Arbi1000 Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 Nie wiem czy jest różnica w zasilaniu między X-30 a X-50.Ja mam X-terra 50 od roku i używam akumulatorków.W pewnym momencie myslałem, że są one przyczyą błędnych wskazań wykrywki, ale sprawa się wyjasniła i akumulatorki są OK.Ostatnio, po naładowaniu byłem w terenie trzykrotnie.W sumie ok. 10 godz. i nie ma problemu.Myślę, że akumulatorki są najlepszym rozwiązaniem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
longwood Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 w instrukcji jest wyraźne zastrzeżenie, żeby nie stosować pewnego typu akumulatorów!Nie mam jej przy sobie, więc nie pamiętam dokładnie.Najpierw przeczytaj instrukcję, potem dopiero z łapami do wykrywki! Link to comment Share on other sites More sharing options...
longwood Posted November 2, 2008 Share Posted November 2, 2008 spokojnie, wolno wolno:-)Ja uzywam i zyje, tylko trzeba kupić odpowiednie Link to comment Share on other sites More sharing options...
longwood Posted November 2, 2008 Share Posted November 2, 2008 będziesz miał napisane w instrukcji:-)Jak już odpalisz sprzęt to weź sobie notes , ołówek, idź w teren i zapisuj co oznacza który numer na wyswietlaczu.Z czasem nabierzesz wprawy, ale najpierw dobrze mieć ściągę.Aha, i na dłuższych wypadach dobrze mieć zapasowy komplet baterii przy sobie bo wskaźnik naładowania jest gówniany i może pokazywać baterie pełne, a potem nagle wszysko padnie Link to comment Share on other sites More sharing options...
longwood Posted November 2, 2008 Share Posted November 2, 2008 to sprzęt TYLKO na moniaki.Na kopanie żelastwa się nie nadaje wogóle.Raz że na żelazo ma śmieszny zasięg, to jeszcze absolutnie nic nie powie o tym co masz pod cewką- ani o wielkości ani głębokości.Natomiast w kwestii monet zasadniczo jesteś w stanie rozpoznać rodzaj metalu, wielkość, niekiedy głębokość - ale przy zasięgu 30 cm to zbędne bo i tak zazwyczaj fant wykopujesz na pierwszym sztychu szpadla.Ewidentną wadą jest natomiast namierzanie fanta-słynny pinpoint.Ja nie nauczyłem się lokalizować fantów za jego pomocą:-(I to tyle w skrócie.Na znalezienie wspólnego języka z eksterką potrzeba kilkunastu godzin chodzenia.Potem praktycznie kopiesz tylko to co hcesz, zero gwoździ czy drutu Link to comment Share on other sites More sharing options...
cecholek Posted November 3, 2008 Share Posted November 3, 2008 Byłem szczęśliwym posiadaczem 30 oraz 50 , co do pinpointa - nie miałem uwag. Szybki dostęp do klawisza , jednak nie jest on super potrzebny , bo podobnie jak longwood namierzałem fanty bez niego - nie stwarza to większych problemów po kilku wypadach .I śmiało moge potwierdzić,że sprzęcior na kolorek jest oki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.