pomysły.
Pozdrawiam!

[PAWEL*STRC]

bagnet niemiecki tzw.liść" pierwszo wojenny okładki jakieś nie takie , zamocowany był oczywiście do karabinu mauser

[PAWEL*STRC]

ooo kolego uprzedziłeś mnie :)

[zukuri]

Niewielkie info o tym modelu:
http://www.bagnety.pl/niemcy/141-bagnet-9805.html

Pozdrawiam,
Piotr.

[krystianoDUB]

okładki dorabiałem sam, bo orginalne były w złym stanie ;)

[zukuri]

Mam nadzieję, że oryginalne okładziny były w stanie koszmarnym, bo nawet złych, ale oryginalnych szkoda ...
Możesz dać fotki tych sygnatur ? Może jednak da się je jakoś rozszyfrować ...
Pozdrawiam,
Piotr.

[zukuri]

Jeśli to „V” oraz „5” o których wspominasz znajdują się na grzbiecie głowni to fotki są zbędne (grzbiet głowni to ta najwęższa płaszczyzna ostrza z tyłu). Tam zawsze jest inicjał panującego, oraz końcówka roku produkcji. W Twoim przypadku pewnie było tam „W” oraz 15 (od Wilhelma i 1915 roku)… Jeśli są jakieś resztki puncy producenta na szerokiej części ostrza, to chętnie bym zerknął …
Pozdrawiam,
Piotr

[krystianoDUB]

jutro postaram się zrobić fotki przy pomocy lupy, sygnatury są widoczne, tylko są wybite pionowo a nie poziomo...hmm
pozdrawiam K.

[krystianoDUB]

Witam, znalazłem taki oto bagnet, na poddaszu chaty ze strzechy.
Został naostrzony, stan oceniam na bardzo dobry, posiada on szynę po której sądzę że był do czegoś zamontowany.
Pytanie - co to za bagnet, i do czego mógł być ewentualnie zamocowany.
Bicia są ale bardzo niewyraźne, wygladaja mniejwiecej tak:
V
5
MG lub HG, bardzo małe literki, i nawet pod lupą nie mogę odgadnąć.
Dziekuje za wszelkie pomysły.
Pozdrawiam!

[krystianoDUB]

fotka nr2