Skocz do zawartości

Poszukiwania w okolicy torów przy starych post. drużniczych


batoni

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!

Czy ktoś z Kolegów szukał przy nieużywanych już posterunkach/domkach drużniczych, które ponoć stały co ok 2km wzdłuż starych lini kolejowych? Szwagier - miłośnik kolei - mówił mi, że dróżnicy mieszkali w tych domkach/posterunakch i mieli opiekować się" swoim odcinkiem torów. Ciekawi mnie czy ktoś już szukał w takich miejscach i z jakim powodzeniem. Z góry dzięki za pomoc!

Pozdrawiam!
Napisano
które ponoć stały co ok 2km wzdłuż starych lini kolejowych?"

hmmm, masz na myśli oznaczenia BW na mapach? Fakt faktem że raczej nie co 2 km a w pewnych odległościach od stacji czy wiaduktów... Niemniej wątek ciekawy, czekam na posty :)

ps. Ja szukałem na leśnych drogach w kierunku wiejskich przystanków kolejowych, trochę monetek wychodziło.....
Napisano
Tak - chodzi o oznaczenia BW z niemieckich masstichblattów 1:25000. Rzeczywiście nie były tak gęsto rozsiane wzdłuż torów. A te monetki na leśnych drogach to raczej PRL czy coś ciekawszeg też się trafia?
Napisano
Budynki takie (zwane w byłej Kongresówce koszarkami) spotyka się na większości linii kolejowych (z wyłączeniem tych zbudowanych po II wojnie światowej). Spora ich część (szczególnie w byłej Kongresówce i byłej Galicji) była konstrukcji drewnianej i po tychże zostały w najlepszym przypadku resztki fundamentów. Koszarki, które się ostały do dzisiejszych czasów są w zdecydowanej większości zamieszkałe, przynajmniej w mojej okolicy.
Znaleźć można tam to co w okolicy wszelkich innych budynków mieszkalnych czyli masę wszelakiego śmiecia z najróżniejszych okresów oraz to co mieszkańcy koszarek czyli dróżnicy obchodowi mogli zgubić. Szczególnie wartościowych rzeczy raczej bym się nie spodziewał z racji tej, że wyżej wymienieni dróżnicy elitą finansową kolei nie byli.
Jeżeli chodzi o linie kolejowe potraktowane bardziej ogólnie to z powodu moich zainteresowań trochę się po nich włóczyłem i co nie co mogę podpowiedzieć.
Przede wszystkim ilość i jakość znalezisk zależy od linii kolejowej. Jeżeli mamy do czynienia z magistralą kolejową (wybudowaną w dowolnym momencie) to raczej nic się tam nie znajdzie, a to z powodu że linie magistralne od czasu swojego powstania były wielokrotnie przebudowywane i modernizowane (łącznie z pełną wymianą tłucznia) i oprócz nawierzchni w torowisku są wszelakie kable do łączności, starowania i Bóg wie jeszcze czego. Znaczne lepsze rezultaty można uzyskać prowadząc poszukiwania na liniach drugorzędnych i lokalnych. Większość z nich była też była modernizowana lub przebudowywana ale nie tak często jak linie magistralne i nie w takim zakresie (remonty przeprowadzano średnio co 30lat czyli od końca wojny zdarzały się dwa, góra trzy takie remonty). Szczególnie polecam linie onegdaj dwutorowe a obecnie jednotorowe. Osobnym zagadnieniem są linie już nieistniejące.
Tu trzeba zrobić mały wstęp teoretyczno - historyczny. Łyk piwa nie zaszkodzi.
Linie kolejowe z racji swojego militarnego zastosowania były w przeszłości w przeróżny sposób przebudowywane, przekuwane, niszczone i odbudowywane. Proszę sobie imaginować, że można znaleźć w Polsce linię kolejową którą przekuwano (z toru normalnego na szeroki i odwrotnie) ośmiokrotnie. Do linii jednotorowych dobudowywano drugie tory a z linii dwutorowych jeden tor często zdejmowano. Zdarzało się linie kolejowe przebudowywać, przenosić przeprawy mostowe lub budować parokilometrowe linie tymczasowe.
Ślady tych wszystkich zabiegów niszczących i odbudowujących można znaleźć w najbliższej okolicy torów kolejowych. Obok siebie mogą leżeć elementy nawierzchni kolejowej (czyli haki, złączki, śruby i inne takie) z przeróżnych epok i państw, które akurat w danej linii kolejowej coś tam dłubały.
Z własnego doświadczenia wiem, że jakby się ekipy rozbiórkowe czy remontowe nie starały to i tak wszystkich haków czy innych złączek nie zbiorą (jest tego parę tysięcy sztuk na 1km toru) i coś tam zawsze zostaje. Wiedza szczególna pozwalająca odróżnić hak rosyjski od haka pruskiego jest oczywiście niezbędna. Szczerze powiedziawszy sam takiej wiedzy nie posiadam ale są jeszcze ludzie których mogę się o takie szczegóły zapytać.
Tu jest hak rosyjski z linii Łuków - Lublin, pochodzący prawdopodobnie z okresu budowy tejże linii czyli z końca XIX w.
http://img255.imageshack.us/img255/6713/hak.jpg
Oczywiście dla zwykłego piszczałkowca to jest najzwyklejszy złom żelazny który można tylko wyrzucić.
Oczywiście wzdłuż torów można znaleźć masę wszelakiego śmiecia (szczególnie jeżeli obok torów są odwodnienia służące okolicznym mieszkańcom jako wysypiska śmieci) oraz to co z pociągu mogło wypaść lub zostało wyrzucone. W moim przypadku były to: tabliczka żeliwna i bardzo nieczytelnym napisem w języku najprawdopodobniej niemieckim, brzytwa w niezłym stanie, resztki puszki na maskę pegazkę i inne takie tam drobiazgi. Monet raczej niewiele było i raczej współczesne.
Innym typem znalezisk okołotorowych są plomby. Plombowano wagony (choć nie tylko) powszechnie z racji tej, żeby zawartość takiego wagonu nie uległa odejmowaniu. Systematyki plombowej nie prowadziłem, ale z tego co wiem można znaleźć plomby zarządów kolejowych, celne, pocztowe i jakieś inne których autorów nie jestem w stanie określić. Plomby można znaleźć na stacjach w miejscach gdzie rozplombowywano wagony, szczególnie w okolicach magazynów, ramp wyładowczych i innych takich. Tu trzeba zauważyć, że często współczesne magazyny lub rampy nie lezą w miejscu gdzie takie magazyny znajdowały się przed pierwszą lub drugą wojną światową. Bywa tak że magazyny przemieszczały się z jednego końca stacji na drugi.
Tu można sobie zobaczyć jak wyglądała rosyjska plomba z 1910 wystawiona przez stację Jędrzejów w zarządzie Nadwiślańskich Kolei Żelaznych.
http://img255.imageshack.us/img255/4606/plomba.jpg
Innymi miejscami, które można opiszczeć są wszelkiego rodzaju budowle kolejowe, jak mosty, wiadukty, tunele i inne podobne.
Wszystkie one z racji swojej militarnej funkcji i dużej podatności na zniszczenie był silnie chronione przez wszelkiej maści wojsko. W okolicy mostów i wiaduktów rozmieszczano często schrony a tam gdzie nie ich nie było były rozmieszczane posterunki wojskowe. Czyniła tak każda armia, która w naszym pięknym kraju prowadziła jakiekolwiek działania wojenne.
Tu można sobie zobaczyć jak wyglądał most z chroniącymi go przed wszelaką dywersją posterunkami wojsk sowieckich (zdjęcie uzyskano przy walnej pomocy panów Zygmunta Walkowskiego i Krzystofa Muchy).
http://img255.imageshack.us/img255/7648/most.jpg
Z wiadomości niesprawdzonym słyszałem wielokrotnie o wagonach, parowozach, koparkach lub całym przęsłach torowych zakopanych w nasypach kolejowych, ale jakoś sceptycznie podchodzę do tego typu rewelacji.
O kolejowej archeologii to mogę napisać następnym razem, jeżeli będzie, że się tak wyrażę, społeczne zapotrzebowanie na tego typu twórczość (z przeproszeniem).

Pozdrawiam serdecznie i archeologicznie.

ksiezyc_nad_gieesem ...
Napisano
Witam, chwała autorowi,temat nadzwyczaj ciekawy. Ja szukałem wzdłuż takiej lini: http://www.youtube.com/watch?v=FM0xICrwV90 Efekt dośc inponujący,fakt przeważnie sam złom w postaci wszelakich śróbek, nakrętek, podkładek, różnych pordzewiałych blach, drótow,puszek po konserwach itp.(najlepiej odrazu powycinac to na dyskryminacji,bo można się zajechac już po paru metrach takiego spacerku),wszelakich polmosów i wszystkiego co mozna wyrzucic przez okno pociągu,czy dziure od zaprzeproszeniem sracza w wagonie..ale trafiało sie troche ciekawych,jak dla mnie rzeczy. Jak już kol.wyżej pisał, troche pląb ; guzików( 3/4 to kalesoniaki), monet, jakichs rzetonów, butelek z porcelanowymi zamknięciami i masa innych drobnych przedmiotów. Linia po której chodziłem powstawała ok 150 lat temu,była eksploatowana z róznym skutkiem w różnych okresach czasowch, wiec i fanty pochodza z tamtych czasów jak i bardziej wspólczesnych. Pewnie pisząc ten post ameryki nie odkryłem, ale są to miejsca naprawdę warte odwiedzenia.pozdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie