Skocz do zawartości

Normandia rocznica D-Day 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Stowarzyszenie Historyczne Wielka Czerwona Jedynka , znane jako Grupa Big Red One pragnie zaprosić wszystkich obecnych na obchodach 65tej rocznicy Lądowania Aliantów w Normandii, do wspólnego obozu europejskich grup odtwarzajacych 1 Dywizje Piechoty US Army. Obóz usytuowany bedzie w miejscowości Colleville-sur-Mer w dnaich 4-7 czerwca.
Spotkać nas będzie mozna również na uroczystościach przy pomniku 1 Dywizji oraz na Cmentarzu Amerykańskim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Pierwsza relacja i wrażanie , oraz kilka z ponad 2000 zdjeć
W dniach 1-9 czerwca 2009 roku 26 członków Stowarzyszenia Historycznego Wielka Czerwona Jedynka brało udział w obchodach 65 rocznicy lądowania w Normandii.
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345403953337765634
Wyruszyliśmy z 4 punktów w Polsce, aby 3 czerwca spotkać się na campingu z naszymi kolegami z Czech, którzy zarezerwowali nam miejsce. Był to jedyny nasz nocleg na „cywilnym” campingu. Cywilnym był tylko z nazwy, bo prawie w całości zajęty był przez rekonstruktorów i żołnierzy francuskich. Większość klientów campingu to czesi, których było około 60.

W dniu 4 czerwca zameldowaliśmy się w Camp Zamora
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345414129593696082

Camp Zamora to wspólne przedsięwzięcie europejskich grup rekonstruujących wszystkie pułki 1 Dywizji Piechoty. Gospodarzami byli Francuzi, obok nich w obozie byli Polacy, Hiszpanie i Anglicy z Red Ball Express. Razem było nas około 100 osób.
W pierwszy dzień wspólnymi siłami zbudowaliśmy obóz
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345404612170735970
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345405142063208242
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345405389742683282
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345405251169986418
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345405028578644386

Dzień zakończyliśmy pod pomnikiem 1 Dywizji na plaży Omaha
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345405639447692674

Ponieważ trwały przygotowania do wizyty prezydenta Obamy, nawiązaliśmy sporo nowych znajomości z żołnierzami amerykańskimi, którzy obsługiwali tę wizyte.

Drugiego dnia część naszej grupy pojechała na klimatyczna wycieczke w kierunku plaży Utach
Małym, jak na lokalne warunki, lecz klimatycznym konwojem
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345405748257458082
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345405999673827202
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345407077593503154
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345407302111838466
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345407431304698754

Pozostali członkowie wszystkich grup miło spędzali czas ćwicząc musztrę 
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345407719920738258

Której spełnieniem było pierwsze nasze spotkanie z weteranami, zakończone wręczaniem medali weteranom i wspólnym piknikiem?
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345407974076057938
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345408105730642018
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345408192238131474

Tego dnia zawitał również w naszym obozie prawdziwy Pvt Ryan.


Dzień zakończyliśmy w towarzystwie rekonstruktorów i żołnierzy US Army na plaży Omaha. Dzień zakończył się 20 minutowymi fajerwerkami odpalanymi na całym Normandzkim wybrzeżu
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345408338148445890
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345408445466576338
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345408648636249218
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345408561609519314
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345409506841159682


Następnego dnia dzięki uprzejmości kolegów z Red Ball Express odbyliśmy 200 km wycieczkę po Normandii.
I niestety tu nastąpiło jedyne smutne wydarzenie wyjazdu
Na jedynym polskim cmentarzu w Normandii byliśmy tego Dnia 6.06 jedynymi Polakami
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345410529903765138

Mimo politycznej burzy wokół niezaproszenia naszych władz na obchody rocznicy, jakoś nikt nie pamiętał o Myczkowcach. Jedyne wieńce na cmentarzu pochodziły od towarzyszy broni z Kanady i .......... Niemców. Pozostawimy to bez komentarza.

Wieczorem jak zwykle wspólne spotkanie pod obozową kantyną Czerwonego Krzyża
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345411022241464306

W niedziele oddaliśmy cześć szeregowcowi Zamorze.
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345411925834349362

oraz innym poległym
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345411244029517090
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345411108147254594

A także wszystkim żołnierzom 1 Dywizji
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345412666445674370


Popołudnie spędziliśmy, dzięki kolegom ze Szwecji kręcąc brazylijski film o udziale ich żołnierzy w II wojnie światowej, może niewielka rola ale 

http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345413139348739954
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345413558429518082
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345412980689961394

W międzyczasie długo oczekiwane spotkanie z Harleyem Reynoldsem z 16 pułku
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345413657234966722
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345413778968252034

Dzień i oficjalnie wyjazd zakończyło wspólne międzynarodowe przyjęcie
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345414249237229906
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345414447764063378
http://picasaweb.google.com/shbigredone/ShortNormandy2009#5345414349642805778
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy tam pojechać choć raz i przejść się po plaży podczas odpływu, od morza do linii brzegowej.
Idziesz, idziesz, idziesz...
Vierville-sur-Mer, Plaża Omaha, sektor Green Dog.

Składam szczere gratulacje wszystkim uczestnikom wyprawy, tego co się zobaczyło, długo się nie zapomni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Podczas pobytu we Francji na pewno poruszaliście różne tematy związane z rekonstrukcją w związku z tym mam kilka pytań:
Czy w krajach z których pochodzili rekonstruktorzy organizuje się imprezy (rekonstrukcje) o podobnym charakterze jak te w Polsce.
Jaką oni posiadali broń tzn. sprawną czy w myśl naszego komunistycznego prawa posługiwali się egzemplarzami zniszczonymi. (pozbawionymi istotnych cech...)
Czy rekonstruktorzy z innych krajów byliby zainteresowani odwiedzeniem naszego kraju w związku z 70 rocznicą wybuchu II WŚ.
Czy oni w ogóle wiedzą coś na temat udziału Polski w II WŚ.

Co do braku przedstawicieli władz polskich na cmentarzu w Falaise to wcale mnie to nie dziwi.
Lepiej pojechać na festiwal rizunów do Sopotu.

Polityka historyczna naszych władz jest nijaka wręcz można stwierdzić że jej nie ma.

Szacunek z mojej strony za całe przedsięwzięcie.

rafald15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

W każdym kraju inaczej
Francja normalny kraj , ostre , deko lub przerobione na hukowce
Hiszpania - sytuacja podobna do nas króluje Denix
Jesteśmy grupą US Army nie rozmawialiśmy o imprezach z okazji 70 rocznicy to nie nasza bajka. Ale znajomość historii jest spora i połączona z szacunkiem dla tych ludzi.

W Caen na deptaku podchodzili do nas starsi ludzie i dziękowali.....

PS Podarowaliśmy Francuzom ksiazki o powstaniu warszawskim , były po francusku i bardzo ich zainteresowały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PAnowie
Szczerze zazdroszczę. Byłem przy okazji 60 obchodów. Co prawda w cywilu i bez spotkania z kombatanami. tego mi brak. Oprócz St mer eglis i cmantarza e Collevil odwiedziłem cmentarze w Faleis i niemiecki. Mam szacunek dla wszystkich walczących. Szkoda, że w tym roku nas nie zaprosili. Ot hichot historii. Nie pirewszy i nie ostatni. Ale brak wysłanników naszych władz jest kompromitujący. Wolę jechać di Holandii bo tam o nas pamiętają i cenią nasze poświęcenie. Tam będę w tym roku. Nigdzie za granicą nie spotkałem się z większą wdzięcznością. Dlaczego Sosab ma tam więszką cześć niż u nas? Paranoja. Przybywajcie do Driel tsm Polaków doceniaają
Pozdro
Misza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie