kontradmirał Józef Unrug

[NN]

W jednej z dawno przeczytanych książek (tytułu nie mogę sobie przypomnieć) spotkałem się ze stwierdzeniem, że Piłsudski miał w roku 1919 czy też na początku lat 20-tych pewne kłopoty dyplomatyczne z anglikami, których przyczyną był Unrug. Otóż Wielka Brytania miała ponoć żądać wydania jej Unruga jako ..... zbrodniarza wojennego. Piłsudski zdecydowanie odmówił.
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat? Czym Unrug naraził się angolom? Wiem, że w czasie I WW pływał na U-bootach, ale o co konkretnie poszło? I czy w ogóle w tym czsie funkcjonowało pojęcie zbrodniarz wojenny"?

[mac]

Niestety, sprawdzałem na żadnym nie był d.o. Może był cz.p.o. d.o.

[SLAW 100]

Hm, nie wiem na ktorym mógłó być d.o ale możliwe że chodzi o cz.p.o.d.o .Sa bardzo duże luki jeżeli chodzi o jego biografie z tego okresu .Myśle że oficerem pływajacym na U-B był w okresie 1915-1917 pożniej został przeniesiony na stanowisko Komendanta Szkoły Podwodnego Pływania dla Podoficerów i Marynarzy a nastepnie powołany na D-ce Flotylli Łodzi Podwodnych( nie wiem której) a jego odznaczenie Krzyżem Żelaznym I i II stopnia było raczej za działania frontowe.

[Gość]

Unrug w czasie I wojny światowej był oficerem m.in. na U30, ale nie ma danych, czy było to w czasie, kiedy okręt ten storpedował (1.05.1915) amerykański tankowiec Cullflight". Większość wymienionych U-botów to okręty szkolne. Np. UB 25 pływał w Szkole Łodzi Podwodnych w Kilonii.

Natomiast w 1937 r. w czasie uroczystości koronacyjnych króla Jerzego VI kontradmirał Unrug wchodził (wraz z ministrem Beckiem i synem prezydenta Mościckiego) w skład oficjalnej delegacji polskiej. Polską flotę na rewii koronacyjnej w Portsmouth reprezentował ORP Burza.
Wątpię więc, żeby U. był wystawiany do oficjalnej delegacji, gdyby istniały jakieś problemy.
Jakiś ślad po tej plotce pojawia się we wspomnieniach bodajże Mariana Siarkiewicza z pobytu w obozie Murnau - tekst krąży gdzieś w necie - i jest tam mowa, że nie brał udziału w oficjalnej polskiej delegacji. Nic/nikt inny tego nie potwierdza.

[Gość]

http://republika.pl/mjrsiarkiewicz/strona3.htm

[NN]

Ogromne dzięki - moja pierwotna wiedza nie pochodziła od Mariana Siarkiewicza, więc coś chyba było na rzeczy.
Admirał Unrug jest niesłuchanie ciekawą postacią - świetny oficer i gorący patriota. Szeroko znana jest odpowiedź, gdy podczas kapitulacji Helu na pytanie Niemców, dlaczego korzysta z tłumacza odparł, że niemieckiego nie zna, bo zapomniał go 1-go września.
Z kapitulacją Helu wiąże się też dość zabawna anegdota - byłbym wqdzięczny, gdyby ktoś zweryfikował jej prawdziwość i ewentualne wypełnił prawdziwymi nazwiskami - podane przeze mnie są jedynie przykładowe.
Rzecz miała wyglądać tak: Zgodnie z obyczajem dowódcy obu stron przedstawiali swoich oficerów. Przyjmujący kapitulację Niemiec przedstawia: general Kokoschka, hauptman Malinowsky itd. Admirał Unrug: komandor Steyer, pułkownik Meissner ... Na to ktoś ze strony niemieckliej: ic nie rozumiem, kto tu przed kim właściwie kapituluje?"
Za prawdziwość nie ręczę - usłyszałem to kiedyś w Pecku przy piwie od starego Budzisza, ale moim zdaniem ładne.
Wracając do I WŚ - z mojej wiedzy wynika, że dowodzącymi U-30 byli:
25.08.1914 - 15.04.1915 - Erich Rosenberg v. Grusczynski
16.04.1915 - 30.04.1915 - Kurt Wippern
01.05.1916 - 20.11. 1917 - Franz Grünert
Kto dowodził 1.05.1915 podczas zatopienia Cullflighta"?.

[Gość]

Z tym Cullflightem informacja jest być może nieścisła, bo nie mogę namierzyć żadnej story" o jego zatopieniu. Niestety nie mamy dostępu do komputera NUMA" ;-) któryby nam szczegółowo wszystko wyjaśnił.
Historia podobna do tej z obrony Helu pochodzi też z okresu Urzędu Hydrograficznego w Gdańsku, gdzie rozmówcą polskiego oficera Unruga był jakiś Niemiec - nie wiem czy właśnie nie Malinowski.

[mac]

Do NN. To raczej nie z twojej wiedzy są daty dowodzenia U 30 a z Uboat.net i przepisałeś to z przekłamaniem. Przy datach dowodzenia Kurta Wipperna powinno być 16.04.1915 - 30.04.1916. Teraz wychodzi kto dowodził 1.05 1915.
Pozdrawiam
mac

[mac]

Więc tak, mało wiemy o biografii Unruga. Do tego co koledzy znaleźli mogę dodać jeszcze to.
http://zstrucki.w.interia.pl/indeks_u.html#.
Ta historia jednak pachnie plotką. Jedyna historia gdzie można mówić o zbrodni wojennej podczas I W.Ś.( była jeszcze sprawa Barlanga, ale tu byli winni Anglicy) to sprawa statku szpitalnego Llandovery Castle zatopionego 27 VI 1918 przez U-86. Po zatopieniu statku Ubot rozstrzeliwał szalupy z działa pokładowego. Wątpię aby na pokładzie był Unrug. Myślę że jeśli już to chodziło raczej o sprzeczki natury dyplomatycznej.
Jeszcze do Sław100. Nie ma czegoś takiego jak okręt cywilny, to jest sprzeczność sama w sobie. Są dwa pojęcia:
okręt - jednostka podąsząca banderę wojenną i statek - jednostka pływająca dla danego armatora pod danderą danego kraju.
pozdrawiam
mac

[SLAW 100]

Oczywiście mac masz racje .
poz.Slaw

[Gość]

Nie tak znowu mało wiadomo o tej biografi. Jeśli pominąć kwestie I wojny światowej i ubotów - a tu trzeba zauważyć, że mimo, iż w latach międzywojennych na temat doświadczeń wojny podwodnej toczyła się na łamach Przeglądu Morskiego" dyskusja, to Unrug nigdy nie zabrał w niej głosu - biografia admirała jest dość szczegółowo opisana, przede wszystkim przez Z.Machalińskiego, jest też taka broszurka Admirał z Pałuk" wydana w Żninie, koło 50 stron z przypisami etc.

[SLAW 100]

Co do sprawy czy był d.o znalazłem taki artykuł w Naszych Sygnałach" nr 129 z roku 1973 ct(druga kolumna sam dół)
Ten sam , którego po śmierci prasa zach-niemiecka wspomniała , jako dowodcę niemieckiej łodzi podwodnej z lat pierwszej wojny światowej i przełożonego przyszłych admirałów hitlerowskich Doenitza i Canarisa"
Z tego wynika że jednak był d.o

[SLAW 100]

może lepszy skan

[NN]

Do mac - mój post miał brzmieć z mojej wiedzy wynika, podaję za http://uboat.net/ , że...."
Dziękuję za uwagę, w przyszłości będę ostrożniejszy w korzystaniu z tego źródła.