GzesioB Napisano 17 Maj 2008 Autor Napisano 17 Maj 2008 W czwartek w okolicy Matyldzina natknąłem się na poszukiwaczaz wykrywaczem w czasie pracy.Podszedłem i chciałem pogadać.Gdy byłem już ok 2 metrów od niego - przywitałem się tradycyjnym pozdrowieniem Darz dół" .Dopiero wtedy mnie zauważył i ...uciekł.Jeżeli to był ktokolwiek z was to serdecznie go za to przepraszam.Myślę że napędziłem mu niezłego stracha.Od czwartku też postanowiłem nie ubieraćna wyprawy koszulki moro...
kuba321 Napisano 18 Maj 2008 Napisano 18 Maj 2008 Hehehe może był to ktoś początkujący i słowa DARZ DÓŁ zrozumiał opacznie ;] Myślał, że już po nim ;] Że Ty go chcesz DO DOŁU ;] ...CirrusCX
sid30 Napisano 18 Maj 2008 Napisano 18 Maj 2008 ciekawe co skubaniutki miał w plecaku czy w kieszeniach że tak dał dyla :))))
profos Napisano 18 Maj 2008 Napisano 18 Maj 2008 dobrze, że tylko uciekł. Kiedyś spotkałem w lesie poszukiwacza, kiedy do niego podchodziłem to stał ze szpadlem gotowy do ataku :)
ArtVee Napisano 18 Maj 2008 Napisano 18 Maj 2008 Miło spotkać życzliwego kolegę po fachu". Dość niedawno łaziłem sobie po leśnych krzaczkach, przy skraju lasu. Drogą obok przejeżdżał samochód osobowy, którego kierowca zatrzymał się i podał namiar na miejsce z radzieckimi hełmami. Co prawda nia znalazłem, ale miejscówka ciekawa. Jeśli Kolega czyta forum, pozdrawiam Go serdecznie, może jeszcze kiedyś się spotakmy w tamtych okolicach :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.