ja20 Napisano 24 Wrzesień 2009 Napisano 24 Wrzesień 2009 Dołączę się do wątku, jak ze Słowacją?Można tam kopać?Jakie mogą być konsekwencje w przypadku spotkania służb mundurowych?
dzieci3 Napisano 24 Wrzesień 2009 Napisano 24 Wrzesień 2009 Witam,ja20 raczej ostrożnie bez pompy,partyzantka jak u Nas.Co prawda z odległości trudno określić nację.Niemniej jednak słowacka policja do polskich kierowców jest raczej mało sympatyczna,wniosek z tego,że i do poszukiwaczy może być podobnie.Zresztą mój osobisty stosunek do Słowaków za 39 jest mało przyjazny.Pzdr.
pikpok44 Napisano 21 Październik 2009 Napisano 21 Październik 2009 Takich tablic trzeba sie wystrzegac. A tu mozna zobaczyc co wiatraki znajduja http://www.pieppiep.nl/forum/ (Vondst Van Vandaag). Pozdrawiam
neokat Napisano 7 Listopad 2009 Napisano 7 Listopad 2009 Dodam na temat szukania w holenderskich lasach, sprawa jest prosta nie można szukać bo lasy jak i dużo łąk jest własnością królowej ( dlatego np nie można zbierać nawet grzybów w lesie). O wiele łatwiej dogadać się z właścicielem jakiegoś prywatnego terenu żeby na nim poszukać. Szukanie w lesie stwarza ryzyko dostania drogiego mandatu. W tym roku w Den Haag odkopali bunkier ( http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=650344#818337 pisałem o tym) było pełno potem tam dołków niezasypanych i policjantów na rowerach tylko czekających na kogoś z wykrywką. Jeżeli nadal część głąbów bo inaczej nie można ich nazwać nie będzie zasypywać dołków to raczej po spotkaniu z policją nie skończy się na rozmowie tylko na zabraniu wykrywki, pobyt na komisariacie i gruby mandacik.
neokat Napisano 15 Listopad 2009 Napisano 15 Listopad 2009 No i udało mi się wreszcie coś konkretnego dowiedzieć jak to jest w Holandii. Wczoraj spotkałem dwóch holendrów na plaży z wyrywkami i grzecznie zapytałem gdzie można szukać bez problemu.Dwaj starsi panowie bardzo chętnie wyjaśnili mi jak wygląda strona prawna szukania. Plaża wiadomo można szukać bez problemu tylko najlepiej jednak zasypywać dołki , jak zauważy władza że nie zasypujesz 75 euro buty czyli kary. Na terenie prywatnym tylko za zgodą właściciela terenu, na pozostałym terenie tylko za zgodą królowej. Mają tu różne stowarzyszenia zarejestrowane i posiadają identyfikatory, przy ich pomocy łatwiej uzyskać zgodę właściciela ziemi na poszukiwania, na ziemiach i w lasach królowej stowarzyszenie uzyskuje pozwolenie na konkretny rejon i konkretną datę eksploracji terenu. Żeby uzyskać takie pozwolenie trzeba uzasadnić dlaczego chcemy tam szukać. Tak więc trzeba pierw żebrać materiał a potem dopiero szukać.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.