Widd39 Napisano 26 Styczeń 2008 Autor Napisano 26 Styczeń 2008 Witam,Chciałem uzyskać odpowiedź na następujące pytania:1/ W MDLot znajdowało się 10 samolotów R-XIII ter i R-XIIIG Hydro. Ile było każdego typu z osobna?2/ Gdzie je konkretnie utracono? Czy wszystkie z tych 10 zniszczono w trakcie nalotu z 9 września na bazę w Juracie?
robzet Napisano 2 Luty 2008 Napisano 2 Luty 2008 WitamNie wiem, czy moje wypociny wniosą coś nowego do sprawy, ale oto co mi udało się ustalić (na podstawie dostępnej literatury). W dniu 1 .09.39 samoloty R- XIII wykonały przelot na Hel (Stary Hel, kota 12,1)- 26 km, lot trwał 12 minut). Były to :R- XII bis (wg relacji numer 703)R-XII ter (wg relacji numer 704)R-XII ter (wg relacji numer 708)R-XII ter (wg relacji numer 710)R-XII ter (wg relacji numer 712)R-XII ter (wg relacji numer 713)R-XIII G (numer 714)R-XIII G (wg relacji numer 715)R-XIII G (wg relacji numer 717)R-XIII G (wg relacji numer 720)R-XIII bis „ślepak”(numer 702)-jego lot trwał 13 minut).Był jeszcze jeden R-XIII z podwoziem kołowym, który dołączył do plutonu lotniczego Dowódcy Obrony Lądowej Wybrzeża. Powyższe dane zaczerpnąłem z książki A. Morgały, Samoloty w polskoim lotnictwie morski , W-wa 1985, s. 88. Gdzie umieszczono „Ery” po ewakuacji z Pucka ??A. Morgała, s. 77: [...] 10 samolotów R-XII ter/G rozstawiono na Długiej Mieliźnie – od małego cypla Stary Hel aż za kotę 12,1 [...] R XIII bis „ślepak”[...] został wprowadzony do basenu portu wojennego na Helu.” A. Olejko w: Morski Dywizjon Lotniczy, Pruszków 1992, s37: [...] 10 R XIII bis/ter/G/hydro rozstawiono co 100 m na Długiej Mieliźnie między długim pomostem w Juracie a Helem”. W ten sam sposób umiejscowiono „Ery” w książce M. Konarskiego, A.Olejko, Polskie lotnictwo morskie 1920-56, Gdańsk 1998, s. 30.Co do zniszczenia maszyn – Konarski i Olejko , ss.30-31: [...] 3 września był dniem tragedii- niemieckie lotnictwo zatopiło na Helu ORP „Gryf” i ORP „Wicher” i celem nalotów było też kotwicowisko MDLot. O godz. 6.30 wzdłuż linii brzegowej półwyspu, od strony Zatoki Gdańskiej , przeleciało na wysokości 20- 52 m kilka niemieckich hydroplanów z 506 Dywizjonu Lotnictwa Przybrzeżnego, które ostrzelały z broni maszynowej „Ery” dziurawiąc większość maszyn. Niemcy w locie koszącym strzelali amunicją przeciwpancerną. Pływaki R-XIII zostały podziurawione jak sito, tak że wodnosamoloty potonęły w płytkiej przybrzeżnej wodzie [...] Ocalał jedynie R=XIIIG/hydro nr 714 [...]O godz. 18.30 aby dopełnić dzieła zniszczenia wodnosamoloty niemieckie z 3/706 i 3/506 Eskadry dobiły ostatecznie stawiacz min Gryf i ostrzelały polskie wodnosamoloty. Po tym nalocie R-XIII stały przy brzegu z zatopionymi pływakami”. W dniach 6 i 7 września samolot nr 714 wykonał dwa loty bojowe ( znana jest sprawa ostrzelania świętujących Niemców w Gdańsku).W dniu 8 września „Stukasy” zbombardowały Hel i głównym ich celem było kotwicowisko MDLot. Bezpośrednich trafień bombami Niemcy nie uzyskali rażąc jednak nasze samoloty odłamkami. Cytując za Olejko: „Po pozbyciu się bomb „Stukasy” przeszły do szturmowych nalotów z lotu koszącego i bronią pokładową strzelając amunicją przeciwpancerną, do tego stopnia pouszkadzały polskie wodnosamoloty, iż stały się one wrakami całkowicie niezdolnymi do lotów [...] Po ok. 20 minutowym nalocie „Stukasy” odleciały pozostawiając jedynie postrzelane i zniszczone wraki polskich wodnopłatowców.” W wojennych warunkach remont maszyn był nierealny. Zapadła decyzja o ich zniszczeniu. Dwaj marynarze dowodzeni przez bosmana mechanika J. Bartkowskiego wymontowali z wraków co cenniejsze elementy. Wraki odkotwiczono i z wiatrem puszczono na Zatokę Gdańską, gdzie potonęły. Jak pisze Olejko: [...] Wraków R XIII nie podpalono. Jednak zatopione wraki ściągały nadal naloty niemieckich bombowców, dlatego też na rozkaz dowódcy2 MDAPL widoczne jeszcze wraki doszczętnie zniszczono.”
robzet Napisano 3 Luty 2008 Napisano 3 Luty 2008 WitamZapomniałem jeszcze wspomnieć o losach dwóch „Erów”:1) R XIII bis nr 702 „ślepak”- do kapitulacji Helu stał podziurawiony i niezdolny do lotu w basenie portu wojennego Hel. Inna wersja mówi, że jego wrak leżał na plaży przy Starym Helu.2) R XIII ter (nie wspomniałem poprzednio- nosił numer 718) na podwoziu kołowym z plutonu lotniczego Dowódcy Obrony Lądowej Wybrzeża. W dniu 17 września wobec zaprzestania oporu, płk Dąbek wydał rozkaz, aby samolot z ostatnim meldunkiem wystartował do Warszawy. Pilotem samolotu był mat S. Czerwiński a miejsce w kabinie obserwatora miał zająć szer. pil. W. Zarudzki, ale w ostatniej chwili zastąpił go nieznany z imienia i nazwiska kapitan piechoty. Start z Nowego Obłuża nastąpił 17 września o godz. 22.00. Ok. 5 minut po starcie, na wysokości 300-400 m po wykonaniu skrętu nad morze silnik samolotu przerwał pracę i po przeleceniu ok. 5 km „Er” runął do morza. Mat Czerwiński zginął na miejscu a nieszczęsnego piechura wyciągnięto z wody i przewieziono do szpitala. Przyczyną katastrofy było przepadnięcie samolotu po przekroczeniu linii brzegowej i bezwiedne wyłączenie iskrownika przez pasażera rzuconego na burtę kabiny. Nie wyklucza się również wersji zestrzelenia samolotu przez Niemców.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.