Skocz do zawartości

Katastrofa samolotu lata 50 - Kamień Śląski


meteor1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 months later...
Napisano
grba,

Tam nie chodziło o wymiękanie", tylko często o brak widoczności atakowanego celu, gdyż Niemcy stosowali na masową skalę zadymianie. Dlatego też celność nie była oszałamiająca, z reguły nie przekraczała 20-30% zruconych bomb.
Poza tym rację ma meteor - w trafionym samolocie załoga natychmiast pozbywala się ładunku bomb, by udrożnić główną droge ewakucaji, którą była komora bombowa.

BTW, samolot ze zdjecia spadł jakieś 300m od mojego domu rodzinnego.
Napisano
meteor1,

Jakbyś mógł poprosić teścia, żeby rozpytał ludzi o zestrzelonego B-24 w rejonie Kuźni Rac. to byłoby super. Chciałbym odnaleźć to miejsce, zwłaszcza, że rzeczony Liberator pilotowany był przez wysokiego rangą pilota, dowódcę 485 BG
Napisano
Aardvark,

Pisałem o maszynie z 27 sierpnia 1944, właśnie z 485 grupy bombowej. Tu można zapewne znaleźć coś o wojnie powietrznej z 1944 : http://schlesien.nwgw.de/Unser_Rauden/PDF/16-94.pdf

Swoją drogą, gdy czytam w raporcie, że tuż przed celem nawigator omyłkowo zwolnił bomby, to myślę, że to zwolnienie chyba nie było do końca przypadkowe"

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie