Skocz do zawartości

Anlage Sud - czy będzie w tym roku ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
..czy Wy myslicie ze zrobicie nam na zlosc Waszymi zaczepkami??? takich jak Wy ktorzy nawet nie potrafia sie z wiadomych wzgledow podpisac imieniem i nazwiskiem widzielismy juz wielu-))))Cala Polska jest pelna takich ludzi od ktorych kazdy ucieka, ktorzy nie potrafia nic zrobic tylko sie czepiac.Nie liczy sie dla nas Wasza ocena, mozecie sie czepiac o nazwy inne tam i nawet wmawiac ze mamy Windowsa po niemiecku nie jestescie nawet rekonstruktorami tylko ludzmi ktorzy potrafia oczerniac zza szklanej szybki.Prawda sklada sie z faktow jak dom z cegiel ale ze jest zbudowany nie znaczy ze jest jeszcze domem-tak jest Wasza prawda.

Leszek Szrejder
SRH.Reichshof 1944
  • Odpowiedzi 95
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
A myślałem, że argumenty konkretne a temat zamknięty. Nurtuje mnie tylko jedno pytanie - co ma piernik do wiatraka?
Róbcie swoje jak najlepiej, z błędów wyciągajcie wnioski a z sukcesów cieszę się razem w Wami. I tyle. Nikt nikogo przecież o podniecanie się nazizmem nie posądza, więc po co tyle jadu? :)
Pozdrawiam
Napisano
Skoro jakiemuś biedakowi zarzuca się brak profesjonalizmu, trzeba być przygotowanym na pewne pytania z kręgu obserwatorów wątku. Odpowiedzi logicznych nadal oczekując , życzę sukcesów w dalszej działalności, no i oczywiście gratuluje udanej imprezy.

pozdr.
Felix Steiner z imienia i nazwiska, dla znajomych Felcio
Napisano
Koledzy jak wszyscy będą się czepiali oddziałów niemieckich i ich nazw(chodzi mi o rekonstruktorów)to wnet będzie tak że nie będzie z kim walczyć. Według mnie to my rekonstruktorzy staramy się widzom pokazać jak żołnierz niemiecki był umundurowany nie ważne czy WH, SS czy jakieś inne jednostki. Nie którzy jak zobaczą gościa w mundurze niemieckim to od razu musi mieć poglądy nazistowskie lub faszystowskie, ale przecież tak nie jest.
Napisano
Przyłączam się do gratulacji dla grup i osobnych gratulacji dla szkoleniowca młodziaków :) Ten oddziałek Hitlerjugend był taką samą wisienką" na torcie jak huk maksima.

Ja jako obserwator/ korespondent wojenny" kamuflowałem się w krzakach i pstrykałem fotki. Mimo mojego statusu nie oszczędzono mi działań wojennych :) Po huknięciu z k98 zaraz nad głową dzwoniło mi w uszach przez kilka minut :)

Co do czepialstwa o nazewnictwo to chyba kogoś poniosło. Zaraz ktoś wymyśli, że w urodziny Hitlera rzeszowska grupa odprawia rytuały starogermańskie w podziemiach na rynku...
A jeśli chodzi o stare rekonstrukcje to przecież trzeba powiedziec jasno, że była do żenada i niektóre sceny były kompletnie surrealistyczne niczym Monty Python i skecz z najśmieszniejszym dowcipem świata... Niezależnie od tego kto to robił, byli pewni ludzie organizujący przedsięwzięcia, którzy nie mieli zamiaru osiagnąc przyzwoitego poziomu, o wysokim poziomie rekonstrukcji nie wspominając. Kiedyś najbardziej tandetnia kopia kangura ze Sturma była droga i cieszyła niczym trofeum. W ciągu kilku lat biznes rekonstrukcyjny się tak rozwinął, że przy odrobinie wysiłku jest czego dusza zapragnie i to znacznie niższych cenach niż kiedyś. Trzeba promowac rozwój i wybijac się na jak najwyższy poziom, a nie tkwic w miernocie, bo chyba nie o to w rekonstrukcji chodzi. Dzisiaj bieganie z plastikowymi pistolecikami za 10,99, rzucanie się petardami i występowanie w hełmie motocyklowym stylizowanym na niemiecki może wzbudzic salwy śmiechu nawet wśród największych dyletantów w publiczności. Wiem, bo byłem, widziałem i słyszałem :) No przykro mi, ale rekonstrukcja w wersji ERSATZ nie nadaje się do oglądania na trzeźwo :)

Podsumowując: nie spodziewałem się tak fajnej imprezy w tak małej, cichej i malowniczej miejscowości. Jedyne co mnie drażni na takich imprezach to niedojrzała publicznośc... Ciągłe gadanie, zabieranie małych dzieci, które nic nie rozumieją i jedynie płaczą od całego tego huku oraz salwy śmiechu kiedy rekonstruktorzy ozwalają" sobie głowy saperkami i hełmami.... Hmmm czasami zastanawiam się dla kogo rekonstruktorzy to robią, czy napewno dla publiczności czy jednak już tylko dla siebie. Jeśli ludzie reagują śmiechem na odgrywanie sytuacji bardzo mało przyjemnych i obrazujacych horror wojenny to mamy chyba do czynienia z jakimś mentalnym bankructwem...

P.S. Ortograficznych policjantów uprzejmie informuję, że pewien powtarzający się błąd jest winą klawiatury, a nie autora :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie