Skocz do zawartości

Spotkanie z autorem książki Westerplatte 1939. Prawdziwa historia w Warszawie !


Wyro

Rekomendowane odpowiedzi

27 października 2009 – godzina 18:00 Centrum Łowicka, ul. Łowicka 21

28 października 2009 – godzina 18:00 Klub Nowogrodzka 44, ul. Nowogrodzka 44/7

Książka „Westerplatte 1939. Prawdziwa historia” to największa monografia bitwy polskiego Września ’39. Zawiera ogrom dotychczas niepublikowanych dokumentów, w postaci relacji i raportów dotyczących wydarzeń na Westerplatte przed wojną jak i w trakcie obrony w dniach 1-7 września. Książka stawia wiele, dotychczas nieistniejących, pytań, na które czytelnik sam może znaleźć odpowiedzi po zapoznaniu się z niesamowitym materiałem, zamieszczonym w publikacji. Blisko 700 stron, 800 fotografii, w większości nigdy nie publikowanych, plany, mapy i wizualizacje 3D.

Książka ukazuje również powojenne dzieło niszczenia Westerplatte i fałszowania historii od 1945 roku aż do dzisiaj.
W tej wyjątkowej publikacji znaleźć można odpowiedzi na pytania, jakich jeszcze nikt nigdy nie zadawał:
- Dlaczego Abwehra nie przekazała informacji o dokładnym położeniu na Westerplatte umocnień oraz ilości uzbrojenia Grupie Eberhardta?
- Jakie tajne dokumenty palono w Składnicy 29 sierpnia 1939 roku?
- Jakie obiekty w porcie gdańskim mieli zająć polscy żołnierze z Westerplatte?
- Jakie sensacyjne zdarzenia miały miejsce w Składnicy z 31 sierpnia na 1 września?
- Dlaczego pancernik Schleswig-Holstein wystrzelił 1 września dopiero o godz. 04:48?
- Dlaczego mjr Sucharski wydawał rozkazy zakazu strzelania do Niemców?
- Dlaczego mjr Sucharski zakazał otwierania ognia przeciwlotniczego do samolotów 2 września?
- Czy 1 września mjr Sucharski był gotowy poddać Składnicę?
- Dlaczego mjr Sucharski kłamał, mówiąc, że Składnica miała zadanie bronić się tylko 12 godzin?
- Dlaczego mjr Sucharski nie chciał wypełnić rozkazu Naczelnego Wodza mówiącego o obronie Westerplatte do ostatniego naboju i ostatniego żołnierza?
- Do kogo niemiecka Kompania Szturmowa wysłała meldunek o tym, że zauważyli po bombardowaniu 2 września białą flagę nad Westerplatte?
- Jakie zadania wyznaczył mjr. Sucharskiemu Oddział II Sztabu Głównego?
- Jakie strategiczne zadania dla Obrony Wybrzeża miała obrona Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte?
- Z jakiego powodu mjr Sucharski zamierzał usunąć przed wojną ze Składnicy chor. Gryczmana, jednego z najbardziej dzielnych i doświadczonych żołnierzy załogi Westerplatte?
- Kto opanował bunt żołnierzy pod koszarami po ogłoszeniu przez mjr. Sucharskiego kapitulacji w dniu 7 września?
- Czy rzeczywiście Składnica mogła się jeszcze bronić trzy tygodnie, jak oceniali Niemcy po kapitulacji Westerplatte?
- Jakie słowa skierował do kpt. Dąbrowskiego ppłk Henke?
- Co ukryli na Westerplatte przed Niemcami polscy żołnierze w dniu kapitulacji?
- Jakie tajne dokumenty znalazła Abwehra po kapitulacji Składnicy w pokoju Sucharskiego?
- Czy kierownik radiostacji na Westerplatte sierż. Rasiński przeszedł na stronę wroga?
- Kim był obecny przy kapitulacji oficer Abwehry?
- Kim był zabity polski żołnierz odnaleziony w ruinie koszar w 1940 roku?

Odpowiedzi na te pytania oraz setki innych znaleźć można na kartach niniejszej książki.

Autorem książki „Westerplatte 1939. Prawdziwa historia” jest wieloletni badacz historii Westerplatte oraz prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Westerplatte, Mariusz Wójtowicz-Podhorski, także pomysłodawca i współautor paradokumentalnego komiksu „Westerplatte. Załoga śmierci.” Jako kierownik Muzeum Westerplatte – oddziału Muzeum Historii Polski, nadzorował prace rewitalizacji Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Spadochroniarz, płetwonurek, motorowodniak, uczestnik szkoleń prowadzonych przez instruktorów wojskowych jednostek specjalnych w kraju i zagranicy.

Wyróżniony ”Podróżnikiem Roku” przez Magazyn „Podróże” za samotną wyprawę przez Saharę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod rozwagę:

..W końcu września ukazała się książka Mariusza Wójtowicza-Podhorskiego pt. "Westerplatte 1939. Prawdziwa historia. Z uwag we wstępie oraz deklaracji zawartych w przedmowie czytelnik dowiaduje się, że autor dokonał konfrontacji nieznanych wcześniej dokumentów, aby na ich podstawie stworzyć całkowicie nowy obraz wydarzeń na Westerplatte.

Istotnie, autor się starał drobiazgowo przedstawić siedem dni obrony Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Wydawać by się mogło, że kilkusetstronicowa publikacja, opatrzona ciekawym materiałem ilustracyjnym, licznymi przypisami i opasłą bibliografią, jest rzetelnym opracowaniem naukowym. Czy tak jest w istocie?

Autor obszernie powołuje się na tzw. relacje, ale nie poświęcił ani jednego zdania sposobowi ich weryfikacji, tym samym stawiając pod znakiem zapytania ich wiarygodność. Po bliższej analizie omówień samych "relacji dokonanych przez Wójtowicza-Podhorskiego okazuje się, że w wielu przypadkach nie są to wspomnienia uczestników czy świadków wydarzeń, ale przekazy z drugiej lub trzeciej ręki. Mówią one o zdarzeniach, o których osoby te, z reguły wiele lat po faktach - opowiedziały lub rzekomo opowiedziały - innym osobom. Te zaś z kolei powtórzyły jeszcze innym. Żadna z "relacji nie została zacytowana w całości. Brak również informacji o okolicznościach ich powstania. Słowem - brak jakichkolwiek danych pozwalających zweryfikować nie tylko to, czy opisują one wiernie wydarzenia historyczne, ale nawet to czy osoby, które wymieniono jako autorów wspomnień, w ogóle wypowiedziały dane słowa. Niekiedy Wójtowicz-Podhorski w ogóle nie podaje informacji o autorach "relacji, zaświadcza jedynie, że są one "wiarygodne lub że są "niezbitymi dowodami. Książka nie zawiera aneksu źródłowego, o który aż się prosi w dziele roszczącym sobie prawo do odkłamywania "nieprawdziwej historii. Musimy zatem wierzyć na słowo autorowi, który twierdzi, że "nieznane do tej pory dokumenty w ogóle istnieją. Pomimo tak wątłych podstaw nie waha się on wysuwać najbardziej kuriozalnych zarzutów wobec osób, które z narażeniem życia broniły Rzeczypospolitej Polskiej.

Wójtowicz-Podhorski, powołując się na "niezależne wiarygodne źródła, na które rzekomo "trafił, pisze wprost, że mjr Henryk Sucharski był chory na syfilis (s. 238, przyp. 420). Swoje oskarżenie podbudowuje autorytetem Zdzisława Kręgielskiego, w 1939 roku podporucznika, który rzekomo miał coś mówić o "wyraźnej słabości majora do swego ordynansa. Oczywiście żadna z tych "relacji nie została zacytowana! Ponadto poza wspomnianym podporucznikiem "autorzy rzekomych "relacji pozostają ukryci pod dwuliterowymi skrótami. Zatem i tutaj Wójtowicz-Podhorski domaga się od czytelnika bezgranicznej wiary wyłącznie w jego słowo. Na ewentualne próby podważenia tych i podobnych im rewelacji autor ma gotową odpowiedź: rodziny westerplatczyków obawiają się bliżej niesprecyzowanych "służb specjalnych i na temat "osobliwych skłonności mjr. Sucharskiego (o których jakoby mieli słyszeć od swych ojców czy dziadków) rozmawiać nie będą, bo się boją (s. 503). Czy mamy jednak uwierzyć, że macki tychże bliżej nieokreślonych służb specjalnych sięgały nawet do brytyjskiego szpitala wojskowego nr 92 w Neapolu, gdzie w 1946 roku majora dwukrotnie operowano i w którym zmarł? W końcu tamtejsi lekarze nie dostrzegli żadnego śladu "francuskiej choroby.
Spośród licznych kuriozalnych zarzutów stawianych mjr. Sucharskiemu przez Wójtowicza-Podhorskiego zwraca uwagę sugerowanie, że z jakichś podejrzanych przyczyn po wojnie nie powrócił do kraju. Cóż to jest za zarzut? Przecież podobną decyzję podjęła znaczna większość oficerów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie - wśród nich mjr Stefan Fabiszewski, poprzedni komendant składnicy, nie mówiąc już o postaciach takich jak generałowie Maczek, Sosabowski czy Anders! Czyżby Wójtowicz-Podhorski uważał, że oni wszyscy mieli coś na sumieniu? Zresztą losy pozostałych oficerów z Westerplatte pokazują dobitnie, że Sucharski, kawaler Virtuti Militari za wojnę przeciw Sowietom w 1920 roku i oficer przedwrześniowego wywiadu wojskowego, miał się czego obawiać ze strony komunistycznej "sprawiedliwości. Lekarz, Mieczysław Słaby został aresztowany pod fałszywym zarzutem i zamęczony w śledztwie przez Informację Wojskową, zaś kapitan Franciszek Dąbrowski, mimo nawet zapisania się do PZPR, nie uniknął wyrzucenia z wojska, potem z partii, a wreszcie i społecznej wegetacji, na którą w żaden sposób nie zasłużył.

Autor nie stroni także od zwyczajnych manipulacji. Przytacza np. fragmenty (znowu nieweryfikowalne) "relacji, że mjr Sucharski wieczorem 31 sierpnia 1939 roku "ze łzami w oczach wygłosił krótkie przemówienie z którego żołnierze zrozumieli, że "zbliża się chwila, w której przelejemy krew w obronie Ojczyzny. Zdaniem Wójtowicza-Podhorskiego, jest to "potwierdzenie relacji Mieczysława Wróbla o kłopotach psychicznych komendanta, a jednocześnie kolejny dowód na to, że Sucharski wiedział o mającym nastąpić następnego dnia rano ataku na Składnicę!. Cóż, niech każdy w zgodzie z własnym sumieniem oceni, na ile komentarz Wójtowicza-Podhorskiego odpowiada przytoczonemu wyżej cytatowi.

Wójtowicz-Podhorski próbuje uprawiać modną ostatnio (niczym rekonstrukcje historyczne) historię alternatywną, stwierdzając: "Trudno wyrokować, jak wyglądałaby walka 8 września; czy i jakie ponieślibyśmy straty. Gdyby kpt. Dąbrowski miał możliwość dalszego dowodzenia obroną (czyli bez nieustannego nawoływania do kapitulacji i siania defetyzmu przez mjr. Sucharskiego wśród żołnierzy w koszarach), można przyjąć, że 8 września, jak i w późniejszych dniach polska obrona na pewno by się nie załamała (s. 435). A zatem: czy trudno wyrokować o przebiegu hipotetycznych dalszych walk? Czy też polska obrona na pewno by się nie załamała? Jak można o czymś nie wiedzieć i wiedzieć jednocześnie?

Wiele zarzutów autora jest jak najbardziej gołosłownych. O pobycie mjr. Sucharskiego w obozie jenieckim napisał np.: "Wszędzie tam wygłaszał pogadanki, odczyty i prelekcje na temat obrony Westerplatte, kreując się na bohaterskiego dowódcę (...) Sucharski umiejętnie manipulował prawdą historyczną i kreował własną osobę na dowódcę obrony Westerplatte, pomijając wysiłek pozostałych oficerów, w tym przede wszystkim kpt. Dąbrowskiego (s. 475). Opinia ta nie została poparta absolutnie żadnym dowodem.

Mariusz Wójtowicz-Podhorski z pewnością fascynuje się historią Westerplatte. Nie sposób
odmówić mu sporej wiedzy w tym zakresie. Niestety, efekty jego pracy dowodzą, że wiedza ta nie
oznacza opanowania podstaw rzemiosła historycznego, a co gorsza idzie w parze z brakiem dystansu
do niełatwej materii badań. W efekcie otrzymaliśmy książkę, która sprawia wrażenie dobrze
udokumentowanej pracy, jednakże po bliższym zapoznaniu się okazuje się niemal wyłącznie projekcją
uprzedzeń, jakie autor żywi wobec mjr. Henryka Sucharskiego.

Jan Szkudliński, historyk, doktorant w Instytucie Historii Uniwersytetu Gdańskiego, tłumacz,
pracownik Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.."
http://polskatimes.pl/dziennikbaltycki/wrzesien1939/167925,westerplatte-1939-prawdziwa-historia,id,t.html#material_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod rozwagę:

Nic dziwnego, że Muzeum II Wojny Światowej atakuje Podhorskiego za jego
książkę. Sami wydali kilkaset tysięcy na książkę dr Drzycimskiego o
Westerplatte wydaną w tym roku we wrześniu, którą ten chyba napisał ze 40
lat temu. Już choćby z tego względu trzeba niszczyć konkurencję, że o
innych sprawach związanych z Westerplatte nie wspomnę.
Nie dalej jak kilka dni przed tym tekstem (swoją drogą niezłe tempo
recenzenta Szkudlińskiego - w kilka dni po promocji przeczytać prawie 700
stron i obiektywnie" ją ocenić - nieźle!) w tymże Dzienniku Bałtyckim"
była zachęcająca recenzja pełną peanów na cześć książki pewnego
doktoranta, niejakiego Derdeja Piotra (czy aby nie była to recenzja pióra
tej samej osoby oceniającej książkę Podhorskiego?...) pt. Westerplatte-
Oksywie- Hel 1939". W tymże dziele" mamy takie kwiatki jak
to, że Oksywie jest wyspą na północ od Gdyni" (!!!); Schleswig-Holstein
strzelając z kanału portowego w kierunku Westerplatte ostrzeliwał
zabudowania Gdańska" (czyli pociski okrążały kulę ziemską?); Polacy mieli
na Wybrzeżu w 1939 roku trzy dywizje piechoty" (ech...). I tak dalej, i
tak dalej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie