Skocz do zawartości

okolice Poznania vol. 6


Sv

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
No więc tak...
Kiedy?: jutro godzina 10.00.
Gdzie: wioska sprzed 2-ch tygodni.
Cel: młyn ( tym razem konkretne nałożenie Kaczki ) oraz karczma, no może dwie jak nie będzie ciekawie.

Dawno nie trafiłem ciekawej monetki, a coś mam przeczucie , że nadejszła ta chwila więc...

Zapraszam

Sv
  • Odpowiedzi 144
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

E.. nie jest tak źle... :)
Reszta klamotów już się moczy.
Jutro będę miał czas po południu - Ben i PG jeszcze się nie zdecydowali czy pojadą z rana czy razem ze mną...

Napisano

No lekki niedosyt pozostał:)...
Ja tam mam co chciałem, no ale mimo to, jak trza to trza - nadrobimy:)

Sv

Napisano

Ogary pójdą w las:)...
Jutro z samego rana ( tak po 7-mej )...
Miejscówka do uzgodnienia po drodze.
Sv

Napisano
I poszły... :) Z trafieniami bez rewelacji, ale coś tam zawsze do kieszeni wpadło :)
Boratynka koronna, 2 x boratynka litewska, 3 grosze pruskie 1785, 1 pfenninge 1852, 1 pfenninge 1860, 10 pfennig 1875, 1 pfennig 1885, 10 pfennig 1914, 5 groszy 1923, 5 groszy 1923, 2 grosze 1927, 1 pfennig 1940, 5 pfennig 1940, 2 x PRL, guziki, chyba z 5 łyżek oraz resztki dużego pruskiego orła z monogramem FR :)
Napisano

Walka na polu była ostra, a do tego kibiców tłumy wiły się po okolicznych drogach :)...
Monetek jeszcze nie policzyłem.
Sv

Napisano
Coś ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza... Pierwszy dzionek wiosny i śniegiem przysypało :(
Napisano
Hehehe... Nigdzie nie byli, nic nie znaleźli to i cicho siedzą, a kolega Sv jak zwykle zaszalał :)
Bonzo, ciebie to już wieki nie widziałem :)
Napisano
No i co dalej w temacie? Jakieś nowe ciekawostki się trafiły? Ja narazie siedze na d.... bo dopiero wczoraj przysłali mi z serwisu nowego kanarka ale nie wiem czy sprzedac czy bawic się nim dalej. Bo jezeli ma się okazać felerny jak poprzednik to..... niech inny sie męczy.
Napisano

A już myślałem, że jesteś na misji" :)
U mnie cieńko z czasem ( jutro też lipa ) - dziś tylko późnym popołudniem wybrałem się samotnie parę kroków za chałupę - reszta chłopa poszła też w rozsypkę ( o ile wogóle była w terenie ).
To kiedy razem pokopiemy?
Sv

Napisano
Witam po powrocie z wygnania :-).
Sv - nieźle masz tam za chałupą :-))), ja u siebie to tylko kapsle i guza mogę dorwac choc niedaleko to mnie za fortem chłopaki na polach chodzili.
Ja dzisiaj po porannym deszczu nie wytrzymałem i poleciałem na pola za Maniewiem, efekty : pfenigi z glapą, guzior z koroną - chyba pruski, dziwna łuska przerobiona chyba na gwizdek i jakiś moniak mniejszy od boratynki - ( denar ?) jak wyjdzie z oliwy to zobaczymy.
pzdr.
Kaczka
Napisano
Mam nadzieję, że to nie Wy wczoraj penetrowaliście grunt w Podlesiu. Jeśli tak to weszliście na prywatny teren i cieszcie sie, że właściciela nie było w domu a tylko jego żona, która dopatrzyła się kilku kolesi z detektorami na ich polu. Zanim wejdziecie na jakiś teren spytajcie właściciela o zgodę. A jeśli to nie Wy to jest to odezwa do innych, bo w taki sposób przychylności sobie nie zdobywamy.
Napisano
Nie wchodzimy m.in. na : obsiane pola, pola i grunty przy zagrodach bez uprzedniej wizyty u właściciela choć może się zdarzyć że wejdziemy na grunty prywatne jeśli są oddalone od gospodarstw - ale wtedy patrz wyżej, nie niszczymy upraw, nie zachowujemy się nagannie. Niestety nasze prawo nie przychyla się do tego żeby w urzędzie gminy dowiedzieć się czyje są dane grunty a tym samym zapytać się właściciela o zgodę gruntów oddalonych od gospodarstw.
Piszę to w imieniu naszej kilkuosobowej grupy, co do reszty to nie odpowiadamy za Nich.
pzdr.
Napisano
Sv sprawa wygląda tak ,że praktycznie czas na skakanie po polach mam w tygodniu.{Oczywiście jak nie jestem na lotnisku}. Weekendy /patrz text w nawiasach / przeważnie mam zarezerwowane jako opiekunka" :) dla młodego.Jeżeli mielibyśmy wyskoczyć w jakiś weekend musiałbym wiedzieć grubo wcześniej by pogodzić wszystkie domowe za i przeciw :(
Napisano
Kolego kaczko, w urzędach gminy za każdym razem dowiesz się do kogo należy grunt będący w Twoim zainteresowaniu. Mapy są powszechnie dostępne. Nigdy nie zdarzyło mi się bym nie dowiedział się kto jest władającym a nawet otrzymał numer KW gdybym chciał. Pozdrówka
Napisano
Stary!
Jak chcesz pisać apele i prawić morały, to ZAŁÓŻ sobie stsowny wątek, a nie wchodzisz tu i ani be ani me ani kukuryku", a do tego w brudnych trepach, po których trzeba sprzątać.
Nie mów przy tym, ża masz nadzieję, że tą krowę co weszła w Maciejowe pole, a w zasadzie lisa czy pasa, to widział Wójt, który chwilowo był Księdzem , bo Komendant pojechał na interwencję.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie