Skocz do zawartości

Dolny Śląsk 1945. Wyzwolenie


Leuthen

Rekomendowane odpowiedzi

Tak nazwa to Jurcz , ale moja edukacja geramatyczna skończyła siedość dawno temu a szła wyjątkowo opornie.

Nurkowali na niej kolesie z Jeleniej Góry , wyciągali skrzynki z częściami do Flaka, nawet jakieś drobiazgi optyczne , podobno były jeszcze lufy ale tubylec powiedział że zaraz po wojnie poszył na złom.
A skrzynki to walały siena brzegu tylko że waliły strasznie mułem.

Lokomotywa jesteś z Prochowic?? (podaj mi maila to podeśle ci zdjęcie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CytTubylec opowiadał mi o wrocławiakach ,którzy nurkowali do tej barki uwiązani na holu... A pierwsi wyczyścili ją zbieracze złomu (całe skrzynki zakonserwowanych części mg? i 20 mm poszły na złom). A potem jakiś koleś na forum uzurpował sobie prawo do trafienia tej barki. Mówię o barce przy Przystani Chrobrego,bo tych barek wyszło kilka . Pzdr"

Ja osobiście nie zajmuję się poszukiwaniami z wykrywaczem-interesuje mnie tylko historia tego regionu-wszystkie te bunkry znam od lat sześdziesiątych a nawet kilka o których wy nie wiecie a nawet nie wie Pan Lucjan z legnicy który o umocnienach nadodrzańskich zrobił piękna stronę internetową -i błędem z mojej strony bylo ujawnienie informacji o tej barce kilku kolegom poszukiwaczom ale uważałem że lepiej jak pogłębią trochę Odrę niz mają rozkopywać groby dla zdobycia klamerki alumniowej.
A teraz gwoli wyjaśnienia kilku konfabulacji
- do barki nie trzeba było nurkować a wystarczyło pokopać w piasku, leżała w zakolu a rzeka w tym roku miała 60 cm głębokości i mozna bylo ją przejść nie zamaczjąc spodenek.
- zbieracze złomu tego nie zabierali tylko oszalałe tłumy poszukiwaczy z całego kraju
- były tam tylko części do flaka 20 mm części od MG nie było ani skrzyń od MG , były także prawdopodobnie radiostacje ale zniszczone przez korozję
- Przystan Chrobrego to określenie na mapie bo ani to przystań ani Chrobrego ot po prostu były posterunek rzeczny ,miejscowi nazywają to miejsce inaczej po prostu Biedka" od nazwiska jednego z mieszkańców i pracowników tego miejsca którego obowiązkiem bylo dbanie o oznakowanie rzeki - w latach sześdziesiątych w to miejsce organizowano wycieczki szkolne dla pokaznia miejsca forsowania skąd przyszła w to miejsce Polska do czasu aż jeden z uczniów utonął w Odrze .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Lokomotywa (chyba zmieniłeś nika:).
Wiem z kilku żródeł (min.Ścinawa,Jurcz), że barkę namierzyli złomiarze podczas suszy, gdy poziom wody był b. niski.Może Ty ją pierwszy namierzyłeś,może trole ,a może jeszcze ktoś inny.Wg mnie to bez znaczenia.
Jeśli chodzi o bunkry,to nie używano mat. wybuchowych lecz wpuszczano do nich gaz i wysadzano.

Pzdr.Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J35 - nie ma takiego gazu którym mozna to byłoby zrobić -widziałeś przecież konstrukcje tych bunkrów , uzywano min z terenów zaminowanych pól np. łąkę po prawej stronie na dojeżdzie do przystani Chrobrego ruscy rozminowali dopiero na poczatku lat sześdziesiątych

Ale wracając do tematu -otóż czytając ksiązkę R.Majewskiego czułem pewien niedosyt informacji dotyczących miejsc które znam i w których mieszkam - jako wędkarz penetrowałem Odrę od Ścinawy az po Brzeg Dolny. Pan Majewski podawał solidna bibliografię opartą na wspomnieniach żołnierzy ACz ale niestety te pozycje są u nas nie do zdobycia.A jest wiele miejsc wartych jeszcze wyjaśnienia w naszym regionie np. prawdopodobnie niemiecki szpital polowy w miejscu dzisiejszego Dolpaszu w Kwiatkowicach ,obóz jeniecki koło Kawic czy wiele innych zapamiętanych przezemnie z opowiadań ojca i innych. W miejscowości Lisowice mieszkał kiedyś weteran II AWP który twierdził że przekraczał Odre po moście właśnie na przystani Chrobrego .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym gazie wiem od miejscowych kopaczy,którzy również parę ładnych lat penetrują ten teren: znają wspomnienia repatriantów,rozmawiali z wysiedlonymi Niemcami (jeden z nich walczył pod Ścinawą).Miejscowi autochtoni nie bardzo chcą o tych sprawach rozmawiać.
NIe są to więc opowieści spod budki z piwem jak w przypadku nurkowania, a przy mg (nie wiem czy zauważyłeś )dałem?".
Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach sześdziesiątych Odra była porządnym szlakiem żeglownym i wielu miejscach bez przerwy pracowały pogłębiarki rzeczne, kotwiczyły one w zakolach i tam raczej nie macie co szukać ale na odcinkach prostych o rwącym nurcie zakola kryja jeszcze wiele tajemnic choć susza sprzed dwoch lat to juz się
chyba nie powtórzy
Pozdrawiam
konczę na dzisiaj bo trzeba zarobic trochę na kawałek ZUSu i Urzędu Skarbowego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J35 - atak gwoli wyjaśnienia to masz rację że złomiarze eksplorowali barkę w.g zeznań tubylców - pierwsze elementy wygrzebałem z piasku o godz 10 rano w ktorąś niedzielę gdy kończyłem okolo godz. 12 w to miejsce zjawili sie dwaj panowie z Lubina którzy buszowali po innych zakolach ale bez wykrywaczy , natomiast w poniedziałek rano zjawił sie powiadomiony przeze mnie złomiarz" czyli człowiek zajmujacy się handlem złomem na dodatek kolorowym prywatnie poszukiwacz i milośnik militariów , nie był on raczej zainteresowany zyskiem ze sprzedaży złomu gdyż prawdopodobnie jego mercedes 600 spalił więcej paliwa na dojazd do przystani niz mógłby uzyskać ze sprzedaży wydobytego zlomu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem.
Odgrzewając nieco wątek chciałbym odnieś sie do do tego zachowanego schrony biernego z trzema pomieszczeniami. Jeśli interesujecie się Linią Odry to napewno wiecie o zachowanych w całości schronach, bądź to bojowych lub biernych, które zostały tylko pozbawione drzwi ( i to nie zawsze). Od Głogowa do Brzegu Dolnego jest zachowanych około 20 schronów w różnych miejscach. Kiedyś wydawao mi sie,że to z powodu niedbalstwa przy systematycznym wysadzaniu ale jakoś teraz wydaje mi się iż miały one głębszy podtekst. Np. linia Oderstellung w okolicy Cigacic jest w większości zachowana tylko dlatego iż strzelnice świetnie ryglują, powiedzmy rase Berlin - Poznań". Natomiast reszta odcinka, no właśnie... Według mnie najprawdopodobniej osłaniały one słabe ogniwa" rzeki jak brody, dogodne miejsca do przeprawy lub coś w tym stylu.
Pozdrawiam
Marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie