Skocz do zawartości

troska o szpej


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam. Chcialbym sie dowiedziec w jaki sposob dbacie o swoj szpej. :) Wiadomo ze jak oryginalne tematy to czlek chucha i dmucha :)
W jakis sposob dbacie o rzeczy ze skory? np. kabury, buty?
W jaki dbacie o metal i drewno?
Bylbym wdzieczny za wasze rady.
Napisano
Zaraz mnie pewnie ktoś opieprzy, że sobie kosztem „Odkrywcy” reklamę dla własnego forum załatwiam, ale po prostu nie chce mi się całej dyskusji, która na temat poruszony przez Kolegę drchirypl, toczyła się jakiś czas temu u nas:
http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=665&highlight=konserwacja

Pozdrawiam
Hindus
Napisano
Buty myję wodą i szczotką ryżową, a jak wyschną to pastuję. Podeszwe raz na pół roku pokostem lnianym.

Mundury sukienne czy drelichowe czasami piorę w wodzie z proszkiem. Suszenie sukna raczej dopiero po odsączeniu wody (grawitacyjnym...)

Koszule, bielizna czy skarpety- raczej pralka po każdym wyjeździe :-)

Drewno-metal- samo o siebie zadba :-P Czasem warto bagnet przetrzeć oliwką, jeśli oksydowanie już dziurawe...
Napisano
Dziekuje kolegom! :)
Sprobowalem jak na razie poeksperymentowac troche na skorzanych rzeczach (buty, kabura). Wydaje mi sie ze znalazlem jak dla mnie niezla metode.
Skore oczyscilem, lekko podsuszylem (nie w piecyku badz kaloryferze! - po prostu w cieplym, suchym miejscu). Jak skora troche sie zeschla. potraktowalem ja olejem do skor (na bazie wosku). Na poczatku jedna warstwa, pozniej jak wchlonela kolejna i tak dopoki buty nie chcialy dalej pic. Zajelo mi to 2 dni. Nadmiar ktory miejscami zostal starlem sucha szmatka. Tak przygotowane buty za pomoca szmatki pokrylem balsamem do skor (na bazie wosku pszczelego, lanoliny i olejku awokado). Po kilku godzinach balsam sie wchlanal. Troche zachodu ale efekt jest rewelacyjny. Buty doskonale wygladaja i znakomicie odpychaja wode.

Teraz zaczynam eksperymenty na starym zeschnietym drewnie i lekko pordzewialym metalem.
Ktos ma jakies pomysly? Trafila mi sie sapereczka - i mysle jak tu ja odzywic :D
Napisano
Z natłuszczaniem buta trzeba uważać. Cytat z podręcznika Wehrmachtu: Przy nadmiernym natłuszczaniu tłuszcz dostaje się do środka buta. Skutek: pieczenie lub odparzenia stopy."
Napisano
Na temat konserwcji skóry słów kilka:
Najlepsza jest oliwa do konserwacji siodeł, choć w ostateczności może być zwykła oliwa jadalna.
Jeśli sprzęt jest zmoczony deszczem, to musi wyschnąć w temperaturze pokojowej.
W żadnym wypadku na kaloryferze!
Po wyschnięciu, nacieramy oliwą.
To samo się tyczy nowych wyrobów ze skóry.
Pasta do butów, w odróżnieniu od oliwy, wchłania się inaczej. Pasta jest dobra do skóry elastycznej, którą chcemy odświeżyć i nabłyszczyć. Oliwa, wnikając wgłąb skóry nadaje jej elastyczność.

Pasta do butów powinna być dobrej marki, najlepiej na terpentynie. Żadne tam mazaki z gąbką do nabłyszczania.
Buty pastujemy od góry i od dołu, tzn, w przypadku skórzanej zelówki podkutej gwoździami, pastujemy także podeszwę.
Zaleca się wtedy niechodzenie po dywanie:-)
Do podeszew dobra jest pasta do czernienia uprzęży końskich, zawierająca tran.
Taką pastą można doskonale zabezpieczyc buty przed przemiękaniem (podeszwa), ale nie wypolerujemy ich(przyszwa, branzel, cholewa). Tran spowoduje, że będą dobrze natłuszczone, ale wiecznie matowe.


Oliwą możemy konserwować skórę, z którą się stykamy, bierzemy do rąk.

Jeśli skóra straci swoje właściwości, tzn. stanie się krucha, wyschnięta czy wrecz zdrewniała, to wiele nie zdziałamy. Możemy ją jedynie odświerzyć, ale z użytkowaniem trzeba uważać. Taka skóra może trzasnąć w najmniej odpowiednim momencie.
Napisano
Konserwacja elementów drewnianych:
Do konserwacji wystarczy odrobina wosku do konserwacji mebli, najlepiej w paście. Wosk nanosimy szmatką.
Wosk może być koloryzujący lub bezbarwny.
Napisano
Konserwacja elementów metalowych:
Tu zabawy jest trochę więcej. Inaczej będziemy czyścili elementy mosiężne, a inaczej stalowe.
Należy unikać czyszczenia w kwasie, metal się uaktywnia i szybko koroduje.

Plamki korozji zczyszczamy stalową wełną, następnie metal można zabezpieczyć olejem lub woskiem.

Mosiądze można czyścić dowolnym środkiem do pielęgnacji chromowanych części samochodowych. Najczęściej jest to jakaś pasta polerska. Wyczyszczone mosiądze można zabezpieczyć woskiem lub olejem.

Dobry do zabezpieczania jest współczesny PKB czyli Płyn do Konserwacji Broni, ma dobrą lepkość, doskonale penetruje zakamarki mechanizmów.
Należy unikać chwytania spoconą dłonią za rozkonserwowane elementy metalowe, nawet oksydowane.
Przed działaniami dobrze jest wytrzeć części ruchome do sucha, żeby nie przykleił sie piasek czy kurz.
Po działaniach elementy metalowe można przetrzec oliwą, może byc WD 40 i wytrzeć do sucha.
Jeśli sprzęt jest składowany w suchym pomieszczeniu, nic sie nie bedzie działo.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie