Skocz do zawartości

Australijskie wojsko bada tajemnicę katastrofy


pomsee

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wojsko bada tajemnicę ogromnej katastrofy

Australijska marynarka wojenna rozpoczęła dwutygodniową serię przesłuchań w sprawie zatonięcia podczas II wojny światowej swego krążownika Syndey II". To oficjalna próba zamknięcia historii, która uznawana jest za największą katastrofę w dziejach australijskiej marynarki. Losy zatopionego statku do dziś pozostają tajemnicą, ponieważ jedyną relację z walki złożyli niemieccy marynarze, którzy rozpoczęli atak.
Cała załoga australijskiego statku, składająca się z 645 osób, zatonęła w wyniku ataku przeprowadzonego przez niemiecki statek Kormoran, pływający pod fałszywą banderą holenderską. W dzisiejszej sesji, otwierającej oficjalne dochodzenie, wzięło udział piętnastu krewnych osób, które zginęły podczas katastrofy – poinformował komandor Jack Rush, prawnik przedstawiający specjalnej komisji dowody zgromadzone przez śledczych. Efektem dochodzenia ma być oficjalny raport w sprawie zatonięcia, który prawdopodobnie zostanie opublikowany w kwietniu tego roku.

W marcu zeszłego roku podczas poszukiwań prowadzonych na Oceanie Indyjskim u zachodnich wybrzeży Australii odnaleziono wrak Sydney", który spoczywał na dnie w odległości około 207 kilometrów od brzegu. Tuż po katastrofie udało się odnaleźć jedynie dwie unoszące się na powierzchni kamizelki ratunkowe oraz pustą tratwę ratunkową. Były one jedynymi znalezionymi przedmiotami pochodzącymi ze statku, który został zatopiony w listopadzie 1941 roku. W trakcie akcji poszukiwawczej natrafiono także na wrak Kormorana", który znajdował się 800 kilometrów na północ od Perth, stolicy stanu Zachodnia Australia.

Uzbrojony statek niemiecki spowodował ogromne zniszczenia podczas bitwy, która prawdopodobnie trwała około 35 minut – powiedział komandor Rush. - Wszystko wskazuje na to, że kapitan, nawigator oraz wszyscy ważni oficerowie zginęli podczas pierwszego wystrzału – dodał.

Torpeda wystrzelona w dziób australijskiego okrętu, zatopiła część przednią statku. Później załoga Kormorana" wystrzeliła jeszcze prawdopodobnie 87 serii pocisków. Sydney II" przechylił się i zatonął w czasie od dwóch do czterech godzin od ataku – poinformował Rush.

W czasie bitwy poważnie uszkodzony został również niemiecki krążownik, w którym załoga australijska zdołała jeszcze zniszczyć silniki i wywołać pożar na pokładzie. Kapitan niemieckiego statku, na którym znajdowały się setki min i pocisków, nakazał załodze opuścić tonący statek, obawiając się, że w końcu dojdzie do potężnej eksplozji. Spośród 397 marynarzy niemieckich, 317 dopłynęło w szalupach ratunkowych do wybrzeży Australii, gdzie zostali internowani. Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się pięć dni później, kiedy „Sydney” nie dotarł do portu Fremantle.

Ze względu na fakt, że australijski rząd opóźnił o 11 dni podanie prawdziwych informacji o zatonięciu swego krążownika, zaczęły krążyć różne pogłoski na temat losu całej załogi. Pojawiły się plotki, że statek został zatopiony przez japońską łódź podwodną, a załoga została zastrzelona. Ciała, które miało wyrzucić na brzeg morze, rzekomo zostały ukryte przez władze.

Komandor Rush zapowiedział, że niektórzy zwolennicy tych teorii będą mogli również przedstawić swe argumenty podczas rozpoczętego właśnie dochodzenia.

- Nie będziemy przesłuchiwali wszystkich, ale damy niektórym szansę, by przedstawili swoje dowody – powiedział Rush.


http://wiadomosci.onet.pl/1895734,441,item.html

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie