f35jsf Napisano 23 Listopad 2008 Autor Share Napisano 23 Listopad 2008 Witam.Niedaleko miejscowości Lisów, w której podczas wojny dużo się działo (niektóre ślady wojny można zobaczyć w temacie o kapliczkach z luf) jest zapomniany cmentarz choleryków. Na tym cmentarzu został pochowany powstaniec z 1863, który zmarł na skutek zarazy.Cmentarz jak widać na fotkach jest zapomniany i zaniedbany.I tu pojawia się pytanie do osób które podejmowały takie działania. Jak w legalny sposób odnowić to miejsce??Komu to zgłosić??Czy znalazły by się osoby (wolontariusze) chętne do pomocy przy ewentualnej renowacji gdyby zaszła taka potrzeba?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
f35jsf Napisano 23 Listopad 2008 Autor Share Napisano 23 Listopad 2008 Zniszczony krzyż na którym znajduję się epitafium powstańca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
f35jsf Napisano 23 Listopad 2008 Autor Share Napisano 23 Listopad 2008 Krzyż długi czas miał tylko jedno ramię, teraz i ono poddało się grawitacji.Jak widać na zdjęciu nawet zapalenia znicza może być ryzykowne -> groźba pożaru młodnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
f35jsf Napisano 23 Listopad 2008 Autor Share Napisano 23 Listopad 2008 Epitafium.Wszelkie sugestie na temat mile widziane.Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
efes Napisano 23 Listopad 2008 Share Napisano 23 Listopad 2008 Witam.Przesłałem Ci wiadomość na @. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dyl Napisano 24 Listopad 2008 Share Napisano 24 Listopad 2008 A o który Lisów chodzi? (Pytam pod kątem wolontariatu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
f35jsf Napisano 24 Listopad 2008 Autor Share Napisano 24 Listopad 2008 Ten, można powiedzieć pod Kielcami. Na drodze numer 73.Na razie zająłem się innym projektem.Dzięki koledze Efesowi troszkę się o procedurach dowiedziałem i myślę, że w dobrze by było jeżeli tą sprawą zajęło by się jakieś stowarzyszenie. Muszę kogoś takiego poszukać. Może ktoś zgłosiłby się tu w tym wątku było by fajnie.Ale na pewno jakiś wolontariat by się przydał.Generalnie sama renowacja to jest dzień roboty, ale trzeba to przecież zrobić legalnie i oficjalnie, żeby nie kazali potem tego rozbierać jako jakiejś samowoli budowlanej, albo czegoś w tym stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.