Skocz do zawartości

Nietypowy dylemat początkującego.


Seth

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
herer1 w sumie to można zrobić tak jak napisałeś, tyle tylko, że:
1 moje fanty nie są znajdkami z przeprowadzonych remontów, a nawet gdybym powiedział, że z remontu to za drugim, trzecim itd razem gdybym znowu chciał coś oddać, to też mówić że z remontu?
2 na pieniądzach od muzeum mi nie zależy, ale powinna być symboliczna złotówa (uważam, że rzeczy znalezionych nie powinno oddawać się za darmo);
3 natomiast zależy mi na tym, żeby zaniesione przedmioty nie 'wyparowały' z muzeum; bo jaki to sens zanieść tam rzeczy, które ktoś może sobie przywłaszczyć?

A tak sobie pomyślałem - może zapisać się do jakiegoś stowarzyszenia i taka procedura zdawania fantów będzie łatwiejsza, bezpieczniejsza (dla mnie i dla zdanych rzeczy)?

I jeszcze jedna sprawa - jakie przedmioty są dla muzeów wartościowe? Bo tak się 'sram' z oddaniem fantów, które mogą okazać się dla nich niewiele warte, choć rozumiem, że to co dla jednego jest złomem dla innego może być skarbem i tak naprawdę nie ma rzeczy niewartościowych.

I jeszcze druga sprawa :) - a może lepiej utworzyć takie 'małe muzeum', salę pamięci, stałą ekspozycję lub coś podobnego dla swojej miejscowości, regionu? Zrobił już ktoś z Was coś takiego? Czy są, z tym związane, jakieś problemy?

pozdrówki, ulriś_von_der_śmigło
Napisano
Uliriś- a propos i exilibris prywatnego muzeum poszukaj wątki autorstwa Zancusa. Materia inna*, ale o biurokracji jest tam parę zdań.





















* Chyba, że Ty np MG lub czołg znalazłeś- wtedy Zancus jest zorientowany w przepisach od A do Z. NIE JEST TO ZŁOŚLIWOŚĆ WOBEC ZANCUSA- dopisek dla niedowiarków.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie