MTC Napisano 3 Luty 2004 Autor Napisano 3 Luty 2004 Witam - pod koniec ubiegłego roku natrafiliśmy na szczątki niemieckiego żołnierza - miełem sygnał na nieśmiertelnik.Miesiąc temu wysłałem list do Deutsche Dienststelle"(organizacja zajująca sie spisem wszelkich informacji na temat zaginionych itp.)mieszcząca się w Berlinie - w liście podałem im dokladne dane z nieśmiertelnika wraz ze zdjęciem -dziś przysłali do mnie list w którym po za tym że dziękują za informacje podali mi adres swojej filii" w Polsce -Fundacja PamięciHerrn Mehnertul.Miedziana 3A/200-814 WarszawaI teraz moje pytanie -- czy ktoś może posiada telefon do tej filii w Polsce lub e-mail --chciałem z nimi nawiązać kontakt i podać im więcej informacji o innych miejscach.Pozdrawiam i z góry dziękuje za informacje w tej sprawie.
MTC Napisano 3 Luty 2004 Autor Napisano 3 Luty 2004 P.S. może ktoś mieszka w Wa-wie i ma stosunkowo blisko do tego miejsca,i może tam wpaść zapytać o nr.tel.Będe wdzięczny.
MTC Napisano 3 Luty 2004 Autor Napisano 3 Luty 2004 Ok -- dzikuje za info --dostalem juz nr na priva.Pozdrawiam
Gość Napisano 4 Luty 2004 Napisano 4 Luty 2004 Dręczy mnie kwestia, czy stawiając krzyż nie masz wrażenia, że ułatwiasz zadanie jakiejś ewentualnej hienie, która rozgrzebie mogiłę, sądząc, że coś mogłeś przeoczyć ? A z drugiej strony, jak takie miejsce można inaczej oznaczyć ?
Gość Napisano 4 Luty 2004 Napisano 4 Luty 2004 WITAM!JAKIES 1,5 ROKU TEMU NATRAFILEM NA KOSCI 2 ZOLNIERZY NIEMIECKICH.PO NATYCHMIASTOWEJ ODPOWIEDZI Z BIURA W NIEMCZECH SPRAWA....UCICHLA.KOSCI JAK LEZALY TAK LEZA...A PROPOZYCJA PRZEDSTAWICIELA TEJ ORGANIZACJI BYLA NASTEPUJACA-CYTAT: NIECH PAN ZAPAKUJE KOSCI I INNE PRZEDMIOTY DO WORKA A MY PO TO PODJEDZIEMY.NA MOJE PYTANIE NIBY GDZIE MIAL BYM TO TRZYMAC PAN TWIERDZIL ZE NP W PIWNICY...-SKANDAL! OCZYWISCIE SIE NA TO NIE ZGODZILEM-SZACUNEK NALEZY SIE KAZDEMU,CZY TO NIEMIEC CZY POLAK..DZWONIONO DO MNIE KILKA KROTNIE-NIE ZGADZALEM SIE NA TEN WOREK".W KONCU ODPUSCILI A JA CALY CZAS CZEKAM..JESLI CHODZI O TEGO PANA NA KTOREGO DOSTALES NAMIARY TO JEST BARDZO NIEUPRZEJMY CZLOWIEK-NIE BEDE GO TU PUBLICZNIE OCZERNIAL,ON MI PO PROSTU WISI ALE TAK JAK MNIE POTRAKTOWAL PODCZAS PRZEPROWADZONEJ EKSCHUMACJI...SZKODA SLOW.ON MYSLI ZE JEST NAD...DOBRZE ZE ZNAM NIEMIECKI NAPISALEM OD RAZU SKARGE NA TEGO PANA DO ICH CENTRALI-DOSYC GLOSNA TO BYLA SPRAWA OBILO SIE NAWET O LOKALNA PRASE-NIE MA SIE CO DZIWIC SKORO PAN EKSCHUMATOR CHWALIL SIE ZE JEGO TATA BYL TU W 1945 I NOSIL CZARNY MUNDUR-NIE PANCERNIAKOW...A JA JAKO ODKRYWCA ZOSTALEM POTRAKTOWANY JAKO POLSKI SZABROWNIK BO TEN ZOLNIERZ NIE MIAL PORTWELA-PO TYLU LATACH!(TO MA BYC FACHOWIEC?!)OBRACZKI I ZEGARKA! POZDRAWIAM WAS CHLOPAKI-NIE DAJCIE SIE!!! WOJTEK
Gość Napisano 4 Luty 2004 Napisano 4 Luty 2004 -JESZCZE JEDNO--DO KOLEGI MTC TERAZ POWIEKSZYLEM TO FOTO-PIERWSZE CO TO OBERWIE CI SIE ZA ZROBIENIE GROBU...WIEM ZE TO GLUPIE ALE TAK WLASNIE ZOSTALEM POTRAKTOWANY PRZEZ PANA M.A KRZYZ POSTAWILEM BRZOZOWY Z TABLICZKA...
piterb1 Napisano 4 Luty 2004 Napisano 4 Luty 2004 nie polecam kontaktu z palantami z pamieci . kieruj sie odrazu na vast( oni zajmuja sie identyfikacją) znajdziesz kontakt w necie -ja dostalem od DRK
Glassmine Napisano 4 Luty 2004 Napisano 4 Luty 2004 Ciekawe, w zeszlym roku zglosilem do archiwum w Kassel 3 groby znalezionych zolnierzy niemieckich, z Kassel otrzymalem wiadomosc, ze zolnierze Ci nie figuruja w ich archiwum i przekazali sprawe dalej do Berlina. Z Berlina przyszly wszystkie dane o odnalezionych przezemnie zolnierzach do fundacji Pamiec, pojawil sie u mnie czlowiek od nich, pojechal do lasu, porobil fotki grobow, szkice. Przed 1 Listopada zostali przeniesieni na cmentarz do Puław. Blaszek mi nie chcieli zabierac, dostali profesjonalne fotokopie. Jak widac z niektorymi ludzmi mozna sie dogadac.PS. Szefowa archiwum w Kassel to Pani Margharete Stefaniak (zona polaka) tak wiec mozna pisac po polsku :-) i po polsku odpisuja.
MTC Napisano 4 Luty 2004 Autor Napisano 4 Luty 2004 Dzięki za informacje , do Berlina (Deutsche Dienststelle) kiedyś pisalismy , ale po pierwsze odpowiedź przyszła po pół roku , po drugie potraktowano nas jak szbrowników grobów, po trzecie chcieli żeby im przesłać nieśmiertelniki. Dalismy spokój.Co do stawiania krzyży , no cóż , kiedyś ktoś faktycznie rozkopał taki grób myśląc , że pewnie jeszcze nie jedno w nim znajdzie. Na kretynów nie ma rady. Krzyż na zdjęciu zrobilismy na poczekaniu , jak śnieg zniknie to pojedziemy zrobić brzozowy (albo sosnowy , jak na foto) - dłużej postoi.P.S.Można prosić o namiary do Pani Stefaniak ?może tą droga coś dla tych 64 znalezionych załatwięPozdrawiam MTC
Glassmine Napisano 5 Luty 2004 Napisano 5 Luty 2004 Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge e.V.BundesgeschäftsstelleWerner-Hilpert-Straße 2D 34112 KasselTelefon: 0180 / 570 09-99Spendenhotline: 0180 / 570 09-01Telefax: 05 61 / 70 09-270najlepiej mailem:info@volksbund.dew temacie fur Margharete Stefaniak"zapomnialem dopisac ze calosc spraw urzedowych trwala jakies 8 m-cy.PS. Co sie tyczy Deutsche Dienstele w Berlinie to kolega wyslal im blaszki do identyfikacji i przyslali mu je z powrotem razem z danymi zolnierzy i prosba o zaopiekowanie sie grobami do czasu przyjazdu ekipy ekshumacyjnej.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.