Ile to jest warte?

[felfree]

a ja dodam ,że ceny niektórych znalezisk są droższe niż za granicą... i oco tu chodzi ..?

[Maniek7_2006]

Do Kol. Traper, nie dla mnie antykami są wszystkie rzeczy co pochodzą sprzed IIWŚ, i jak to tylko możliwe próbuje to ratować przed unicestwieniem. A polskich weteranów też tak nazywasz? łosiami?

PozdrO

[kopijnik2]

Wypowiem się tylko raz...
Wśród całej piany ubitej w tym wątku zatraca się istota problemu...
Wartość obiektu" nie równa jest wartości znaleziska".
Dlatego sprzedaż - zwykle nieodwracalnie pozbawia obiekt cechy kontekstu - miejsca, korelacji z innymi obiektami itp.
Aby atować" to co jest zatracane, powstają różne inicjatywy.
Jedna nikłe zainteresowanie źle świadczy o poziomie Towarzystwa"...
np. http://odkrywca-online.pl/pokaz_watek.php?id=161397#161441
http://odkrywca-online.pl/pokaz_watek.php?id=235708#235738

Lokalne kolekcje dają większe szanse na wdrożenie do informacji historycznej - ponieważ pochodzą - u, z tej ziemi"... i istnieje możliwość odtworzenia lokalizacji znaleziska.
Zjawiskiem pochodnym - jest turystyka wykopkowa... Jedzie się gdzieś, się znajduje, i się zabiera... Czyli Tam - już Tego niema i co najważniejsze - ginie informacja, że Obiekt występował w danym miejscu... A taka informacja - w przypadku części Obiektów mogłaby być Ważna dla historii lokalnej... I nie Obiekty - a informacja, a raczej jej brak - są tutaj najważniejsze.
I wszelkie pytania typu - mam nie zabrać, bo nie mam komu zostawić informacji, że znalazłem?... Nie zmieniają istoty problemu.

Znam tylko jeden przypadek - gdy z kolekcji turystycznej" powstała publikacja dla ogółu". - A często spotykam się, z wspieraniem badań lokalnych przez lokalnych - detektorystów"...

To tak ogólnie"...
Ale są kolekcje - już w samej swej tematyce - moralnie naganne... Jakie - nie napiszę, sami dojdźcie...

kopijnik2 - zainteresowany lokalną historią...

[traper6]

@Maniek7-2006

Jeżeli ktoś mnie zaczyna irytować na Forum, to staram się zorientować kto siedzi po drugiej strony klawiatury. I w twoim przypadku odrobiłem lekcje".

...A polskich weteranów też tak nazywasz? łosiami?..."

Gdybym chciał ci odpisać na tak kretyńskie pytanie, to bym zarobił za to kartkę. Więc sam sobie odpowiedz.

Twój cytat z innego wątku znaleziony przez wyszukiwarkę..

...dzięki, okolice Giżycka też mogą być, mam 17 lat, jestem nowy w tej dziedzinie ;)"

Synku, chodzisz po tej ziemi tylko 2 lata dłużej niż ja szukam z wykrywaczem. Wracaj pobawić się swoimi łuskami i słuchaj rodziców, bo jak będziesz niegrzeczny to ci zabiorą kompa.

[Maniek7_2006]

uważaj żeby Tobie nie zabrali kompa i wykrywacza, kończę dyskusje, każdy ma swoje zdanie

PozdrO

[Maniek7_2006]

teraz mam 19, to pytanie było 2 lata temu

PozdrO

[traper6]

Własnie na tę twoją 19-kę wziełem poprawkę, gdyz poszukuję od 1991 r.

[robert 88]

kol traper6 pięknie rozegrałeś partię " z użytkownikiem
Maniek7_2006 . szach i mat . tak jest krótko , zwiężle i na temat . kolega postanowił zakończyć debatę ponieważ każdy ma swoje zdanie " .zgadza się w 100% , że każdy przynajmniej powinien mieć swoje zdanie .
chciałbyn tylko jeszcze przeczytać w tym wątku na czym polega ratowanie antyków " np. nazistowskich przez użytkownika
Maniek7_2006 ? czy ratowanie to wyciąganie z ziemi czy jeszcze coś innego ?

[Maniek7_2006]

Nie tylko wyciąganie z ziemi, szukanie po opuszczonych domach, pytanie się znajomych, rodziny, starszych osób, co jestem w stanie odkupić od starszych osób(i nie robię ich w balona tylko mówię swoją cenę taką jaką powinienem bo tyle to warte, nie kupuję od handlarzy) czy od znajomych, czy dostanę od rodziny, to w miarę swoich możliwości robię renowację

PozdrO

PS. Ja temat zakończyłem, każdy ma swoje zdanie.

[Maniek7_2006]

aaa i żeby nie było że na fanty dają mi mamusia z tatusiem, to powiem, że w weekendy i kiedy nie mam szkoły chodzę do pracy i sam zarabiam na swoje fanty, które zamierzam kupić od starszych osób lub znajomych

PozdrO