Rozpropagowali poszukiwania ...

[zbyniek]

Nawiązując do tego, co powiedział Vis:
Pierwsze co przychodzi na myśl (według mojego rozumowania) to chęć zarobienia dużej fortuny na znalezionych skarbach, później po zgłębieniu wiedzy o sferę prawną zabawa zaczyna się komplikować, a obawa przed wymiarem nieSprawiedliwości doprowadza do odłożenia sprzętu w kąt, do tego mizerne początki z PRL-owskimi monetami... myślę, że właśnie to eliminuje część tych tamtych noo... nowicjuszy.

Dochodzę do wniosku, że nie warto na siłę wmawiać, że kopać można ble ble ble... bo po kiego grzyba tworzyć sztucznie konkurencję.

PS.
Kopanie jest nie legalne i każdy o tym wie, a poszukiwacz to wandal, który egzystuje na pograniczu odpadu społecznego, nie ma co się kłócić tak już jest :)

[Brzęczyszczykiewicz]

W każdym markecie można kupić rower i szachy. I nie zauważyłem żeby od tego przybyło zawodowych kolarzy i szachowych arcymistrzów.
Jeśli parę osób ruszy 4 litery sprzed telewizora, to tylko z zyskiem dla społeczeństwa się stanie.