Skocz do zawartości

30.01.2010 r. - Inscenizacja �łotów wróci do Macierzy"


Rekomendowane odpowiedzi

Złotów wróci do Macierzy

Już wkrótce przez Złotów przetoczą się frontowe walki. Na kilka godzin miasto przeniesie się do stycznia 1945 roku. Uważaj! Ulice miasta będzie patrolował niemiecki pojazd typu KDF

Harcerze z Hufca ZHP Złotów, z okazji 65. rocznicy powrotu Złotowa do Macierzy, przygotowują inscenizację, przedstawiającą walki o miasto w styczniu 1945 roku. Rekonstrukcja odbędzie się 30 stycznia w Parku Miejskim w Złotowie, początek o godz. 12.00.

Pół godziny później zaplanowano pokaz pojazdów historycznych, przemarsz ulicami miasta. O godz. 13.00 na cmentarzu wojennym zostanie odczytany apel poległych. Ostatnim punktem obchodów będzie poczęstunek darmową, harcerską grochówką prosto z kotła.

Scenariusz
Akcja rekonstrukcji rozpoczyna się w samo południe na wysokości siedziby Hufca ZHP Złotów przy al. Piasta 59. Kilku Niemców wraz z pojazdem typu KDF patroluje ulicę, na której od wiaduktu pojawia się zwiad polskich żołnierzy. W tym czasie trwają przygotowania Niemców w pobliskim parku do obrony - ustawianie barykady z worków z piaskiem i stanowisk strzeleckich.

Z głośników słychać odgłosy zbliżającego się frontu. Polski zwiad wycofuje się w kierunku wiaduktu. Niemcy zajmują pozycję w pobliskim parku. Po rozpoznaniu sytuacji dwie kolumny polskich żołnierzy, z kierunku wiaduktów - drogi na Kujan, po obu stronach al. Piasta docierają do parku miejskiego od strony ulicy Nieznanego Żołnierza. Wywiązuje się walka. Niemieckie karabiny maszynowe strzelają do patrolu i reszty kolumny polskich żołnierzy.

Żołnierze rozbiegają się we wszystkich kierunkach, padają zabici i ranni. Dzieła zniszczenia dopełnia ogień z moździerza. Podoficerowie i oficerowie niemieccy opanowują zamieszanie wśród żołnierzy i przygotowują oddział do obrony. Sanitariusze opatrują i wynoszą rannych z pola walki.

Do akcji wkraczają dwie kolumny, które znajdowały się przy al. Piasta, uderzając z marszu na wroga. Trwa zacięta walka. Niemcy powoli wycofują się w głąb parku i umacniają pozycję. Do polskich żołnierzy wojskowym pojazdem dociera gen. Kieniewicz, przeprowadza inspekcję i zapoznaje się z sytuacją. Trwa odprawa z dowódcami oddziałów.

Generał wydaje rozkaz: - Do rana miasto Złotów musi być zdobyte! Następuje przegrupowanie sił i przygotowanie do następnego natarcia z dwóch kierunków - zachodniego i północnego. Zadaniem sił głównych jest opanowanie mostu, którego zacięcie bronią Niemcy, a w razie konieczności go wysadzą, odcinając drogę do Złotowa. Ochotnik, plutonowy Michał Robak, podciąga karabin maszynowy do stanowiska ogniowego Niemców, będącego w odległości 50 m. i otwiera ogień, likwidując saperów i załogę karabinu maszynowego.

Niemcy odpowiadają silnym ogniem. W rezultacie plutonowy Michał Robak ginie. Ostatecznie nietknięty most zostaje zdobyty - droga do miasta jest wolna. Przybywa gen. Kieniewicz, gratulując zwycięstwa. Oddziały niemieckie wycofują się w głąb parku. Następuje połączenie dwóch grup przeprowadzających okrążenie, co powoduje porzucenie sprzętu przez niemieckie oddziały. Faszyści wycofują się w kierunku Jastrowia.

Padają pojedyncze strzały, ginie niemiecki żołnierz. Natarcie dochodzi do budynku starostwa, z którego w jednym z okien zostaje ściągnięta faszystowska flaga, a na jej miejsce zostaje zawieszona flaga polska. Z głośników słychać Rotę. W czasie całej rekonstrukcji wydarzenia historyczne przybliżać będzie narrator.

Już dzisiaj zapraszamy mieszkańców miasta!

W organizację rekonstrukcji włączył się Urząd Miasta Złotów, Starostwo Powiatowe w Złotowie, ZCAS, Miejska Biblioteka Publiczna i Klub Strzelecki „Combat” Grupa Rekonstrukcyjno-Airsoftowa.

Zlot
W dniach 29-30 stycznia w Złotowie w Zespole Szkół Elektro-Mechanicznych będzie trwał zlot harcerski z okazji 65. rocznicy powrotu Ziemi Złotowskiej do Macierzy. Komendantem zlotu jest pwd. Grzegorz Tyluś, zastępcą pwd. Bogusław Pańczyniak, kwatermistrzem hm. Eugeniusz Lipiński.
Janusz Justyna

www.zlotowskie.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po rekonstrukcji. Chwała gminie, że dała trochę grosza na tą rekonstrukcję, aby pamięć o tamtych wydarzeniach nie zaginęła. Sama inscenizacja trwała 12 minut. Trochę strzelaniny, mało piro i za dużo statyki wśród rekonstruktorów strony polskiej. Ciekawsza od tej inscenizacja była podróż na nią i z powrotem (nie przejezdne drogi, masa śniegu, jazda jak po polu minowym) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie