Skocz do zawartości

zbiorowa mogiła w Malborku...


Rekomendowane odpowiedzi

Info zawiera nowe fakty tak więc wklejam zawartość linka:

Co ukrywała ziemia w Malborku?

wp.pl | dodane 2009-08-29 (12:11)
(fot. sxc.hu)

Każda wojna niesie ze sobą tysiące ofiar. Często jest wśród nich mnóstwo niewinnych osób, które przypadkiem znajdują się na linii ognia. Zarówno I jak i II wojna światowa pochłonęła wiele ludzkich istnień. Do dziś dnia odnajdujemy szczątki ich ciał w przeróżnych miejscach i pewnie jeszcze nie raz zaskoczą nas zbiorowe mogiły ukryte gdzieś pod ziemią.

Ostatnio takie tragiczne odkrycie miało miejsce w Malborku. Podczas prac porządkowych i rozbiórkowych przygotowujących teren pod budowę hotelu w samym centrum miasta znaleziono szczątki ciał. Początkowo odkopano kilkadziesiąt ludzkich czaszek i kości, z czasem jednak ta liczba w szybkim tempie zaczęła się powiększać.

Prace ekshumacyjne trwały od 28 października 2008, czyli dnia odkrycia mogiły, do końca marca bieżącego roku. W tym czasie niezwykle szczegółowo, centymetr po centymetrze przeszukiwano teren mogiły, by niczego nie ominąć. Łącznie odnaleziono szczątki ok. 2115 osób (liczba ta jest przypuszczalna, bowiem różnią się dane wywodzące się z badań nad czaszkami i kośćmi długimi). Wśród ofiar było 1001 kobiet, ok. 300 dzieci i mężczyzn, natomiast liczba 400 ciał pozostała bez określenia płci i wieku. Szczątki pozbawione były resztek ubrań i jakichkolwiek przedmiotów, które pomogłyby w identyfikacji.

Istnieją różne hipotezy mówiące o tym, co było bezpośrednią przyczyną śmierci tak ogromnej grupy ludzi. Tragedia wydarzyła się zimą 1945 roku. Niemieckie dowództwo powoli ewakuując się z Polski nakazało cywilnym mieszkańcom Malborka opuścić miasto. Nie wszyscy jednak posłuchali rozkazu. Zostało wiele osób, które najprawdopodobniej decyzję taką przypłaciło życiem.

Część z nich zginęła w wyniku postrzałów, o czym świadczą dziury po kulach w kościach. Nie wiadomo jednak, czy dokonano celowego mordu, czy znaleźli się przypadkowo na linii ognia. Wielu zmuszonych było opuszczać kryjówki w celu zdobycia pokarmu podczas zajęcia miasta przez Rosjan.

Zima przełomu 1944/1945 była bardzo ciężka. Ze względu na ogromną liczbę ciał kobiet i dzieci przypuszcza się także, że cześć z nich zginęła w wyniku zamarznięcia, bądź chorób. Po nagłośnieniu sprawy zaczęły przybywać listy od świadków zdarzenia, którzy jako kilkunastoletnie dzieci przyglądali się całej sytuacji. Opisy tamtych dni są niezwykle tragiczne. Pomogły jednak w rozwikłaniu zagadki tajemniczej mogiły i pozwoliły lepiej zrozumieć bieg zdarzeń prowadzącym śledztwo.

Odnalezienie tak ogromnej liczby szczątków ludzkich ciał było z pewnością sprawą precedensową dla Malborka. Towarzyszyło temu ogromne zainteresowanie mediów nie tylko polskich, ale także niemieckich. Miasto zapewniło nas, że zrobiło wszystko, by działania prowadzone były z odpowiednim szacunkiem i godnością. Udostępniono pomieszczenia, w których specjaliści zajmowali się ekshumacją ciał. Wszystko odbywało się w atmosferze spokoju, jaka powinna towarzyszyć tak tragicznym odkryciom. Od początku też całą sprawą kierowały organizacje odpowiedzialne za podejmowanie decyzji w sprawach mordów z okresu wojny, pochodzące zarówno ze strony polskiej jak i niemieckiej.

Władze Malborka dbały o poprawność przeprowadzania wszelkich działań, jednak w sprawach dalszych losów odnalezionych szczątków nie mogły nic zmieniać. Ostateczna decyzja nakazała dokonania pochówku na niemieckim cmentarzu w miejscowości Glinna pod Szczecinem. Pogrzeb odbył się 14 sierpnia tego roku. W uroczystości brali udział przedstawiciele władz polskich i niemieckich. Do końca nie udało się zidentyfikować ciał, które odnaleziono w Malborku. Według ostatecznego orzeczenia Instytutu Pamięci Narodowej, były to w większości niemieckiego pochodzenia ofiary cywilne, które zginęły na przełomie 1944 i 1945 roku w wyniku działań wojennych, a także chorób i mrozu podczas ofensywy Armii Czerwonej.

Dziś miejsce odnalezienia masowej mogiły nie wyróżnia się niczym specjalnym. Planowane jest tu ustawienie pamiątkowej tablicy bądź symbolicznej mogiły przypominającej o tym odkryciu. Budowa hotelu została wstrzymana i inwestor zgłosił się z prośbą o przesunięcie terenu, by ominąć miejsce odnalezienia szczątków. Wciąż nie zapadły ostateczne decyzje, co stanie się z placem, na którym odkryto masową mogiłę. Miasto, aby upamiętnić całe zdarzenie wpisało na stałe w swój kalendarz 14 sierpnia jako dzień wspomnień tragicznych wydarzeń.

Zapewne nasz kraj kryje jeszcze wiele takich zamaskowanych zbiorowych grobowców, które poukrywane pod fundamentami budynków odchodzą w zapomnienie. Każda wojna niesie ze sobą masę tragedii, które sprytnie tuszowane niekiedy zostają niezauważane przez lata. Miejmy nadzieje, że takie masowe mogiły zostaną jedynie tragicznym zapisem w historii, a nigdy nie będą miały już miejsca w rzeczywistości nie tylko polskiej, ale i światowej.

Emilia Hałas, Wirtualna Polska

Podziękowania dla miasta Malbork


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 11:44 31-08-2009
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie