Skocz do zawartości

Monte Cassino 2009


Humber

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tutaj więcej fotek - w tym weterani obu stron. Jak nie masz tam konta - warto mieć...

http://www.wehrmacht-awards.com/forums/showthread.php?t=356448

  • Odpowiedzi 155
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Monte Cassino 2009-zadanie wykonane.



Swarzędz, 12 maja godz. 19.00, ostatni instruktarz dla członków „Patriotyczno historycznej wyprawy na obchody 65 rocznicy Bitwy o Monte Cassino”. Ruszamy busem obciążonym do granic możliwości - ekwipunek historyczny, jedzenie, sprzęt biwakowy. Pierwszy cel Bolesławiec, w którym do grupy dołącza przedstawiciel Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej Commando. Po uzupełnieniu paliwa ruszamy przez Alpy do pierwszego celu - Polskiego Cmentarza Wojskowego w Bolonii, na którym meldujemy się 13 maja w godzinach przedpołudniowych. Oddajemy hołd poległym oraz udajemy się na zwiedzanie nekropolii. Po dwóch godzinach ruszamy do Loreto, w którym krótki pobyt również rozpoczynamy symboliczną minutą ciszy na Polskim Cmentarzu Wojskowym, na którym spotykamy siostrę ze zgromadzenia Nazaretanek. Znaną z opowieści grupę zaprasza ponownie w progi Zgromadzenia na kawę. Po miłym przyjęciu ruszamy na zwiedzanie Bazyliki, w szczególności interesują nas polskie elementy w jej wnętrzu. Wieczorem ruszamy w dalszą podróż do Pescopennataro, do którego docieramy po zmroku i organizujemy sobie nocleg u szczytu Monte Campo. Nazajutrz o świcie przebieramy się po raz pierwszy w batle dressy i w bojowym ekwipunku udajemy się do mieściny. Po drodze zatrzymuje nas patrol Karabinierów, a następnie Straży Leśnej. Życzą nam powodzenia i robią pamiątkowe zdjęcie. W Pesco wita nas Komendant Policji oraz kilku mieszkańców, którzy oprowadzają nas po okolicy i opowiadają historię swojej miejscowości. My w tym czasie staramy się chłonąć wiedzę i robić jak najwięcej zdjęć. Na zakończenie pobytu Komendant zaprasza nas do baru, gdzie czekają już starsi mieszkańcy. Po tym miłym akcencie musimy ruszać w dalszą podróż do głównego celu wyprawy – Cassino. Na miejsce docieramy po południu. W mieście czekają na nas Krzysiek z Rzymu i Giancarlo z Cassino, który natychmiast doposaża nas eksponatami ze swej kolekcji-Brenem i Enfieldem, a nasza Grupa przekazuje na ręce Gincarla plansze przedstawiające historię Polskich Commandosów w języku włoskim. Z tym uzbrojeniem oraz zapasem wody ruszamy na wzgórze klasztorne, gdzie nieopodal „Domku Doktora” zakładamy bazę na najbliższe dni. Jeszcze tego samego wieczoru odwiedzamy leżący poniżej Cmentarz Wojskowy oraz pomniki na wzgórzu 593 i w Gardzieli. Piątek 15 maja, na dzisiaj zaplanowaliśmy oddanie czci Polskim Commandosom poprzez zdobycie szczytu Monte Cairo, które w pierwotnych planach miało być areną akcji dywersyjnej prowadzonej przez 1 Samodzielną Kompanię Commando, lecz w toku bitwy kompania otrzymała inne zadanie i została użyta jako doborowa piechota celem podniesienia morale upadającego natarcia. O świcie, po skromnym śniadaniu ruszamy w pełnym ekwipunku z Domku Doktora poprzez Cole San Angelo do wioski Terelle. Skąd rozpoczynamy właściwą akcję u stóp Monte Cairo, stromym grzbietem bez szlaków, poprzecinanym żywopłotami i murkami oporowymi pod górę. Słońce pali niemiłosiernie, przedzieramy się przez jeżyny. W miarę nabierania wysokości roślinność staje się coraz rzadsza, a odpoczynki coraz częstsze. Wreszcie po siedmiu godzinach marszu zdobywamy szczyt! Teraz czeka nas droga powrotna w dół… o zmroku docieramy do bazy, gdzie czeka na nas rzut gospodarczy zabezpieczający naszą wyprawę w góry (w wolnym czasie oczyścili Pomnik w Gardzieli). W sobotę rozpoczęliśmy udział w oficjalnych uroczystościach Państwowych wraz z Kombatantami i Wojskową Asystą Honorową w Acquafondata , następnie Brytyjski Cmentarz w Cassino oraz Piedemonte San Germano. W niedzielę wraz z naszym przyjacielem Giancarlem udajemy się na Włoski Cmentarz Wojenny w Mignano Montelungo, a następnie do Muzeum Linii Zimowej w pobliskim Venafro oraz do Muzeum Historiale di Cassino. Wieczorem pod pomnikiem 3 Dywizji Strzelców Karpackich urządzamy uroczystość wręczenia odznaczeń: 40-lecia 62 Kompani Specjalnej -Krzysztofowi Piotrowskiemu i Giancarlo Landiano, Zasłużony Działacz LOK- Magdalena Majchrzak, Artur Greser, Szymon Niewiada oraz Odznakę Pamiątkową GRH 1 Samodzielnej Kompanii Commando- Przemysław Szmyt i Robert Łysakowski. Goście przybyli na uroczystość otrzymali pamiątkowe Ryngrafy Grupy oraz koszulki z logiem wyprawy. Poniedziałek 18 maja- z samego rana zaczynamy kręcić materiały filmowe do mającego powstać w Winogradzkiej Telewizji Kablowej reportażu na temat Bitwy, po czym odświeżamy nasze mundury i zwartą kolumną ze śpiewem na ustach ruszamy na główne uroczystości na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino. Wśród weteranów wypatrzyliśmy zielony beret z orłem nad lewym okiem- decyzja może być tylko jedna-całym oddziałem idziemy zameldować swoją obecność na uroczystościach. Na nasz widok pan Józef Fibich wstaje i oddaje nam honory… ogląda nasze repliki broni i nabiera w sobie coraz więcej życia. Poznajemy wiele historii z życia naszych Commandosów, o których w literaturze nikt nie wspomina…W tym momencie czas płynął najszybciej, nawet nie spostrzegliśmy gdy rozpoczęła się uroczystość. Błyskawicznie stajemy w dwuszeregu za Kombatantami. Po uroczystościach udajemy się z powrotem na plan filmowy. Grupa kręci zdjęcia w Mass Albaneccie, a jej dowódca w tym czasie jedzie do Hotelu Edra, gdzie w asyście Kombatantów zostaje odznaczony za dotychczasową działalność Medalem „Pro Memoria”. Wtorek to już nieuchronnie dzień wyjazdu do Polski. Z samego rana spotykamy się w Muzeum Historiale di Cassino z prof. Wojciechem Narębskim i ruszamy w podróż do domu. W Swarzędzu kończymy wyprawę w środę 20 maja około godziny 11.00.




W imieniu uczestników wyprawy składam najserdeczniejsze podziękowania
Szefowi BBN panu Aleksandrowi Strzygło za objęcie patronatem wyprawy. Mediom- Odkrywca, Nasz Świat, Armia, Polska The Times-Glos Wielkopolski, portal DoBroni.pl, Winogradzka Telewizja Kablowa- za nadanie rozgłosu echom wyprawy.
Krzysztofowi Błasikowi –Camouflage Military Shop Poznań za wsparcie materialne wyprawy.
Oraz wszystkim, dzięki którym nasz wyjazd był możliwy i przebiegał tak jak to zaplanowaliśmy, a w szczególności Krzysztofowi i Giancarlo. DZIĘKUJEMY!!!


W imieniu GRH 1 Samodzielnej Kompanii Commando

Przemysław Kapturki
Napisano
Moje byłeś widziałeś to do roco . Komandosi prezentowali się wspaniale. Kto nie był pod szczytem Mt Cairo nie wyobraża sobie jaki to wysiłek wdrapać się z pełnym wojskowym ekwipunkiem na szczyt. Kolega , który targał Brena to prawdziwy kozak. Dla mieszkańców i weteranów detale umundurowania nie miały znaczenia. Wszyscy rekonstruktorzy robili za tzw. misie" na fotografiach. Co do ścisłego trzymania się regulaminów i detali umundurowania to dobrze to określił jeden kolegów: iektórym sie wydaje , że u rekonstruktorów nawet prezerwatywy powinne pochodzić z epoki". Fajnie się krytykuje siedząc na 4 literach w domku ale ile osób szarpnęło się na wyjazd do Cassino? Mam zdjęcia , mam wideo wiem kto był i kto ma moralne prawo do krytyki.
Jacek
Napisano

Świetna sprawa, od lat planuje sobie wypad do Cassino z wielką chęcią na pospacerowanie po górach i miejsach związanych z walkami naszych. Póki co jedak jakoś czasu brakuje. Miło jednak się czyta takie relacje i przyznam, że aż lekko zazdroszczę. Być w takim miejscu, w polskim mundurze wśród weteranów, to musi być niesamowite przeżycie.

Świetna relacja na WAF - niesamowite są te zdjęcia polskich, niemieckich i innych weteranów razem wspólnie na jednej uroczystości. Wszyscy maja swoje wspomnienia, swoje odznaczenia a mimo dawnych różnic stoją wspólnie. Ekstra. U nas nie do pomyślenia, tam aż miło spojrzeć.

Napisano
Jedna uwaga, prezentowane z dumą przez leutnanta Fritzla odznaczenia są w tzw. 'wersji 1957', tzn są oficjalnie dopuszczone przez prawodawstwo neimieckie i pozbawione oznaczeń nazistowskich (w tym swastyk).
Napisano
Podobnie - jak ktoś oglądał relację na WAF - weterani niemieccy noszą na głowach tylko powojenne berety spadochroniarzy i powojenne wersje 'bergmutzen'. Ordnung muss sein ! ;)
Napisano
Tak z ciekawości, skąd lub gdzie można się zaopatrzyć w kopie drelichowego letniego Battledresu ? Może w sumie kiedyś uda się człekowi zajechać tam ...
Napisano
w tydzień po nas na cmentarzu modlił się papież Benedykt XVI.
http://www.daylife.com/photo/07qG1ATeeFgCd?q=Pope+Benedict+XVI
Napisano

A to wszyscy rekonstruktorzy pod pomnikiem w Piedimonte
Tzn. bez fotografa od willisów bo to on robił to zdjęcie ale moim aparatem ;)

Napisano
Witam!
W imieniu własnym, mojej żony oraz całej GRH „Karpaty” chciałem podziękować chłopakom ze „Skorpiona” za niesamowitą przygodę jaka był wyjazd epokowymi Willys-ami na Monte Cassino oraz szlakiem 2 KP.
W tej niesamowitej wyprawie wzięły udział 2 grupy: stowarzyszenie „Skorpion” kultywujące tradycje Pułku 4 Pancernego „Skorpion” oraz GRH „Karpaty” odtwarzający 3 batalion 3 DSK, łącznie 20 osób z całej Polski (Kluczbork, Opole, Rzeszów, Śląsk, Warszawa, Gdynia). Była wśród nas także jedna „Pestka”, która dzielnie dotrzymywała nam kroku podczas całej wyprawy i udowodniła, że nie był to wyjazd typowo „męski”. Kto był, ten wie =)

O tym, co zwiedziliśmy i przeżyliśmy, dużo by pisać, pewnie czasu i miejsca by nie starczyło ale w wielkim skrócie wyglądało to tak:
Pierwsze 4 dni spędziliśmy na Monte Cassino - zwiedziliśmy całe pole bitwy (tu podziękowanie dla Krzyśka), klasztor, miasto Cassino, uczestniczyliśmy w obchodach w Acquafondata, Piedimonte i na cmentarzu na Monte Cassino. Warto tutaj podkreślić, że pole bitwy „zdobywaliśmy” w pełnym ekwipunku i z bronią, a upał jak na słoneczną Italię przystało powodował, że mieliśmy maleńką namiastkę tego, co przeżywali nasi chłopcy. Przez te cztery dni pobytu w tym klimatycznym miejscu – Monte Cassino, wiele czasu spędzaliśmy na owocnych rozmowach z weteranami, którzy goszcząc nas iście po królewsku =) dali nam solidną i niezapomnianą lekcję prawdziwej historii.

Druga cześć naszej wyprawy to podróż 4 Willy-sami szlakiem 2 Korpusu (w tym miejscu ukłon dla właścicieli, a zarazem kierowców tych niesamowitych pojazdów). Przez kilka dni zrobiliśmy ok. 1300 km odwiedzając miejsca pobytu oraz walk Polskich żołnierzy w tym też i 2 cmentarzy: Loreto i Bolonii, gdzie leży około 2500 żołnierzy, a na każdym grobie zapaliliśmy świeczkę.
Nasza trasa wiodła przez Apeniny i wzdłuż Morza Adriatyckiego przez miejscowości najbardziej strategiczne dla nas: Pescara, Ortona, Potenza Picena, Ancona, Loreto, Imola, Bolonia no i jeszcze kilka innych. Obfitowała w wyjątkowe spotkania z miejscowymi władzami, ludnością, były chwile radości i chwile wzruszeń.
Dla przykładu ostatniego dnia zostaliśmy ugoszczeni w typowym gospodarstwie włoskim w jakim biwakowali nasi żołnierze. Położone jest obok miasteczka Imola, które zostało wyzwolone przez polaków z 5 KDP – miłym zaskoczeniem było dla nas kiedy okazało się, że właściciel jest posiadaczem Willy-sa i kolekcjonerem pamiątek po żołnierzach polskich, w tym posiadaczem oryginalnej II wojennej flagi polskiej żołnierza, który walczył pod Monte Cassino. Historia tej flagi jest dosyć ciekawa, bowiem po walkach o Monte Cassino została przekazana amerykańskim żołnierzom z 36 Dywizji Piechoty jako souvenir i talizman, z którym to żołnierze walczyli w południowej Francji podczas operacji Dragon, a następnie została zakupiona w USA przez naszego gospodarza i w ten sposób trafiła z powrotem do Włoch.
W sumie z wszystkich aparatów jest kilka tysięcy fotek, po uporządkowaniu postaram się jakieś zamieścić.
Pozdrawiam

st.strz. Hubert Synoś, 3 batalion 3 DSK (GRH Karpaty")


p.s.
Na fotce od grechu widocznie są członkowie 3 grup jakie były na Monte Cassino: Komandosi, pancerniacy ze „Skorpiona” i piechota 3 batalionu oraz „Pestki” =)
Napisano
Z braku czasu niestety nie udało nam się odwiedzić jeszcze jednego polskiego cmentarza na południu Italii (niestety zapomniany i pomijany) Casamassima, na którym leżą zmarli z ran i inni zmarli (m.in. żołnierze zmarli z ran podczas bitwy o Monte Cassino)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie