zabi Napisano 29 Lipiec 2009 Autor Napisano 29 Lipiec 2009 Witam!Chciałem oczyścić 2 marki z 34 i 5 marek z 35 roku, monetki są ze srebra, spróbowałem autolizą ale efekt marny... może robię coś nie tak?? Opiszę teraz czynność: Wykładam spód naczynia folią aluminiową (tą stroną matową, nie lakierowaną), sypię na spód soli tak od serca, kładę monetki i zalewam wrzątkiem, na folii co prawda zostaje w miejscu gdzie monetki leżą czarny osad ale moneta w ogóle nie jest czystsza... Gdzie popełniam błąd? Może koledzy mają inne lepsze sposoby czyszczenia srebra?? Cos o amoniaku slyszalem, nie zniszczy on fantow? Taki amoniak spozywczy bedzie dobry? A moze inne jeszcze sposoby? Z gory dziekuje koledzy za pomocPozdrawiam
hubciu93 Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 witamJa bym spróbował pianą uzyskaną z pasty do zębów
zabi Napisano 29 Lipiec 2009 Autor Napisano 29 Lipiec 2009 Pasta do zębów jest ok, wyczyściłem nią ogólnie syf, jednak nie mogę dotrzeć do różnych zakamarków w tym napisów na rancie monet, potrzebuje dobrej metody chemicznej najlepiej jak najmniej inwazyjnej. Wyczytałem coś o kwasku cytrynowym, ok będzie? Jakie proporcje najlepiej, tzn ile łyżeczek kwasku na szklanke wody?Pozdrawiam
papi Napisano 30 Lipiec 2009 Napisano 30 Lipiec 2009 Ja zamiast soli sypię sodę spożywczą, co do autolizy. Jeżeli fant nie jest mocno zanieczyszczony to z firmy kiwi środek do czyszczenia mosiądzu i brązu (już mi się kończy i ostatnio niegdzie u mnie i okolicy nie mogę dostać) jest bardzo dobry do tego miękka szmatka i gotowe.Ten do srebra i złota jest do bani. Przedmioty bardziej zanieczyszczone to mocze w kwasku i doczyszczam kiwi. Fanty bardzo mocno zanieczyszczone to nawet poddaje elektrolizie (mowa cały czas o monetach i podobnych wielkością i rodzajem fantów) i też z dodatkiem sody a nie soli. Elektroliza jest robiona zasilaczem od telefonu kom. A nie prostownikiem.Ale to już chyba inny wątek.Pozdrawiam papi
zabi Napisano 30 Lipiec 2009 Autor Napisano 30 Lipiec 2009 Ok dzięki za odpowiedzi, dzisiaj kupiłem amoniak spożywczy a dokładniej kwaśny węglan amonu" po jakimś czasie z reakcji wynika że amoniak utlenia się po paru minutach, i zostaje kwas węglowy, chyba nie nadaje się to zbytnio do czyszczenia?Pozdrawiam
carabus Napisano 4 Sierpień 2009 Napisano 4 Sierpień 2009 zabi - po pierwsze kup NAJTAŃSZĄ FOLIĘ aluminiową po drugie a w zasadzie po pierwsze naczynie NIE może być METALOWE!!! Po trzecie najpierw rozpuszczasz we wrzątku sól i wlewasz roztwór. Inaczej to tak jakbyś najadł się drożdzy opchał mąka usiadł na piecu i twierdził że właśnie zjadłeś wypieczone bułki. Po czwarte - sól - najtańsza najlepiej kamienna a nie żaden badziew wzbogacany w mikroelementy. Wreszcie - monetę kładziesz na np dwóch zapałkach - bez łepków oczywiście. i zalewasz wrzątkiem. Ponadto warto monetę przygotować tzn. w zwykłej wodzie rozpuścić zwykłe szare mydło np Biały Jeleń. zostawić monetkę na jakiś czas potem opłukać pod wodą i do autolizy. po autolizie powtórzyć zabieg z mydłem. żadnych szczotek do zębów i pasty!!! nalot powinien schodzić pod palcami i pod bieżącą wodą
groszek37 Napisano 29 Sierpień 2009 Napisano 29 Sierpień 2009 ja mam płyn jubilerski do srebra złota itd. koszt 4zł jeśli moneta jest cała srebrna a nie tylko powlekana to polecam ja tak szeląga 400 letniego wyczyściłem
OloOcki Napisano 1 Wrzesień 2009 Napisano 1 Wrzesień 2009 A z kwaskiem cytrynowym uważaj - ja już sobie ozwaliłem" monety. Pozdro!
ulriś_von_der_śmigło Napisano 30 Listopad 2009 Napisano 30 Listopad 2009 Czy można monety - chodzi o autolizę - zostawić w tym roztworze na całą noc? Czy zbyt długie trzymanie monety w takim roztworze, może jej zaszkodzić?
Rottontoy Napisano 30 Listopad 2009 Napisano 30 Listopad 2009 Tu masz wytłumaczone co i jak:http://www.forum.eksploracja.pl/viewtopic.php?f=155&t=6734wystarczy trochę poszukać
grzesiomix Napisano 2 Grudzień 2009 Napisano 2 Grudzień 2009 Myslę że zawarte tutaj informacje pomogą.http://www.wykop.republika.pl/srebro.htm
bassista Napisano 2 Grudzień 2009 Napisano 2 Grudzień 2009 Kiedyś znalazłem nóż do rybki. Po wyciagnieciu z gleby i umyciu wodą z mydłem wyglądał podle (mocno pokryty zieloną patyną, brak widocznych sygnatur). owinąłem go folia alu (stroną matową do środka) i wstawiłem do wrzącego roztworu kreta (granulki) w proporcji - 1 łyżeczka płaska kreta na 1 litr wrzątku. kret zeżarł folię po paru chwilach, nóż przetarłem szmatką i dalej znowu w folie i do kreta. Po kilku cyklach wyglądał tak:http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=659580#923418Następnie przeszorowałem go delikatnie pastą do zębów na mokrej gąbce do garów i jeszcze raz do kreta. Po kolejnym czyszczeniu pastą a następnie nabłyszczaniu w płynie Kiwi do srebra i polerowaniu wygląda rewelacyjnie (niestety nie mam teraz możliwości wrzucenia foty)Moje wnioski są takie:- wrzątek + słaby roztwór kreta - masz kontrolę nad usuwaniem patyny a ona zniknie z praktycznie kazdego miejsca- delikatne pocieranie piana z pasty nalozonej na gąbkę do garów nie spowoduje rys a ładnie wyczyści- na koniec warto wysmarować płynem Kiwi i wypolerować miękką bawełnianą szmatką.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.